Najciekawsze materiały do: Panzer Corps
Panzer Corps - ENG
demo gryrozmiar pliku: 399,1 MB
Panzer Corps to turowa gra strategiczna stworzona przez studio The Lordz Games. Gra jest duchowym spadkobiercą klasycznej gry Panzer General wydanej w 1994 roku.
Panzer Corps - v.1.30
patchrozmiar pliku: 1164,5 MB
Patch o numerze 1.30 do gry Panzer Corps. Poniżej anglojęzyczny opis aktualizacji:
Gry turowe są świetne ale jak są dobrze wykonane. W każdym gatunku zdarzają się słabe tytuły.
=D=2 >>> No i?
Przecież idąc tym samym tokiem rozumowania, że gry turowe mają być dobrze wykonany, czyli w domyśle dobrze wyglądać, no to sorry, ale w takim razie Hearts Of Iron jest totalną sraką praptaka, bo graficznie to nawet i trzecia jej części wygląda gorzej niż Panzer Corps właśnie...
[27] Ja uważam inaczej. Mi bardziej się podoba HoI i HoI II i tam wszystko do siebie pasuje i jest grywalna, w II gram prawie od premiery! I tak jak napisałem wcześniej. HoI jest inną grą przez co jest bardziej grywalna niż to, w HoI mogę grać przez cały czas, a na Panzer Corps to patrzeć nie mogę.
Z tym realizmem w Panzer Corps to nie przesadzajcie. Zresztą w oryginalnym Panzer Generale, też aż tak dużo go nie było (no mniej więcej tyle co w klasyczny History Line 1914-18). Realizmu większego w tego typu grze szukałbym raczej w odsłonach Steel Panthers.
cobrass - czym ty się kretynie w ogóle chwalisz? że jesteś starszy od innych? WOW, ale osiągnięcie, gratulacje! Tacy ludzie jak ty potwierdzają powiedzenie "im starszy tym głupszy", czyli musisz być baaardzo stary.
PS: kompletną głupotą/idiotyzmem/debilizmem jest nazywanie innych małolatami nie wiedząc kto ile ma lat...
PPS: "większość zawsze jest głupsza od mniejszości" - czy aby na pewno? normalni ludzie to większość, ludzie upośledzeni umysłowo to mniejszość, ale ok, rozumiem czemu przypisujesz siebie do mniejszości.
HoI jest inną grą przez co jest bardziej grywalna niż to, w HoI mogę grać przez cały czas, a na Panzer Corps to patrzeć nie mogę.
Przecież nawet nie grałeś w Panzers Corps i wątpię byś kiedykolwiek grał w Panzer Generala, więc skąd niby możesz wiedzieć, co jest bardziej grywalne?
Gra jest naprawdę dobra... trzeba pomyśleć... tylko szkoda, że nie po polsku, nie wiem dlaczego ale większosć takich gier nie ukazuje się w Polsce... szkoda
[33] Grałem
grałem, jak ktoś lubi klasyczne strategie turowe w klimatach IIWŚ to najlepsza gra od dawna
JohnyD - Jestem w twoim wieku drugie dno tej wypowiedzi było ze nie jestem pryszczaty, jakis kompleksik mamy ?
Wreszcie ukazala sie najbardziej przeze mnie oczekiwana gra roku (premiera byla ciagle przesuwana). Strategia turowa na heksach, spadkobierca serii "Panzer General".
"Panzer Corps" rzeczywiscie przypomina "Allied General", tyle ze zrobiono go na nowsze systemy operacyjne, z uwzglednieniem nowych kart graficznych. Na poczatku wita nas wspaniale intro, w stylu filmow dokumentalnych o IIWS. A pozniej mamy to samo co w "Allied General": kampanie lub pojedyncze misje. Wzialem obrone Polski w 1939r. W "Allied General" na najnizszym stopniu trudnosci sukcesem bylo utrzymanie pewnych miast przez okreslona ilosc tur; w "Panzer Corps" udalo mi sie calkowicie rozwalic Niemcow! ;))) Czyli jest latwiej...
Pamietam, ze kiedys przerobilem save`a do tej misji pozolnie grzebiac w edytorze heksow przez pol dnia - i w rezultacie Polski bronila nie kawaleria i tankietki, a najlepsze amerykanskie, ruskie i brytyjskie czolgi i samoloty z 45r!
W kazdym razie "Panzer Corps" to dla mnie najlepsza gra tego roku! Nie spodziewalem sie, ze moze jeszcze powstac taka perelka w dawnym stylu ;)
Bardzo dobra gra !
Ostatni raz tak dobrze się bawiłem przy Panzer General`u 2.
Gra jest trudna(nie licząc najniższego poziomu bo to jakaś kpina jest),wciągająca i dobra graficznie(czytelna i nieprzekombinowana) a co najważniejsze DZIAŁA NA NETBOOKU z GMA 3150 więc można Ruskich tłuc praktycznie bez przerwy :) Wracam do kolejnej kampanii :D pora na Operację Cytadela :D
Zdecydowane 10/10! Jedyne czego mi brak to jakiejs defilady zwyciestwa po zakonczeniu kampanii i przegladu dowodcow, oraz odznaczen - jak w pierwszych grach na PC.
Podobalo mi sie rozwiazanie z PG3. Szkoda, ze nigdy nie doczekalismy PG4...
czytając komentarze musiałem monitor przetrzeć od tego plucia ;)
trzeba sobie jasno powiedzieć, że ta gra jest dla osób, które czują sentyment do tego gier, nie dawno ukazał się podobny (co do zasady) Commander: Great War.
Co ciekawe... widzę właśnie, że jeden z większych krytyków tutaj (=D=2) i tam postanowił przedstawić swe spojrzenie ;) doprawdy podziwiam determinację w tropieniu ZŁA
no i koniec, nazywanie tych gier "g*wnem" jest równie żenujące
ja bym polecił malkontentom udanie się na stronę Airm Chair General (http://www.armchairgeneral.com) lub Wargamer-a (http://www.wargamer.com), poczytanie co sądzą o grze wyjadacze, a potem wylewanie tutaj (lub tam) swoich sików
ps.
[16] ok nie lubisz żetonów, ale wiedz, że jest jeszcze mnóstwo ludzi, którym to wciąż daje radość
Zacznę od oceny: w porównaniu do PG2 jestem skłonny dać 1/10. 1 za grafikę, natomiast cała reszta jest lata świetlne gorsza od PG2, która przypomnę ma ponad 15 lat.
Bez porównania do PG2 ocena wynosi 2/10.
Gra ma 4 scenariusze - jeden obejmuje lata 39-45, pozostałe to krótsze epizody. Krótsze epizody gra się na tych samych mapach co pierwszy scenariusz przez co trzykrotnie przeżywamy deja vu i trzykrotnie tracimy czas na frustracje związane z tragicznym poziomem AI.
Skoro mowa o AI - poziom scenariuszy jest dramatycznie nierówny. Począwszy od Węgier, gdzie na 30 jednostek w pierwszym ruchu tracimy 12 skończywszy na bitwie o Berlin gdzie udało mi się rozgromić przeciwnika w 7 rundzie na 30. Żal.pl
Drugi aspekt AI to rozpaczliwy atak przeciwnika na główne cele kończący się tym, że dobrze broniony cel jest otoczony przez wojska AI nie posiadające amunicji i nie korzystające z rezerw.
AI jakoś nie wpada na pomysł wycofania jednostek celem uzupełnienia i nie analizuje sensowności podejmowanych działań. Dodatkowo - podobnie jak w przypadku poziomu scenariuszy, autorzy gry są konsekwentni w swojej indolencji w przypadku AI i są scenariusze gdzie okrążony Tygrys broni się w mieście przed 6 jednostkami piechoty wroga (mega żal.pl) a są takie gdzie ten sam Tygrys podrasowany do poziomu 15 ginie od 2 normalnych jednostek piechoty.
Przewidywany poziom starcia to idealny przykład użycia funkcji random. Tutaj 10 na 10 za użycie. Wynik starcia jest tak rzadko zgodny z przewidywaniem jak rzadkie jest prawdopodobieństwo, że funkcja random zwróci ten sam wynik zarówno podczas przewidywania jak i faktycznej walki.
Tak więc starcie typu 5:1 równie dobrze może się skończyć na 0:4.
Dalej - jednostek nie można się pozbyć, więc po misji morskiej, gdzie mamy dużo przydatnych tam bombowców morskich przechodzimy do misji na Węgrzech, gdzie te jednostki są kompletnie zbędne - chyba że planujemu bombardować kajaki na Balatonie. Upgrade jednostek na lepszy model to też ciekawy przykład jak można zepsuć grę - czasem jest to różnica kosztów między jednym modelem a drugim, a czasem z upgrade trzeba zapłacić cenę jak za nową jednostkę i to nawet upgrade'ując w obrębie tego samego producenta sprzętu. Żal.pl
Co jeszcze ... czasem jest efekt star treka - jednostki AI teleportują się znikąd :)
Komicznie wygląd sytuacja gdzie w środku moich jednostek nagle pojawia się przeciwnik i to nie spadochroniarz. Właśnie sobie uświadomiłem że może metrem przyjechał :)
Podsumowując - ta gra to kpina.
Pierwowzór sprzed 15 lat jest o niebo lepszy (poza grafiką), a jeszcze jak gramy w Panzer General II Adlerkorps Edition v1.1 (http://www.panzercentral.com/forum/viewtopic.php?t=38679), to rozgrywkę na uczciwym poziomie taktycznym, nie wtórną i na długie miesiące mamy zapewnioną.
Uwielbiam serię Panzer General oraz wszelkie strategie turowe, ale Panzer Corps to jakieś nieporozumienie! Zasady gry zerżnięte z PG, grafika jakaś taka... duża :) Jeśli ktoś ma sentyment do takich turówek to polecam darmowy OpenGeneral - o wiele miodniejszy.
hazek >
co do AI zgodzę się, jest zasadniczo słabe, np. jak wyczyszczę niebo z wrogich myśliwców to często bombowce wroga siedzą cicho po lotniskach do końca scenariusza
ale co do usuwania zbędnych jednostek to się nie zgodzę: wystarczy, że przed rozpoczęciem kolejnego scenariusza w kampanii nie wybierzesz jakiejś jednostki (zostanie w bazie) i na to miejsce możesz dokupić sobie inną bo zostaje ci jeden wolny slot więcej
no i z tym randomem to bym nie przesadzał ;) kiedyś straciłem ulubioną jednostkę, ale nie miałem dobrego save'a więc reload kilka razy i zawsze wynik ataku kilku wrogich jednostek był niemal identyczny
poza tym jest parę smaczków - medale, dowódcy podnoszący statystyki, jednostki elitarne
Po zainstalowaniu uruchomiłem od razu kampanię wrześniową po stronie aliantów na najłatwiejszym poziomie trudności... I rzeczywiście gra była łatwa - Niemców zatrzymałem pod Krakowem, podczas gdy w Panzer General na najłatwiejszym poziomie ('easy') ledwo utrzymywałem Warszawę. Aby w PC mieć jak najrealistyczniejszy poziom trudności, zalecam średni (Colonel) - broniąc np. Stalingradu albo Norwegii ''axis'' ma zupełną przewagę w broni pancernej i lotnictwie, no i wróg był inteligentniejszy - potrafił np. Cofnąć oddziały i je przegrupować oraz lepiej wykorzystać lotnictwo. Jak dla mnie hit 9/10.
/Wothan i Robak8 - dzieki za info!
"PG Forever" to 4 gry: stary dobry "PG" + "Allied General" i 2 gry na tym silniku o I-szej Wojnie Swiatowej". Genialne w swej prostocie i niesamowicie grywalne.
"Open General" to cos dla bardziej wymagajacych. Odswiezona wersja "PGII", ale bardziej realistyczna i trudniejsza od pierwowzoru. Poza tym masa ciekawych scenariuszy, np. wspolczesny polski garnizon przeniesiony burza magnetyczna do 1939r ;)
Bede mial w co grac na dlugo...
Ta gra to jeden wielki koszmar.... Totalny i zupełnie nieudany,kompletny PLAGIAT słynnego Panzer Generala SSI (grałem w tę grę ponad 10 lat,więc skalę porównawczą mam!). Zerżnięto z tej gry dosłownie wszystko co tylko było możliwe. Silnik gry toporny,bardzo nieczytelna mini-mapa i wiele innych bugów w porównaniu z PG. Totalna klapa! Po dwóch scenariuszach wyrzuciłem grę z dysku i już nigdy do niej nie wrócę
Koszmar to Ty jesteś :) Przecież takie założenie przyświecało twórcom, że chcą odkurzyć stary dobry PG, pokazać w nowej szacie graficznej i dostosować do współczesnych rozdzielczości monitorów.
Natomiast co do PGForever czy Open General. Faktycznie jest to świetna rzecz ale niestety technologicznie już wysiada. Może jak ktoś posiada jeszcze monitor CRT gdzie 1024x768 to był szczyt marzeń to może sobie komfortowo pograć. Jednak obecnie na wielkich ekranach LCD w rozdziałce full HD za przeproszeniem gówno widać. A zmiana rozdzielczości powoduje tak okropną pikselozę że grać się odechciewa.
Dla mnie - bomba. Chciałem Panzer Generala w nowej oprawie i właśnie to dostałem. Przez kilka ostatnich lat gra została mocno rozwinięta, masa nowych scenariuszy, trudniejsze kampanie. W formie DLC, ale na promocjach możne je wyłapać za całkiem niezłą kasę.
Jestem fanem PanzGen cenię nawiazania ale mapy dokładne kopie map z PG1 to przesada, Tak jak bolesna dla oczu kolorystyka… gram na Ipadzie i boli niedostosowany interfejs użytkownika