Najciekawsze materiały do: Kvark
Oldskulowa strzelanka przypomina zaginioną odsłonę Half-Life osadzoną w Czechosłowacji rodem z lat 80. Na premierę Kvark otrzymał polską wersję językową
wiadomość6 października 2024
Na Steamie zadebiutowała gra Kvark, czyli oldskulowy FPS klimatem przywodzący na myśl Half-Life’a. Wraz z wydaniem pełnej wersji tytuł otrzymał sporo nowej zawartości, w tym polską lokalizację.
Przyjemny FPS, który wiele osób przyrówna do Half-Life, bo są wspólne elementy, ale dzieło czeskich programistów stara się mieć swoją tożsamość. Znajdziemy wiele odniesień do komunizmu a same notatki śmieszno-gorzko komentują „życie” "pracowników" kompleksu badawczego. Niby są zabawne, ale wiemy doskonale (dotyczy to głównie graczy z krajów, które były pod wpływem ZSRR), że miało to odzwierciedlenie w tej dawnej, ponurej rzeczywistości.
Gra to trzy rozdziały, które kończą się bossami. Pierwszy toczy się w różnych podziemnych miejscach jak więzienie, kanały, czy torowa kolejka. W drugim sięgamy wręcz dna kompleksu (kopalnia) a także zwiedzamy biura i betonowe konstrukcje a w trzecim walczymy na powierzchni. W tych miejscach przyjdzie się nam zmierzyć z mutantami, robotami i pracownikami konglomeratu. Dużego zróżnicowania nie ma, ale to może i dobrze. Również miejscówki wyglądają podobnie, jeśli chodzi o korytarze czy pomieszczenia (szczególnie w rozdziale pierwszym – dalej jest już pod tym kątem lepiej). W sumie rozmieszczenie korytarzy nie ma za bardzo sensu – są, bo są. W końcu to gra, w której skupiamy się na rozwalaniu wrogów i ewentualnym odnajdywaniu sekretów.
Nie nazwałbym też tej gry boomer shooterem. Nie jest aż tak dynamiczny, bohater wysoko nie wyskoczy a upadek nawet z niewielkiej wysokości to utrata wielu punktów życia albo śmierć. Przy takim Johnnym z Turbo Overkill bohater wręcz człapie. Można grać bardzo spokojnie, powoli przechodząc grę – dla mnie to i tak plus. Do naszej dyspozycji oddano 10 rodzajów broni i każda się przydaje, bo np. kałach ma dość ograniczone maksimum amunicji, pozostałe bronie niewiele lepiej, więc często zmieniamy wyposażenie w rękach, co też dobrze rozwiązano. Sama gra jest łatwa (na poziomie normalnym), amunicji i apteczek nigdy nie brakuje a w rozdziale trzecim jest ich nawet zdecydowanie za dużo a wrogowie nie są jacyś upierdliwi (poza dronami i strzelcami w żółtych kombinezonach, którzy mają dobrego cela).
Technicznie gra nieco pozostawia do życzenia. Miejscówki nie są jakieś rozbudowane, gra nie jest jakaś dynamiczna, ale często pojawiał się lag i drobne ścinki podczas większej akcji na ekranie. Graficznie nie ma wodotrysków, ale karta i procesor już po kilku chwilach głośniej chodziły. Do tego gra kilka razy wysypała się do ekranu, w tym dwa razy z komunikatem o błędzie krytycznym. A z racji, że zapis gry jest w określonych miejscach (i tylko raz), to podczas takiego błędu powtarzamy dany etap. Z innych błędów zauważyłem, że wrogowie strzelali przez ściany i popsute są osiągnięcia na Steam – część się w ogóle nie aktywowała po spełnieniu warunku a te od postępu resetowały się po wyjściu z gry. Minusem może też być monotonne lokacje w pierwszym rozdziale. Ale dobrze się bawiłem, strzelanie było przyjemne, notatki czytałem z ciekawością (jest język polski). Po prostu, to dobry FPS.