Najciekawsze materiały do: Metal Gear Solid HD Collection

Nie obraźcie się, ale to jest wyciąganie kasy od ludzi za odgrzewany kotlet.
Jak ktoś może to lepiej uruchomić MGS3 z PS2 na trójce niż dawać kasę za to.
To tylko przeskalowana grafika i efekty oraz dodanie paru innych obrzydliwych,
takich jak bloom czy gloom.
U mnie na emulatorze to wygląda ja na załączonym screenie.

Chyba, że się mylę to niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu. ;-p

Dokładnie. Wspaniałe gry, które można mieć na PS3. Nie mogę się doczekać na zdobywanie achieviementów w MGS3.

Tylko że jakoś do tej pory nie widziałem tego w polskich sklepach. Od oficjalnej premiery mija tydzień, a tu nic.

Nie ma co narzekać, że Konami chce zarobić. Ta seria zawsze robiła wrażenie i z miejsca stała się legendą w świecie PlayStation. Mi najmniej spodobała się 4 część - po prostu średnia. Za to II i III zwalają z nóg. Kupił tę edycję w ciemno, ponieważ teraz nie ma zbyt wielu dobrych gier dla mnie na PlayStation 3.

Ponadto Konami od lat srodze się zawodzi na projekcie Takatsuki, czyli na Pro Evolution Soccer. Seria od lat przynosi małe zyski lub same straty. Nie dziwię się, że odkurzyli to, co dało im tak silną pozycję na rynku. Podobnie postąpiła firma Sony, która niespodziewanie wydała Shadow of Colossus.

Swoją droga wierzyć się nie chce, że MGS3 ma już 8 lat. Gdyby trzecia część ukazała się dopiero teraz na PS3, byłaby murowanym kandydatem do gry roku. To pokazuje niegdysiejszy geniusz Kojimy. Tymczasem większość producentów produkuje chłam. Od takiego Killzone 3 aż robi się niedobrze.

Jak napisałem wyżej, nie ma chyba takiej gry i serii, która mogłaby się równać z Metal Gear Solid. Mijają lata, a nikt nie potrafi dorównać Hideo Kojimie. MGS2 pokazał wyjątkowy klimat, ale wtedy seria cieszyła się poważaniem w bardzo małym gronie. Przyznam, że wtedy bardzo ciężko się w to grało. Za MGS3 mnie zniewolił. Zapewne nie jestem obiektywny, ale według mnie nie ma i nie było lepszej gry na wszystkich platformach. Nawet zaawansowany MGS4 pozostawił niedosyt. Trudno było Kojimie poprawić coś, co już było idealne w 2004 roku.

Splinter Cell przyciągał, bo po raz pierwszy zastosowano skradankę, do której potrzebne były nowe karty graficzne obsługujące pixel-shadery. Jednak gra nie wytrzymała próby czasu jak MGS i dziś, nawet w HD, wydaje się mniej wyjątkowa.

Świetna kolekcja, brakuje jedynki i czwórki, ale nie będę narzekać. Nie ma mowy. Na jednej płycie w cenie jednej gry dostaliśmy trzy wspaniałe tytuły z genialnym Snake Eater na czele. Postanowiłem nie żałować pieniędzy i wykosztowałem się (350zł) na europejską edycję limitowaną która była dostępna tylko w sklepie Zavvi. To był dobry zakup, dostałem fajną koszulkę, porządny artbook i metalowe pudełko na grę. Grę kupiłem w marcu, ale dopiero teraz znalazłem czas i udałem się na misję do radzieckiej dżungli w 1964. O mamo, jak ten Snake Eater wspaniale wygląda w HD! Soczyste kolory, ostry obraz, znów podziwiam widoki. Ciężko uwierzyć że to gra z 2004. Wspaniale że kultowa dla wielu opowieść została dzięki tej kolekcji dopasowana do współczesnych konsol i telewizorów. Muszę dodać że ta wersja została pozbawiona trybu Snake vs Małpki i mini-gry z koszmarnym snem Snake'a w Groznyj Grad. Nie widzę też w menu trybu walk z bossami. Trochę szkoda tych rzeczy, ale to tylko dodatki. Jest na szczęście "nowa" kamera z edycji Subsistence i stare retro części. Poprawiono też porozrzucane gdzieniegdzie czasopisma. No i są trofea, zdobycie platyny w Snake Eater to obowiązek każdego fana :) Trofea z tego co patrzyłem są fajne, przemyślane, trzeba się trochę namęczyć ze zbieraniem wszystkiego, ale nie ma hardkoru i każdy będzie w stanie zdobyć platynkę. Najtrudniej jest w MGS2 (dog tagi i misje specjalne), ale tam nie chce mi się robić platyny. W dwójkę i PW pograłem tylko chwilkę, też ładnie wyglądają. Tam pewnie też zaszły jakieś zmiany, ale ciężko mi stwierdzić jakie. No nic, wracam do Tselinoyarska. Zostało mi do zebrania trochę zwierząt, żabek i jedzenia. Inne gry idą w odstawkę. Teraz jest czas Metal Gear Solid. Przypomnę że w tym roku obchodzimy 25lecie serii.

swaggermaster :: Fabułą jest zakręcona ze względu na zmieniającą się chronologię. Na przykład MGS 3 cofa akcję do pierwszej połowy lat 60. Z kolei MGS 4 jest kontynuacją kolejno MGS 1 i MGS 2. Niektóre serwisy tej gry, na przykład polski Zanzibar, podają streszczenie fabuły i dokładną chronologię. Moim zdaniem nie ma większego znaczenia, od której części zaczniesz grać w serię.

MGS 3 to chyba szczytowe osiągnięcie Kojimy. Za to cała seria to w ogóle numer jeden w historii gier. Czwórka trochę przymuliła amerykańskim klimatem, ale trudno.

Dorzucę, że edycję HD kupiłem głównie ze względu na MGS 3. Nie mogę się doczekać "Phantom ...".

Niszczą, nie niszczą. To nieważne. MGS od drugiej części oderwał się od całego nurtu gier i stworzył rozgrywkę zupełnie inaczej angażującą gracza. Od ponad 10 lat do stylu Kojimy nikt nie zbliżył się nawet na kilometr. Takie gry, jak "The Last of Us" mogą tylko wąchać ogony. MGS 3 mógłby wyjść nawet dziś i zebrałby bardzo wysokie noty. Pewnie wielu okrzyknęłoby tę grę nowatorską.

Ja patrzę na obecne hity na PS4 to kręcę nosem. Nie ma ani jednego tytułu, na który wydałbym z czystym sumieniem swoje pieniądze. Syf goni syf.

Cudo na allegro widziałem jeszcze 2 sztuki. Nie było gdzie tego kupic

Szkoda, że PS4 nie ma kompatybilności wstecznej. Jednak Microsoft w tym wypadku zachowuje się lepiej niż Sony.