Najciekawsze materiały do: Blitzkrieg 3

No jednak bardziej do mnie World In Conflict przemawialo ze wzgledu na fabule. Wspaniala fabule i epicki tryb multiplayer :)

To, że gra ma być przede wszystkim Free to Playem w multiplayerze, budzi obawy, że tryb singleplayer może być potraktowany po macoszemu. Jeżeli one się jednak nie sprawdzą, a gra będzie przypominać poprzedniczki, to może być to jedna z najlepszych produkcji tego roku.

Poprawka bo premiera jest dzisiaj - 6 maja 2015 :)

Grałem w jedynke,dwójke niestety gdzieś ominąłem.
Świetna gra solo,jednak jako RTS multiplayer widzi mi się jeszcze lepiej,nie mogę się doczekać.
Swoją drogą,tutaj chyba największe jest prawdopodobieństwo,że się tego dowiem - szykuje się jakiś sequel staliningradu?(gra bardzo podobna do blitzkrieg)

Oby nie przesunęli daty premiery tyle lat już czekamy po zwiastunach widać, że warto czekać jako multi RTS poradzi sobie z tym zapleczem co mają ^^

Daje sobie rękę sobie uciąć, ze Company of Heroes 2 to oni nie pobiją, inna liga, Relic daleko z przodu, ale mimo wszystko liczę na dobrą gierkę.

Zmienili jednak datę, Nival leci sobie z graczami w kulki będą tak zmieniali ciągle a już czekamy zbyt długo a strategia a wyższej półki

Niestety nie wiążę z tym tytułem żadnych większych nadziei a to dlatego, bo gra podobno ma być głównie nastawiona na tryb multiplayer. Szkoda, bo w dwóch pierwszych odsłonach były całkiem przyzwoite kampanie single player.

Ta gra jest całkiem grywalna, graficznie bardzo dobrze - rozgrywka pozwala zarówno na szybkie działanie w stylu coh jak i bardziej spokojną rozgrywkę. Niestety gra nie jest w pełni zbalansowana i ma wiele bugów - których usunięcie zajmie trochę czasu.

W przeciwieństwie do poprzednich części cyklu Blitzkrieg, których trzon stanowiły rozbudowane kampanie fabularne przeznaczone dla jednego gracza, trzecia część gry koncentruje się przede wszystkim na trybie wieloosobowym. Produkcja pozwala bawić się na jednym serwerze graczom z całego świata bez żadnych ograniczeń. Świat gry ma przy tym charakter ciągły, a zarządzana przez nas baza broni się przed atakami przeciwnika nawet w chwili, gdy aktualnie nie sprawujemy nad nią bezpośredniej kontroli.

W takim razie po co pudełko ?? skoro praktycznie to samo jest w grach przeglądarkowych dla mnie gra skreślona na starcie blitz 1 był MEGA właśnie z powody singla 3 też jest (mega) ale z nazwy i wygładu jedyna strategia obok company która mi się naprawdę podobała

Po darmowym weekendzie w który pograłem 6h ( było by więcej ale była kilka h przerwa techniczna ) jakoś się gra nie zachwyciłem masa błędów technicznych crushe i rozłączanie z siecią ( wymaga cało czasowego dostępu internetu i servery lamia ), sknocony balans o ile w ogóle takowy jest, 0 TAKTYKI. Jedynie grafika, konieczność szanowania armii i w miarę ciekawe misje ta grę ratują. Ale to tez do 1 misji w Afryce ( grałem Niemcami ) pod sam koniec 1 czołg średni mnie rozłupał z 10 moich ( full HP ) które bez trudu cala misje prawie przeszły piechotę jak i moje czołgi na 1 hita miał a cel misji mówi wyraźnie wyeliminować siły nieprzyjaciela, okopanie się tez nic nie daje dosłownie. Zrozumiał bym ciężki czołg ale średni gdy moja armia wcześniej ciężkie rozwalała masowo. Może trzeba było pograć pvp albo vs AI podropic coś tylko mi się nie chciało bo chciałem grac kampanie. Niestety nie zauważyłem opcji zamiany poziomu trudności i grę odinstalowałem możne za 2-3 lata w nią będzie warto zagrać za sensowne pieniądze i dopracowana wersje teraz nie polecam.

Za to dzięki darmowemu weekendowi usłyszałem o tej serii i kupiłem antologie 1 i 2 bo widzę sporo pozytywnych opinii o nich i po samouczkach już widzę ze będą to dobre gry i długie :)

Wyjątkowo zła gra. Dość powiedzieć, że nie pamiętam, żebym kiedykolwiek miał tyle problemów co z tą grą. Pod względem technicznym to najgorsza gra w jaką kiedykolwiek grałem. Ruskom z Nivala zamarzyła się gra z wymogiem bycia ciągle online (nawet w singlowych misjach), ale nie starczyło im już sił (i pewnie chęci) żeby ją choć trochę dopracować. Co z tego wynikło? Ano to, że gra formułą przypomina mobilne Clash of Clans (co nie jest komplementem) i prawie zawsze ma problem z autoryzacją lub logowaniem podczas uruchamiania, i przez to czasami trzeba uruchamiać ją kilka razy. Ok, da się to przeboleć. Ale fakt, że wczytanie zapisu, który można mieć tylko jeden na misję, udaję się średnio raz na sześć prób jest już niewybaczalny. Lub ani razu w niektórych misjach o czym sam się przekonałem i przez ten błąd z ulgą zakończyłem moją przygodę z tą grą. Nie widzę sensu w rozgrywaniu misji, podczas których średni czołg wroga rozwala trzy moje ciężkie czołgi, losowy nalot wroga niszczy 50% moich czołgów, a gdy próbuję wczytać wcześniejszy zapis gra się zcina. A podczas następnego uruchomienia i tak nie mam gwarancji, że save wczyta się poprawnie. Aha, codziennie są też przerwy techniczne, w losowych godzinach, trwające czasami nawet do 2h. Zróżnicowane misje nie pomagają tej grze, bo co z tego, skoro i tak jest problem żeby jakąkolwiek z nich uruchomić? Nacisk na multi w które nikt nie gra też pogrąża tę grę. Przez tą techniczną miernotę i przeciętność gry, kiedy w końcu działa jak należy, mogę pewnie stwierdzić, że to najgorszy RTS w jaki kiedykolwiek grałem. Nie ma startu do Blitzkriega 1 czy nawet Blitzkriega 2. Pod względem złożoności gameplayu rozkładają ten tytuł nawet stare gry, takie jak Rush for Berlin czy Panzersy. Zresztą o desperacji twórców (którzy ostatnio stwierdzili, że porzucają tą grę i nie mają już zamiaru jej rozwijać) niech świadczą ciągłe obniżki normalnej ceny.

Ta gra w porównaniu z Men of War albo Company of Heroes to taka bardziej mini gierka :/

Nawet kamerą nie da się obracać, ogólnie mega średniak. Gram w tą grę po przejściu ostatniej części Men Of War i mam wrażenie jakbym grał w jakąś biedną, okrojoną i nisko budżetową gierkę wyprodukowaną w Afrykańskiej wiosce xD

Od kilku dni próbuję grać w tę grę.
Niestety,gra po zaliczeniu dwóch początkowych misji przestała zaliczać kolejne wykonane misje przez co tkwię w miejscu na Fall Gelb i nie mogę ni cholery ruszyć dalej.
Serwery im padły czy co?