Najciekawsze materiały do: CarX Street
Bardzo przyjemny model jazdy, choć wymuszona podsterowność jest nieco na siłę. W wyścigach gra sprawdza się świetnie mimo kapryśnej fizyki - uderzenia w obiekty w okół trasy kończą się różnie - raz zetniemy latarnie bez utraty prędkości, raz wybije nas w powietrze, raz krzesełko plastikowe spowoduje dachowanie. Sporo obiektów nie jest zniszczalnych i wbijemy się w nie jak w mur - podobnie żywopłoty.
Przeciwnicy AI przypominają wreckfesta - gracz dla nich nie istnieje i taranują nas. Choć czasami robią to celowo (?) bo jadąc w linii prostej bez zakrętu (np przy starcie) robią gwałtowny manewr w naszą stronę - wystarczy dać po hamulcach i wjeżdżają w przeszkodę.
Dźwięk jest wyjątkowo niskich lotów. Fabuły nie ma, dialogi wstępne są generowane przez AI, podobnie jak muzyka (takie odnoszę wrażenie). Dźwięki nitro, turbo prawie niesłyszalne, dźwięki silnika, pisków opon, wyraźnie podebranie z innych gier i poddane konkretnej kompresji. Słychać mobilny rodowód gry.
Grafika nie jest na najwyższym poziomie ale daje radę. Najbardziej widocznym defektem gry jest niska odległość rysowania, której nie można wyłączyć. Można natomiast wyłączyć AA (off, fxaa, smaa, TAA) za co leci plus.
Kluby drift za to to kompletne nieporozumienie. Pierwszy klub (C3) oraz ostatni (C5) wymagają nabijania wyników z czapy na bardzo krótkich/ciasnych trasach - C3 na małych skrawkach parkingów (nawet nie w pełni otwartych!) a C5 w stylu NFS carbon - na zawijasach w górach. Punkty lecą wolno a trasa kończy się szybko, trzeba driftowac "w miejscu", zmieniać katy nabijać bonusy a nie ma na to miejsca.
Tuning jest rozbudowany, ale nie liczcie na jakiś super wielki wpływ na prowadzenie. Podsterowności narzuconej przez producentów nie zlikwidujecie. Samochody bardzo szybko zmieniają klasę (C) przy doborze turbo, ECU, redukcji wagi - więc trzeba mieć się na uwadze i dobierać części z głową.
Personalizacja - tu dali popis z dostępnością części - przypomina bardzo stare NFS. Jest też widok z kokpitu, więc i całe wnętrze można przerobić. Jak dotąd najbardziej brakuje naklejek ale mają wprowadzić.
Wybór samochodów jak i części NIELICENJONOWANYCH jest spory, i brak licencji nijak nie wpływa na odbiór gry. Każdy samochód wygląda jak realny odpowiednik, tylko nie ma prawdziwej nazwy i znaczka.
Ogólnie za 6-7 dyszek warto kupić.