Najciekawsze materiały do: Bloody Roar Extreme
Tak. Zgadzam się z tym, że na wyrazy uznania zasługują ciekawe efekty towarzyszące przeobrażeniom oraz niektórym typom ataków... ale nie tylko... Grafika jest piękna i jak narazie nie zauważyłam żadnych denerwujących błędów, co się dość ostatnio często zdarza. Cóż mogę powiedzieć... wychowałam się na tej grze przede wszystkim, więc na zawsze zostanie w mojej pamięci. Najbardziej przypadła mi do gustu Shina... już jako dziecko bardzo mi sie spodobała. Shina(przeobrażająca się w lamparta) znana jako Marvel z dawnych części wyrusza z resztą "zwierząt" na kolejne przygody. Oj trochę mnie ponioslo, ale wracając do tematu Poprzednie części Bloody Roar też były dobre ale ta część przebija wszystkie inne. Muszę przyznać że nawet łatwo stosuje się najsilniejsze chwyty i ataki ostateczne w porównaniu do starszych wersji gdzie kontrola joysticka na Playstation była o wiele trudniejsza. Pojawiły się także nowe postacie: Cronos(pingwin-feniks) i Uranus(Chimera).