Najciekawsze materiały do: The Planet Crafter
Popularna gra o przetrwaniu w kosmosie z 96% pozytywnych opinii na Steam wychodzi z Early Accessu. The Planet Crafter w końcu doczeka się wersji 1.0
wiadomość10 kwietnia 2024
Dziś na Steamie zadebiutuje pełna wersja survivalu The Planet Crafter. Wraz z nią do gry trafi wiele nowości.
8 rzeczy, które chciałbym wiedzieć przed zagraniem w Planet Crafter
wiadomość7 kwietnia 2022
The Planet Crafter cieszy się ostatnio uznaniem, choć nie zdążył nawet mieć swojej premiery. Survival dostępny w Early Accessie potrafi jednak sprawić sporo problemów – powiemy Wam, jak sobie z nimi poradzić.
The Planet Crafter podbija Steam, a Dread Hunger nie przestaje zaskakiwać
wiadomość4 kwietnia 2022
Elden Ring ani myśli opuszczać tronu bestsellerów serwisu Steam, ale na niższych pozycjach top 10 dzieją się ciekawe rzeczy. Wyśmienicie radzą sobie m.in. gry The Planet Crafter oraz Dread Hunger.
"The Planet Crafter oferuje wyłącznie tryb dla pojedynczego gracza"
Ufff. Czytając opis już się bałem, że to będzie jakiś multiplayerowy szajs. Ale tak to ok, zapowiada się ciekawie. Nawet bardzo ciekawie! Poczekam na wyjście z EA i kupię:)
Na początku wydawało się że będzie fajna, ale w sumie kolejne aktualizacje dodają jedynie nowe przegrody w statkach, zmieniają teren [w miejscu bazy pojawiła się góra z wodospadem a baza niedostępna :D ].Teraz pojawiła się zniszczona cywilizacja, jednak brakuje w niej dynamicznego życia. Do Subnautiki się nie umywa. Przede wszystkim po co budować łóżka czy krzesła skoro nie można z nich skorzystać? Autorzy modyfikacji najwyraźniej mają więcej wyobraźni. Fajnie jakby połączyli typy gry No Man Sky z Planet Nomads plus to co jest i byłaby fajna zagrywka. Budowanie dla budowania to nuda.
Dobra, ale bez rewelacji. Nie mamy tutaj tak pięknej grafiki jak w subnautice, choć klimat jest podobny. Mamy za to bardzo dobrze pomyślany system rozwoju prowadzący nas przez proces terraformowania planety. Sporo ukrytych ciekawostek fabularnych, które wymagają jednak uwagi żeby je odkryć. Poznawanie świata wymaga ostrożności i za pierwszym razem jest bardzo przyjemne. Tym niemniej jest to gra na jeden raz. Nie widzę za bardzo sensu czy przyjemności w tym aby przechodzić ją po raz kolejny. Nie ma już wówczas tego przyjemnego użycia wiążącego się z odkrywaniem czegoś nowego. Świat tylko początkowo i pozornie wydaje się duży. W rzeczywistości kiedy mamy już dostęp do dobrego wyposażenia jest on na tyle mały, że poznajemy go na wylot. Obecny kształt gry pozwala na jej "ukończenie" w 30-40 godzin. Chociaż są osoby, które na liczniku steam mają już w niej spędzone 10 razy tyle.
Generalnie warte polecenia. Przy pierwszym podejściu bardzo przyjemna gra. Nie ma jednak potencjału do wielokrotnej rozgrywki jak np The long dark, w które można grać bez końca.
Gra nadal nie została ukończona, więc należy o tym pamiętać. Zapewne sporo jeszcze się w niej zmieni.
Gra mnie zaciekawiła z prostego powodu: uwielbiam temat kolonizacji planet zarówny irl jak i w produkcjach sf do której niewątpliwie zalicza się, też Planet Crafter.
Nie mogłem więc sobie odpuścić próby zmiany kulistej skały z piachem i kawałkami lodu w tętniącą życiem Blue Dot.
Pierwsze kilka godzin nie byłem w stanie zebrać jedzenia bo nie spełniałem wymagań dotyczących jego produkcji. Nie mogłem zbudować urządzenia hodującego roślinę do jedzenia, więc polegałem na wielokrotnym umieraniu i wstawaniu z końcówką wody i hp.
No dobra, trochę coś źle robiłem, albo optymalizacja rozgrywki kuleje. W sumie było to irytujące za pierwszym razem bo planowałem nie zginąć, ani razu, ale potem, jakoś poszło.
Nie będę spoilerował, jak w stosunkowo prosty sposób można wykiwać grę (a może to zamierzony zabieg?) i eksplorować planetę od pierwszych chwil.
W każdym razie bugi są - bardzo często można wlecieć/wpaść w tekstury, jednak wyjście z nich jest (jak do tej pory) bardzo proste i nigdy nie zginąłem przez to.
Jednym z największych bugów jest jednak coś innego:
totalnie zjechany układ SI.
Dosłownie rzygać się chce, jak po pewnym czasie widzę temperaturę bliską -273 stopniom Celsjusza (czyli zero absolutne) oraz padający ładnie deszcz, lub rosnące na powierzchni jeziora glony... ten Francuz, który to robił powinien iść zbierać gumy na Pola Elizejskie bo do takiej umysłowej roboty się nadaje. Mało tego - ciśnienie i ilość tlenu w atmosferze również są bezsensowne. Jedyne co jest teoretycznie dobrze liczone to biomasa, ale to akurat mało ważne. I nie chodzi o to, że gdzieś tam coś się nie zgadza w obliczeniach matematycznych tylko chodzi o proste relacje temperatury i jego tępego łba... czyli lód zaczyna topnieć według niego przy 273 stopniach Kelwina. Przypominam, że jest to temperatura w Celsjuszach wynosząca -273 stopnie.
A co w tej grze dobrego? Cena i hipotetyczny potencjał.
Sam pomysł jest też świetny.
Niestety jeśli jakaś gra ma traktować o terraformingu planety i w dodatku umożliwia śledzenie postępu tego procesu za pomocą kilku ekranów i wskaźników na nich zamieszczonych to niech robi to dobrze, a nie debilnie. To naprawdę bardzo odbiera radość z wczucia się w rolę jaką przydziela nam autor gry, a nawet powiedziałbym, że uniemożliwia.
No i jeszcze jedna kwestia - rozmiar mapy. To jest zbyt niewielki wycinek planery, ale mam nadzieję, że zwiększą ją co najmniej kilkukrotnie bo w tej chwili zaczyna robić się nudno i nie ma co eksplorować, więc gra zminimalizowana, a ja czekając, aż może kiedyś ciśnienie wzrośnie powyżej 1 hektopaskala piszę ten komentarz ;)
czyli lód zaczyna topnieć według niego przy 273 stopniach Kelwina. Przypominam, że jest to temperatura w Celsjuszach wynosząca -273 stopnie.
Po pierwsze, nie stopnie Kelwina, tylko Kelwiny, skoro już chcesz się tak czepiać jednostek :)
Po drugie, 273 Kelwiny to nie -273 stopnie Celcjusza, tylko dokładnie 0 stopni Celcjusza, czyli temperatura zamarzania wody/topnienia lodu.
Gra jest świetna, mega uzależniająca. Ma swoje drobne niedociągnięcia typu wpadnięcie pod teksturę, ale nie przeszkadza to w ostatecznej ocenie gry. Subnautica na lądzie :)
Witam
Mam 5 mikroczipów ze schematami. Ekran schematów nie rozszyfrowuje ich – generuje komunikat: brak kolejnych mikroczipów do rozszyfrowania. Wcześniej nie było żadnych problemów.
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
Na ten moment zwyczajnie nie ma nic więcej do odblokowania. Powody mogą być dwa:
spoiler start
1. Jeżeli nie osiągnąłeś jeszcze ostatniego etapu terraformacji, kolejne schematy będą się pojawiać w miarę postępów w grze.
2. Jeżeli "skończyłeś" terraformować planetę, po prostu odblokowałeś już wszystko co tylko było do odblokowania, nie ma już nic więcej
spoiler stop
grish, bardzo serdecznie Ci dziękuję za merytoryczną i wyczerpującą odpowiedż. Myślałem, że może to błąd w grze albo mam za słaby rozwój terraformowania, ale wytłumaczyłeś więc mi znacznie ulżyło. Jeszcze raz wielkie dzięki.
pozdrawiam
PS
Temat mojego wątku można zamknąć.
9 października 2024 wyszło DLC do tej gry. Czemu nie ma tutaj żadnej wzmianki o tym? Nieładnie :P
DLC swoją drogą naprawdę warte swojej ceny - niewiele ponad 30zł, a mamy nową planetę do terraformowania, 3 nowe zasoby do zebrania, które można rozbić na składowe przy użyciu nowej maszyny. Z pozoru obszar po jakim możemy się poruszać wydaje się dużo mniejszy niż w podstawce, ale mapa jest dużo bardziej "pionowa", że pozwolę sobie użyć takiego określenia. W podstawce praktycznie cały czas poruszaliśmy się na powierzchni, za wyjątkiem nielicznych jaskiń, w dodatku pod ziemią kryje się naprawdę duża przestrzeń. Jeszcze nie udało mi się całej zwiedzić, więc nie mam dokładnego porównania, ale kto wie czy się nie okaże że w ostatecznym rozrachunku tzw. obszar roboczy nie będzie zbliżony do tego który mieliśmy na pierwszej planecie