Najciekawsze materiały do: Timespinner
O, kolejna Castlevania, a raczej jakiś dodatek do Symphony Of The Night, ale wydaje się warte ogrania
Ukończyłem wczoraj, przyjemna gierka. Bardzo ładna grafika. Mechanika zatrzymywania czasu spoko, ale często o niej zapominałem. Odblokowałem tylko jedno zakończenie - ale nie mam ciśnienia aby odblokować resztę.
Reklamowana jako kolejna castlevania jednak nią nie jest. Gra jest dosyć krótka i łatwa. Szkoda, bo potencjał miała świetny.
Chyba żadna inna gra nie narzuca tak chamsko propagandy LGBT, jak ten tytuł. Wszystkie relacje w tej grze są typu queer. Osobiście nie mam nic przeciwko inkluzywności, ale w tym przypadku posunięto to za daleko.
Jako metroidwania jest dość przeciętna. Dla takiego starego wyjadacza, jak ja nie stanowiła żadnego wyzwania. Stylistyka typu pixel–art jest przyjemna dla oka. To samo tyczy się oprawy audio