Najciekawsze materiały do: SpellForce 3: Soul Harvest
SpellForce 3: Soul Harvest - SpellForce 3 Soul Harvest - Skirmish Map Patch (SF3SH-SMP) v.1.3
modrozmiar pliku: 283,1 MB
SpellForce 3 Soul Harvest - Skirmish Map Patch (SF3SH-SMP) to modyfikacja do gry SpellForce 3: Soul Harvest, której autorem jest Unreal_NeoX.
- SpellForce 3: Soul Harvest - mod SpellForce 3 Soul Harvest - Southern Godmark Path v.1.0.0 - 26,4 MB
- SpellForce 3: Soul Harvest - mod SpellForce 3 Soul Harvest - Scattered Islands v.1.0.0 - 38,6 MB
- SpellForce 3: Soul Harvest - mod [RTS Horde] Old Whisper v.1.0.0 - 43,3 MB
- SpellForce 3: Soul Harvest - mod SpellForce 3 Soul Harvest - Forces of the Undead (SF3SH-FotU-Mod) v.1.0 - 77,5 MB
- SpellForce 3: Soul Harvest - mod SpellForce 3 Soul Harvest - Green Mountain Castle v.1.3 - 29 MB
SpellForce 3 otrzyma samodzielny dodatek Soul Harvest
wiadomość17 grudnia 2018
Firmy Grimlore Games oraz THQ Nordic ujawniły SpellForce 3: Soul Harvest – samodzielne rozszerzenie do gry SpellForce 3. Dodatek wprowadzi krasnoludy i mroczne elfy jako grywalne frakcje, jak również garść innych nowości.
Póki co jestem po 30 min gry i wygląda lepiej niż podstawowa wersja.
Największe obecnie zmiany to interfejs użytkownika który jest czytelniejszy oraz kontekstowe menu z umiejętnościami które służy również za aktywna pauze(bardzo dobry krok).
Zobaczymy jak będzie dalej ale fabularnie zapowiada się poziom podobny do podstawki(liczę na jeszcze lepszy).
Hmm, kupując tylko Soul harvest będę miał całą zawartość podstawki ? Czy jedynie kampanie z tego samodzielnego dodatku ?
Niesamowita gra, po prostu super RPG i ..RTS. POLECAM. Przygoda, muzyka, grafika, po prostu super gra.
Jestem wielkim fanem serii Spellforce, zarówno Spellforce 3 jak i dodatek Soul Harvest dają radę. Gra w tą grę jest bardzo przyjemna, chociaż od strony mechanicznej sama gra jest wadliwa. Największa zaleta tej gry to historia - fabuła dodatku również jest dobra i nakręca kolejne godziny spędzone przy grze.
Od pewnego momentu brakuje w historii takiej iskry. A sama końcówka, jest... może być rozczarowująca. Ale skoro dodatek porusza tematykę tego, jak to istoty żywe są złe do szpiku kości, tak ... żałosny koniec też pasuje. Sami się przekonajcie!
Ocena 7/10 ze względu na to, że wszystko co związane z mechaniką kuleje. Rozwój postaci, beznadziejne wykorzystywali skilli postaci, totalny brak balansu klas (wiecie, że postać z dwuręcznym młotem i ulepszonym skillem burzącym budynki, jednym skillem niszczy zamek przeciwnika i od razu wyjaśnia przeciwnika? żart...). Po zakończeniu fabuły w ciągu 5 minut odinstalowałem grę, bo tytuł do gry multi się nie nadaje, jest po prostu słaby.
Co nie zmienia faktu, że dla samej fabuły warto grać i gorąco polecam!
Wszystko co było złe w podstawce, Soul Harvest to naprawia. Wspaniała fabuła, piękna muzyka, dobra grafika i najlepsi towarzysze w całej serii. Sektorowy system RTS dostał dobrego reworka, tak samo z RPG a potyczki między graczami są bardzo przyjemne. Brakuje tylko balansu w pvp ale i nad tym pracują.
Potwierdzam wszystko poprawione z podstawki Soul Harvest to jeden z najlepszych RTS aktualnie. Szkoda jedynie że seria podupadła bo trójka jakoś furory nie zrobiła po prostu było zbyt wiele czasu pomiędzy 2 i 3 dlatego ludzie zapomnieli, a to przecież najlepsze połączenie rpg i rts jakie może być zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=iheylPMCosg&t=0
Ja trochę... szukam pomocy ! Zatrzymałem się chyba na przedostatniej kampanii Spellforce 3: Szara Twierdza - Komu bije dzwon. Mam załatwić trzech dowódców, dwóch mam z głowy, ale w Szarej Wieży jest trzeci za barierą i tej bariery nie mogę zdjąć :( Poradnik twierdzi, że wystarczy mieć jakikolwiek amulet założony i bariera sama usunie się. To chyba jakiś żart, zmieniałem mnóstwo amuletów i nic. Są jeszcze kazamaty, w których są wrota i żeby je otworzyć trzeba mieć ciężki klucz, nie wiem skąd go wziąć. Nie śpię już trzecią noc, muszę przejść. Pomocy!
Gra ma spartolony system ekonomi, albo poziomu trudności. W misjach strategiczny albo na początku zraszujesz połowę posterunków lub więcej, albo przeciwnik zaleje cie tako ilością jednostek, jakiej nie będziesz wstanie odeprzeć. Można by to zaakceptować, gdyby ze zbyt prostej walki na poziomie łatwym przeskakujemy od razu do 10 krotnie trudniejszego poziomu normalnego. Kto to balansował?
No dokładnie - zainstalowałem bo jest teraz w gamepassie, włączyłem sobie poziom "opowieść" czyli najłatwiejszy no i ... pierwsza misja strategiczna i to jest koszmar myślałem że pogram na luzie a tu miliony przeciwników i tylko padam zero balansu.
W misjach strategiczny albo na początku zraszujesz połowę posterunków lub więcej, albo przeciwnik zaleje cie tako ilością jednostek, jakiej nie będziesz wstanie odeprzeć.
Zgadzam się, na mapie gdzie walczymy z hordą orków miałem przejęte dwa sektory i wolałem zaczekać z podbiciem kolejnego żeby rozbudować się na tych już zajętych, a tu nagle po niecałym kwadransie leci na mnie armia złożona z co najmniej 30 żołnierzy gdzie oprócz naszych bohaterów mam może z 10 jednostek, pierw z jednej strony a potem z drugiej gdzie mam tylko dwie wieżyczki. No ale tryb opowieści.
Bardzo dobre DLC, biorąc pod uwagę zawartość cena 80zł jak najbardziej adekwatna. Contentu całkiem sporo, mi zajęło 20h, a i tak paru rzeczy nie dokończyłem.
Z fabułą się najbardziej postarali, jest sporo lepiej niż w podstawce, bardzo dobrze napisane postacie i na ogromny plus kontynuowany wątek bohaterów z gry podstawowej. Do tego dostajemy 2 nowe rasy, które mają ciekawe mechaniki i jednostki. Twórcy przebudowali też drzewka umiejętności i dodali nowe.
Co do map to część wykorzystali z podstawki, a część jest nowa, niemniej jednak same potyczki są lepiej zrobione i jakoś tak ciekawsze niż w głównej grze. Mimo wszystko miałem wrażenie, że były sporo prostsze, chociaż może to po prostu ja lepiej ogarniam grę niż na początku.
W każdym bądź razie w trybie klasycznym nie miałem kompletnie żadnych problemów, podczas gdy w podstawce zdarzyło mi się parę razy restartować mapy.
Niestety prawdą jest to co piszą inni. Jak się zpushuje obóz wroga na początku to ma się easy wygraną. Jak ktoś lubi się powoli budować to będzie atakowany z każdej strony ciągłymi hordami. Tę przypadłość miał każdy Spellforce, ale w tym DLC jest to najbardziej widoczne.