Najciekawsze materiały do: Asterigos: Curse of the Stars
Pozytywne zaskoczenie jak dla mnie.Gra raczej niezbyt znana i reklamowana a okazuje sie bardzo przyjemną grą rpg akcji z wieloma mechanikami z gatunku soulslike.Przy czym jest sporo łatwiejsza,jedynie bossowie mogą nam sprawic troche problemów.Grafika jest bardzo ładna(troche kolorowo i bajkowo),muzyka przyjemna,sterowanie bardzo przystępne.Gra jest płynna i dosc szybka.Fabuła jest wciagająca i chce sie odkrywac co sie stało z miastem i dlaczego(przy czym znajdujemy sporo notatek i tym podobnych o swiecie gry).Ciekawy rozwoj postaci,sporo ekwipunku i kilka typów broni miedzy którymi łatwo mozna sie przełaczac.Pierwsze moje skojarzenia po odpaleniu gry to Reckoning:Kingdoms of Amalur i Immortals:Fenyx Rising.Polecam
Perełka październikowa w którą nikt nie grał. Przyjemna średnio budżetowa gra akcji RPG z delikatnymi elementami Soulsowymi. Bardziej niż "Souls-like" ta gra jest "Souls-lite". W teorii Idealna gra dla wszystkich antyfanów Soulsów: mamy 3 poziomy trudności (na normalu gra jest strasznie izi), po śmierci nie tracimy całej zebranej "kasy" więc nie musimy jej potem podnosić, można zapisać grę w dowolnym momencie chociaż po wczytaniu i tak nas przenosi do ostatniego "ogniska", fabuła jest przedstawiana w "normalny" sposób bez konieczności czytania opisów przedmiotów i słuchania jakichś dziwnych i pokrętnych dialogów. Już od samego początku gra może imponować jak na pierwszą grę indie studia; już pierwsza tutorialowa lokacje ma opcjonalną odnogę z opcjonalnym minibossem. Jak na grę AA gra nie jest w zasadzie wcale drewniana, bardzo podoba mi się to, że za każdym razem gdy nasz dziennik zostaje zaktualizowany to widzimy jak główna bohaterka wyjmuje go i coś w nim zapisuje, naprawdę bardzo fajny mały detal. Bardzo ładne rysuje też ona obrazki w tymże dzienniku. Walka nie jest może specjalnie szybka ale jest bardzo przyjemna. Już od początku mamy kilka rodzajów broni, którymi możemy walczyć: miecz z tarczą, młot, sztylety czy kostur. Rozwój postaci także bardzo fajny, mamy różne skille i perki których możemy się uczyć. Nasz hub bardzo przypomina Firelink Shrine; znajdują się tam różne postaci z którymi można pogadać, z czasem pojawiają się nowe postaci, mamy sklep i kowala gdzie możemy ulepszać nasze bronie czy tworzyć jakieś amulety, także różne ścieżki które prowadzą do różnych lokacji. Ogólnie bardzo Soulsowy design gdyż wszystkie lokacje są ładnie połączone i można płynnie przechodzić z jednej do drugiej. Gra ogólnie czerpie z mitologii greckiej i rzymskiej więc wszyscy fani tych klimatów powinni poczuć się jak w domu. Nasza bohaterka rusza w pościg za swoim zaginionym ojcem, członkiem Legionu Północnego Wiatru i trafia do miasta nad którym ciąży tysiącletnia klątwa.
Gra jednak jest trochę zbyt długa, takie solidne jej przejście z robieniem zadań pobocznych zajmuje nawet około 40 godzin. Nie ma tutaj aż takiej głębi aby tyle ciągnąć grę. Fabuła stoi w miejscu przez 80% gry, rozwój postaci mimo iż na pierwszy rzut oka dosyć rozbudowany ze sporymi drzewkami umiejętności dla każdej z broni, jednak rozczarowuje gdyż większość tych umiejętności (szczególnie tych pasywnych i perków) wcale nie była jednoznacznie korzystana i warta nauczenia się. Przez to nie czujemy zbytnio progresu jaki robimy w grze, nie czujemy się silniejsi. Tym bardziej, ze sporo bossów to tak zwane "gąbki na pociski" więc tłuczemy ich dosyć długo aż w końcu zdechną. Lokacje mimo iż nie najgorsze jeżeli chodzi o ich design to wizualnie nie specjalnie powalały, poza niewieloma wyjątkami. Naprawdę chyba ta pierwsza lokacja była najlepsza, potem już nic specjalnie ciekawego nie było. Ogólnie gra daje nam w zasadzie wszystko już na początku i potem nie jest w stanie niczego nowego zaoferować. Gdyby to była gra na maks 20 godzin to byłoby według mnie trochę lepiej. Całkiem dobra muzyka, niezła grafika i optymalizacja.
Ogólnie całkiem spoko gra ale trochę nie wiadomo dla kogo, dla fanów Soulsów za prosta a przeciwnicy Soulsów nawet nie będą chcieli spróbować bo ich odstraszy tag Soulslike, mimo iż gra jest naprawdę bardzo przystępna i ogólnie całkiem nieźle się w nią gra.
Ciężko ocenić tą grę. Z jednej strony zachęca przez mitologiczny grecki klimat i przyjemną dla oka grafikę z drugiej strony czuć pustkę.
Przez to, że jest to indyk w przystępnej cenie to na niektóre rzeczy patrzę inaczej, jednak oceniając surowo nie mogę dać wyższej oceny niż zwykły średniak.
Lokalizacje bardzo puste, chociaż zrobione w dużej skali to przez całą grę poza przerywnikami żeby zabić worek z mięsem raczej nic nas nie przyciąga. Biegniemy i biegniemy. Pod tym względem gra reprezentuje bardzo surowy, platformowy klimat.
Drzewko rozwoju, pomimo, że faktycznie jest, to w zasadzie nie istnieje. Bronie od początku mamy wszystkie odblokowane, jedynie możemy je ulepszyć zwiększając ich obrażenia o kilka punktów. Poza jakimiś talizmanami (które praktycznie nic nie dają) nie ma innego ekwipunku. Sumarycznie przez całą grę w zasadzie nic w naszej postaci się nie zmienia (mobki mają więcej hp i my bijemy mocniej).
Fajny pomysł z odblokowywaniem skrótów (takie coś jak w nowych seriach Jedi).
Sumarycznie czy polecam? Nie szczególnie.
Acme Gamestudio is an indie game developer strives to learn new technology with hard works and innovation, so that fun gaming experience could be created for your entertaining.
Mogą sobie nawet napisać, że są najlepsi, że są papieżem itp. Gra wydana z pomocą wydawcy nie jest grą indie.
Nie, nie tylko moja. Taki jest fakt. https://www.gry-online.pl/newsroom/czy-baldurs-gate-3-to-gra-niezalezna-nominacje-do-nagrod-tga-wywo/z5274ec
Nadal to nie jest fakt tylko interpretacja, ktora akurat Ci pasuje. Widze ze nie rozumiesz, ze ktos moze miec swoje zdanie odmienne od twojego
Raczej to jest na analogicznej zasadzie tego typu, że Ty wierzysz, że Ziemia jest w centrum wszechświata, ja Tobie zwracam uwagę, że nie, ale i tak obstajesz przy swoim. To nie jest kwestia opinii i własnego zdania - są przesłanki, by uważać daną grę za indie lub nie. Jednak już nic nie piszę, uważaj sobie jak chcesz, świadomie czy nieświadomie.
Acme Gamestudio - twórcy gry: In terms of composition, there are 6 designers, 6 engineers, and 12 artists and animators, if we count the management as well.
Wydawca: tinyBuild Games - wydawca pomagający małym studiom wydać swoje gry, sam opisuje się jako wydawca gier indie.
Wszędzie ta gra jest oceniana jako indie ale Drenz z forum gry online ocenia to jako AA - stary nie kompromituj się już
Wiem, że pewnie Ci się w głowie nie mieści bo już zaczynasz pierdzielić jakieś teorie o ziemi w centrum ale to jest właśnie indyk.
Nie zrozumiałeś analogii że słońcem, ale to już mnie nie dziwi. Twórcy mogą sobie zaklinać rzeczywistość, ale mając wydawcę już nie są niezależnym studiem. Myślisz, że im za darmo pomagają wydać grę?
Często deweloperzy piszą, że są indie, bo to taka moda, tak samo jak w wielu grach dopisują, że są RPG, choć nie mają jakichkolwiek elementów tego gatunku. Jak napiszą, że ich gra przygodowa jest FPSem to też to łykniesz? Pewnie tak.