Najciekawsze materiały do: Shadow Man Remastered
Kultowy komiksowy Shadowman powraca w nowej grze, to duża niespodzianka
wiadomość5 maja 2023
Zapowiedziano Shadowman: Darque Legacy, czyli pierwszą od ponad dwudziestu lat nową grę z tytułowym komiksowym bohaterem.
Masakryczna gierka. Grałem w nią za dzieciaka ale za daleko nie zaszedłem. Jest skomplikowana. Teraz rozprawiłem się z nią dwa miechy temu. Mega rozbudowana i mega klimatyczna. Można się zakręcić i nieźle pogubić w ilości korytarzy i przejść. Jak bym wiedział, że remaster wyjdzie to bym poczekał. Gra bardzo inna na tle pozostałych gier. Ostatni boss praktycznie nieśmiertelny. Jak ktoś lubi porządną i długą przygodę to polecam.
Grałem za dzieciaka w oryginał, miałem pełną wersję z CD-Action. Ogólnie gierka mnie nie wciągnęła, albo nie dałem jej szansy. Spróbuję niedługo ją odpalić. Co do remastera... oglądając trailer miałem nadzieję, że grafika pochodzi z oryginlanej wersji gry. Wydaje się, że brak podrasowania oprawy graficznej gry wydanej 22 lata temu dziś jest absolutnie niewybaczalne. Pod tym względem będzie duży hejt na remastera... Tak mi się wydaje, bo innych elementów nie ocenię, gdyż w oryginał grałem dawno temu i niezbyt długo. Pora nadrobić zaległości :D
Oryginał przechodziłem rok temu ponownie z teksturami HD od modderów.
Remaster wygląda wyraźnie gorzej niż wersja oryginalna z 1999 + Re-Texture Mod.
W remasterze dodali rozdzielczości panoramiczne i lepsze oświetlenie, ale tekstur nie widać, by poprawili. Ale być może te tekstury fanowskie będą pasować też do remastera.
Shadow man to gra 9/10. Ma fenomenalny klimat, fantastyczną grywalność i oferuje wyzwanie jakiej nie mają obecne gry, bo jest bardzo nieliniowa jak to bywało w wielu produkcjach z lat 90'. Wraz z nowymi umiejętnościami naszej postaci możemy dostać się w miejsca wcześniej niedostępne. Długość gry ok 20 godzin.
Poprawili tekstury. Poprawili sterowanie, poprawili oświetlenie i zmienili (tu akurat IMO in minus) niektóre dźwięki. Ogólnie jestem bardzo na tak.
Przecież widać, że tekstury w remasterze są o wiele słabsze niż po wgraniu Re-Texture mod.
Nightdive Studios słynie z remasterów, gdzie nie ma poprawy tekstur. Dowodem są już wydane przez nich remastery System Shock 1, Forsaken, Turok 1 i 2, Blood 1, gdzie widziałem jak wygląda ta poprawa, a teraz Shadow man i nadchodzące Sin i Blade Runner. Przy remasterze System Shock 2 prosili czy mogą użyć modów więc przy tej grze odświeżonej możemy jedynie spodziewać się pewnych ulepszeń tekstur, bo wezmą to co jest dostępne za free.
Grałem w tę grę za młodociana, ale jej nie przeszedłem, pewnie z powodu poziomu trudności i nieogarnięcia gry.
Chętnie do niej wrócę, bo klimat nieziemski ma, szkoda, że nie poszli w porządne odświeżenie grafiki. Może przy okazji będą chcieli dwójkę na PC przekonwertować?
przeszedłem ją kilka razy kiedyś , klimat wymiata. teraz już gier z takim klimatem nie robią
Tragedia. Zwykły skok na kasę. To nie żaden "remastered" a gra z 1999 z obsługą rozdzielczości HD , FULL HD , 4K. I z troszeczke lepszym oświetleniem. Jeśli ktoś ma oryginał z 1999 to nie warto kupować tego "remasteru".
Poważnie kogoś ... wyrzygując takie coś na światło dzienne.
Gra jest świetna, głównie z względu na niepowtarzalny, fantasmagoryczny, mroczny klimat oraz ciekawą fabułę, która potrafi nieźle wciągnąć. Na prawdę miło było wrócić po latach do Deadside i zwiedzić tym razem również nowe lokacje, które z względów "objętościowych", zdecydowano się nie umieszczać w oryginale. Oprawa muzyczna wg mnie stoi tutaj na wysokim poziomie i doskonale podkręca chorą atmosferę poszczególnych poziomów (w szczególności podobały mi się kawałki zastosowane w Asylum). Nowe efekty świetlne, cienie również spisują się tu znakomicie. Moim zdaniem remaster jak najbardziej udany, a sama gra (także z względu na swoją obszerność) warta polecenia na długie jesienne, czy też zimowe wieczory.
Dodano m.in. dwa duże poziomy dla Milton-a Pike-a i Marco Cruz-a, które podobno wycięto w oryginale, z względu na to, że były za duże jak na możliwości maszyn z tamtego okresu (psx, dreamcast, n64). W rezultacie z bossami walczyło się na o wiele mniejszych mapach, w "podzielonym" więzieniu. Dlatego też właśnie Pike i Cruz m.in. nie mają na sobie więziennych uniformów, tak jak "Lizard King", dla którego więzienie było domyślnie przygotowanym poziomem. Poza tym dodano też nowy level w Asylum - Experimentation Rooms.
Grałem za dzieciaka. Jedną z moich ulubionych gier. Niesamowity i niepowtarzalny klimat grozy jakiego nie spotkałem do tej pory w żadnej innej grze
Pograłbym w remaster, ale cena jest zbyt wysoka jak na całkiem niewielkie zmiany względem oryginału. Sama gra jest jedną z najbardziej klimatycznych jakie pamiętam z dzieciństwa. Świetny klimat i muzyka.
Dobry klimat i grywalność, ale strasznie wymagająca, brak mapy, zawinięte korytarze, masakra.