Najciekawsze materiały do: Death's Door
„Krucza” gra dla fanów Hadesa ze średnią ocen 85/100 na Metacritic za niemal rekordowe 31,99 zł
wiadomość15 listopada 2023
Death’s Door to nie tylko jeden z najlepszych „indyków” 2021 roku. To również jedna z najlepszych gier 2021 roku. Obecnie można ją nabyć w rekordowo niskiej cenie poza Epic Games Store.
PS Plus na sierpień z „ekskluzywem” Sony, który jest jak tysiące gier w jednej [Aktualizacja]
wiadomość26 lipca 2023
Sony ujawniło gry, które trafią do abonamentu PS Plus w wersji Essential w sierpniu. Tradycyjnie dostaniemy trzy pozycje, ale jedna z nich - Dreams - to niezwykły kreator, który mieści w sobie tysiące przeróżnych gier, tworzonych przez graczy.
Soulslike, przy którym się nie frustrowałem - Death's Door dało mi więcej radości niż bólu
wiadomość2 maja 2022
Mała rzecz, a cieszy – tak można podsumować Death’s Door. Niepozorny, ale śliczny indyk (o kruku) cieszy jak cholera. A przy okazji daje wycisk. Bo mimo, że gra czerpie z filozofii Zeldy i Dark Souls, to jednak nie frustruje jak to ostatnie.
Na trudne czasy - 13 gier, od których zrobi wam się cieplej na sercu
artykuł15 stycznia 2022
W dobie ponurych wiadomości w mediach czy szalejącej drożyzny w elektronice, warto sobie czasem poprawić humor grą z miłym, pozytywnym przesłaniem. Oto nasza lista takich produkcji, przy których robi się nieco cieplej na sercu!
Baaardzo przyjemna gierka. Jak człowiek wkurzony to zamiast papierosa idealna. Świetna nastrojowa muzyka Davida Fenn'a a jeśli chodzi o grywalność to po prostu ..... DOBRA STARA SZKOŁA :)
Gierka była by ok gdyby nie straszny backtracking. Lokacje niezbyt ciekawe, monotonne i powtarzalne co w połączeniu z brakiem mamy sprawia, że ciągle biegałem bez sensu, bo gdzieś coś było, ale nie pamiętam już gdzie. Walki z bossami na początku ok, ale potem stają się męczące, szczelnie ostatnia. Pokonałem ostatniego bosa, ale nie odblokowałem "prawdziwego zakończenia" z uwagi na wspominany backtracking - trzeba posadzić kwiatki we wszystkich doniczkach, a miałem może 1/3 jak o tym powiedziała gra, odpadam, takiej straty czasu nie było nawet w AC Valhalla.
Pomimo fajnej walki, gra powtarzalna bo bólu, nie polecam.
Świetnie zrobiona staroszkolna zelda-like. Do tego w dość lekkim tonie mimo ponurego tematu. Polecam każdemu, kto polubił gry typu Hob i Hollow Knight i szuka czegoś w podobnym guście w czasie oczekiwania na HK:Silksong.
Ludzie na Steam tagują tą grę "souls-like". Ja sam nie lubię w ogóle serii Dark Souls, a Death's Door uwielbiam i ukończyłem na 100% bez żadnych podpowiedzi, z ogromnym zachwytem i przyjemnością!
Dawno mnie coś nie wciągnęło tak mocno, że jakiegoś bossa próbowałem pokonać kilkanaście razy pod rząd, jak mi nie szło, i się nie zniechęcałem.
Gra nie posiada żadnej mapy ani wbudowanych statystyk ukończenia w UI. Mamy tylko jeden prosty numerek % przy pliku zapisu. Za to są pewne subtelne wizualne, dźwiękowe i tekstowe wskazówki w świecie gry zupełnie jak w Hollow Knight, dzięki którym można się rzeczy domyślić i wydedukować. To jest zrobione niemal perfekcyjnie.
Co ciekawe, gra jest od dwuosobowego studia (+6 osób współpracujących, które tworzyły art i story).
Mi się gra bardzo podobała. Dobrze się w nią gra padem.
Bardzo dobrze zrobione lokacje, w miarę rozbudowany wątek, walki z bossami różnorodne. Jest co robić i gra nie pozwala nam się nudzić.
Polecam dla osób nie mających za dużo czasu po pracy na granie.
W mojej skromnej opinii - naprawdę przyjemna gra, fajnie wykończona. Czy warta ceny, nie wiem - ograłem w GamePass.