Najciekawsze materiały do: MapleStory 2
Troche mi szkoda że nie jest w 2D tylko w 3D w rzucie izometrycznym, czyli coś jak Tales Of Pirates, ale przecież muszą jakoś iść do przodu i im wierzę.
Jezeli to bedzie cos w stylu elsworda tyle ze w 3D czyli z dynamika albo cos w stylu dragon nesta to bedzie git .
Ciekawe kiedy będzie open beta w europie :/ bo Japonia mnie już troche wkurza przez to że większość fajny rzeczy dostają pierwsi.
Gra zapowiada się świetnie, twórcy przedstawili bardzo dużo aspektów gry, a nie same bycie potworków i robienie nudnawych misji jak w większości koreańskich tytułów. Gra jest tworzona przez Nsquare czyli NCsoft+Nexon. Moim zdaniem gra może powtórzyć sukces poprzednika. Nie lubię klockowatego świata jak w MineCrafcie, ale w tej grze bardzo mi się to podoba, wszystko jest starannie wykonane. Czekam z niecierpliwością, a już 1 maja Finalne Testy w Korei!
Niestety, serwis gry-online nie ma nawet najnowszych informacji odnośnie premiery gry... W Korei gra wychodzi dokładnie za 6 dni - 7 lipca 2015 roku. Możecie to zmienić, bo ten Wasz "grudzień 2015" to aż brzydko wygląda..
Jakbym miała ocenić grę na podstawie paru godzin rozgrywki, to muszę powiedzieć, że zapowiada się długa i wciągająca przygoda na długo. Odstrasza mnie tylko ten Minecraftowy look otoczenia i kamera przykuta w jednym miejscu. Kojarzy mi się trochę z czymś pomiędzy Cubic Castles a Portal Knights, z taką różnicą, że w obu tych grach kamera była bardziej swowodna niż w MS2 (gdyby grafika była jak w pierwszym cinematic'u, jarałabym się jak małe dziecko). Ale moge to znieść, w gatunku susza i trzeba się złapać czegoś na jakiś czas. Plusem według mnie jest klasyczny zestaw postaci. Co jak co, ale "święta trójca" to raczej rzadkość w nowszych grach MMORPG. Jest sporo aktywności poza walką. Póki co odnoszę wrażenie jakbym jeszcze wielu rzeczy nie odkryła, to raczej normalne bo grałam niecałe 10h.. a już próbowałam dungeonów, fishingu, gatheringu, brałam udział w krótkich mini-gierkach bazujących na rywalizacji, a nawet zbudowałam własny dom. Nie grałam w pierwszą część gry, więc zupełnie nie spodziewam się, co może mnie spotkać dalej.. i nie mogę się tego doczekać. Na pewno warto spróbować tej gry! PS postacie są strasznie słodkie ^^
Gra z Maplestory 1 ma wspólną w sumie tylko nazwę i kilka smaczków w postaci ścieżki dźwiękowej czy potworków, kilku klas postaci i ich niektórych czarów odnoszących się do części pierwszej.
Gra jest zdecydowanie prostsza i może nie tyle uboższa co bardziej skoncentrowana na rozwijaniu węższej ilości elementów. Poziom maksymalny poziom na upartego można wbić w 2 dni i... no właśnie. Wtedy zaczyna się grindowanie dungeonów żeby zdobyć jak najlepszy sprzęt.
Jeśli chodzi o aktywności społecznościowe i spędzanie czasu w świecie Mapla to pod tym kątem nie ma się o co martwić. Sam świat wygląda bardzo fajnie, jest mnóstwo aktywności dla graczy, począwszy od wyścigów, przez arenę, gdzie wygrywa ostatni ocalały z unikania zapadającej się podłogi, a na grupowych jump questach kończąc. Jest łowienie ryb, kopanie, zbieranie zioła, scrollowanie itd.
Trochę więcej niż tych w Maple 1, co w sumie na plus ale .... no właśnie. O ile w pierwszej części Maple bossy rzucały ekwipunek dla wszystkich klas plus jakieś scrolle, cenne przedmioty o tyle tutaj możemy wydropić jedynie ekwipunek dla naszej klasy, scrolli raczej nie uświadczymy z bossów, a cennych przedmiotów w postaci kamieni, czy jakiś elementów ciężko szukać. Chodząc na bossy, czy mobki (które swoją drogą w zasadzie nie dają expa, więc grind na nich nie istnieje) nie uświadczymy możliwości zdobycia czegoś cennego dla innej klasy i sprzedania tego.
A'propos sprzedawania. W odróżnieniu od fizycznych sklepików z MapleStory1, tutaj jest wyszukiwarka a'la Ebay, gdzie wpisujemy nazwę interesującego nas przedmiotu i widzimy całą listę wystawionych przez innych graczy. Efektem tego jest w sumie zabicie handlu.
Podsumowując, Maplestory2 jest naprawdę bardzo mocno casualową grą nastawioną na przebywanie w świecie MapleStory ze znajomymi. Dla samotnych graczy Maple2 nie oferuję w sumie nic (w porównaniu do Maple1).