Najciekawsze materiały do: Fantasy World Dizzy
Ośmiobitowy klasyk Dizzy powraca
wiadomość23 listopada 2011
Firma Codemasters sprawiła wszystkim niemałą niespodziankę. Wydawca zapowiedział bowiem powrót znanej z komputerów 8-bitowych serii Dizzy.
ta gra jest the best :))))))
gierka jest ciekawa :)
pamiętam ją jeszcze z czasów COMMODORE i ATARI :)
Jedyny słuszny Dizzy to ten na pegasusa. Kto grał to wie dlaczego.
Potrafiłem siedzieć przy tej grze ze trzy dni bez przerwy... no, może z przerwami, ale nie wyłączając "konsoli", bo w Dizzym nie było opcji zapisu gry :) Co nie zmienia faktu, że ta gra wymiatała.
Grałem na pegasusie , nie przeszedłem z powodu braku save'ow :( . Zawsze ktoś konsolkę wyłączył jak byłem w szkole .
Grałem w całą serię na Commodore 64, gdzie wszystkie części były czarno-białe tylko 7 kolorowa.
A później w lepszej grafice na Amidze, gdzie wszystkie Dizzy są w kolorze.
Mi najbardziej podobały się części 2,3,4,6,7 i
te udało się mi ukończyć :)
W 1 i 5 utknąłem gdzieś w 80%. Ale one najmniej się mi podobały i niechętnie do nich wracałem.
2 - Treasure Island Dizzy 1987
3 - Fantasy World Dizzy 1988
4 - Magicland Dizzy 1989
6 - Dizzy Prince of the Yolkfolk 1990
7 - Crystal Kingdom Dizzy 1991
I te części polecam :)
Jako pierwszą część udało się mi ukończyć właśnie
Fantasy World Dizzy 1988, a jako ostatnią
Magicland Dizzy 1989 i chyba tą najtrudniej było więc
była największa satysfakcja.
Polecam gry odpalić na emulatorze do Amiga WinUAE.
Fanom twórczości bliźniaków i posiadaczom retro konsolki Evercade warto polecić kompilację The Oliver Twins Collection, ładny box z kartridżem.
W skład zestawu wchodzą:
- BMX Simulator
- Dizzy the Adventurer
- Dreamword Pogie
- Fantastic Adventures of Dizzy
- Fire Hawk
- Go Dizzy Go
- Mystery World Dizzy
- Panic Dizzy
- Super Robin Hood
- Treasure Island Dizzy
- Wonderland Dizzy
Moja ulubiona trzecia część serii Fantasy World Dizzy
Wersja na Amidze ma ładniejszą grafikę
https://www.youtube.com/watch?v=75nF770wRdk
Wersja na Commodore 64 ma lepszy soundtrack i jest moją ulubioną.
https://www.youtube.com/watch?v=RQcMDwHkm9k
Jedyna czesc Dizzy'ego, ktora ukonczylem. Do dzis milo wspominam. Gralem na PC.
Ja ogrywałem na Pegazusie, bo miałem legendarną Złotą Piątkę (Czwórkę też miałem, ale pożyczoną od kogoś). Aż wstyd przyznać, ale w przeciwieństwie do mojej koleżanki z bloku nie ukończyłem jej. Ale Prince Of The Yolkfolk na PC już tak. Chyba nadszedł czas, by w końcu przejść ją na emulatorze
Seria Dizzy to były Soulsy dla fanów gier przygodowych ;–)