Najciekawsze materiały do: Shining Resonance Refrain
Shining Resonance Refrain - DualShock (PS4) Button Prompts v.1.1.0
modrozmiar pliku: 10,2 MB
DualShock (PS4) Button Prompts to modyfikacja do gry Shining Resonance Refrain, której autorem jest KazukiMutou.
Przekozacka produkcja. Niby grafika niedzisiejsza, lokacje puste, a jednak wciągnęło mnie bardziej, niż Wiedźmin. Tylko trzeba dać tej grze i sobie szansę. Mnie osobiście takie historie bardzo pasjonują, chociaż na każdym kroku czuć, że ta gra nie miała wielkiego budżetu. Czuć jednocześnie, że jej twórcy włożyli w jej stworzenie całe serce.
Miałem napisać parę słów o grze po przejściu jej, niestety się nie chciało, a w międzyczasie przeszedłem 8 innych. Będzie więc dość chaotycznie.
Ponieważ gra była w paczce Humble i kluczyk można kupić do dziś za mniej niż 10 zł, oraz należy częściowo do mojego ukochanego gatunku, to parę słów się należy.
Moim ulubionym gatunkiem nie jest z cała pewnością anime. Kocham jednak współpracę gracza z drużyną sterowaną w czasie rzeczywistym przez sztuczną inteligencję kontra otoczenie. Niestety prawie wszystkie takie gry to anime (...), więc jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Albo... czego się nie ma.
Shining Resonance Refrain okazało się jednak czymś więcej. To gra na jednego gracza, która jest symulatorem MMORPG. Poza kooperacją z drużyną są też dungeony służące levelowaniu (które częściowo sami ustawiamy), oraz oczywiście i randkowanie (dużo lepiej zrealizowane niż przy wizualnych opowiadaniach o randkach, na prawdę mnie wciągnęło), oraz stroje i tu jest w czym przebierać, masa zmyślnych potworów. Cały kształt świata przypomina mmorpg. W pełni przypomina go także całkiem atrakcyjny styl walki mocno oparty o skille, choć niestety tu pojawiają się znane ze zwykłych rpg ograniczenia ilości skilli które wybieramy i to uważam za błąd.
Fabuła, pomimo mmo klimatu bierze nas za ręce i porywa w swój świat. Trzyma się kupy, jest oczywiście naiwna, ale i całkiem ciekawa. To co na prawdę mi się spodobało to sama walka, oraz levelowanie postaci. Kiedyś sporo grałem w mmorpg, jednak od dawna już skończyłem z tym.
Masa muzyki dobrej jakości, dobrze podkreślającej klimat. Pod tym względem przerasta gry mmorpg, co dość zrozumiałe, bo sam tytuł jak i gra do muzyki właśnie nawiązuje, także jej niektóre mechaniki. To jak ważna jest muzyka w długich grach jest nie do przecenienia. Muzyka mocno zmienia nasz nastrój, jest głównym składnikiem tzw. "klimatu". Jest tu chyba ponad 100 utworów z czego każdy z nich to zwykle ponad 20 minut (!), choć powtórzeń nieco jest, ale mimo to nie jednokrotnie one same w sobie mają zróżnicowanie. Mało który nawet dojrzały mmorpg aż tyle oferuje. Gra obfituje w muzykę, jest z nią też zespawana fabularnie.
Świetny zarys postaci oraz voice acting sprawia że z częścią z nich faktycznie chce się wchodzi w tzw. romanse i chodzić na randki, co tworzy fajną płaszczyznę przy wspólnej eksploracji i walkach. Nie trafiłem na żadną grę, która by dorównywała tej w tym aspekcie.
Z minusów - czasem za dużo łażenia, gra choć gustowna to nie jest jakoś szczegółowa.
Ciężko mi ocenić, w dodatku po czasie symulator MMORPG. 7.0, a może nawet 8,5 czy coś pomiędzy. Gra choć lukrowa to wciąga, system walki dawał mi to uczucie, które znałem gdy grałem w mmo - na moim barkach jest więcej niż na pozostałych, to ja odpowiadam za resztę. Gra gloryfikuje gracza także fabularnie i kurczę, jest to miłe. Jest to jednak pełną gębą anime z Japonii (Chińczycy mają choć inklinacje do patosu). Jeśli nie zanudzi może się okazać strzałem w dziesiątkę, jednak nie polecałbym komuś, kto z anime chciałby zetknąć się po raz pierwszy, zwłaszcza jeśli nie grał nigdy w mmorpg.
To świetna gra dla dość małej rzeszy ludzi, z których część musiałaby umieć przełknąć cukierkowe anime. W tym co robi jest super, jednak target jest mocno ograniczony. Na pewno jeśli szukasz współpracy ze sztuczną inteligencją w pokonywaniu innej SI, to warto spróbować.