Cześć wszystkim!
Mam taką sprawę odnośnie jednego kolegi.
A mianowicie mój znajomy z pracy jest już w połowie moją kopią, tzn tak: nagle interesuje go to samo co mnie, nagle interesuje się grami u informatyką a nigdy go to nie interesowało, na dany temat jaki ja gadam to on również zaznajamia się z nim i przyłącza się do mnie.
W sumie wszystko fajnie, że mam tak jakby fana, ale na dłuższą metę to jest nie do zniesienia, a i tu jest całe sedno mojego pytania jak z tym sobie poradzić? Jestem człowiekiem spokoju i nie mam zamiaru się bić, a ponadto trenuje z nim w jednej drużynie, więc naprawdę twardy orzech do zgryzienia mam :)
Ma ktoś może jakieś rady? :)
pawelisto ---> jest takie zaburzenie psychiczne że niektóre osoby starają się za wszelką cenę upodobnić do osób z którymi przebywają. zarówno jeżeli chodzi o sposób mówienia, zachowanie, ubieranie się jak i zainteresowania.
Jestem człowiekiem spokoju i nie mam zamiaru się bić
Masz znajomego które pewnie uznaje Cię za dobrego kumpla i chcę się do Ciebie upodobnić więc zlej mu morde....
Jest gejem i jako Twój przyszły partner chce dzielić z Tobą Twoje pasje i zainteresowania. Czysty kobiecy chwyt, pewnie czyta Pani Domu.
zakochał się, nie znęcaj się nad chłopakiem.
albo go przedmuchaj albo powiedź żeby sobie odpuścił. krótka piłka.
Powinieneś się cieszyć a nie marudzić, że jest osoba, której prawdopodobnie imponujesz być może swoją wiedzą, zainteresowaniami i chciałby być taki jak Ty, choć wie, że nie jest i podświadomie naśladuję Twoje zachowanie. Absolutnie nie wybierał bym rozwiązania nazwijmy to "chamskiego".
Chyba, że są inne przyczyny tego zachowania:
1:
spoiler start
Robi to celowo żeby cie wkurzyć.
spoiler stop
2:
spoiler start
Poluję na Twoją grotę. Może podobasz mu się jako mężczyzna, ale wstydzi się pogadać o tym obawiając się, że może nie jesteś taki tolerancyjny co do TYCH męskich uczuć. Uważaj na sytuację typu "razem pod prysznicem"
spoiler stop
Współczuje Ci, to musi być nieopisany wręcz koszmar mieć takiego znajomego. Wolałbyś żeby na jego miejsce przyszedł jakiś oszołom co ględził by non stop o pierdołach które cię wogóle nie interesują ? Mnie w pracy to spotyka codziennie.Wysłuchuję takich głupot że aż głowa boli.
To w sumie to irytujące jest dość i dziwne..
Trzeba być ślepym żeby nie widzieć że gość na ciebie leci i marzy o wiadomo czym, jeszcze tylko brakuje dowodu... ale to łatwe, zwal koszulkę przy nim niby że gorąco, jak będzie boner to sprawa jasna....
Jeszcze wiadomo metoda na mydełko... ale to może boleć
Serio to bym się go zapytał o to wszystko
zwal koszulkę przy nim niby że gorąco
A on się podnieci i zwali co innego :D
Otworzę ci oczy:
Cześć wszystkim!
Mam taką sprawę odnośnie jednej koleżanki.
A mianowicie moja znajoma z pracy jest już w połowie moją kopią, tzn tak: nagle interesuje ją to samo co mnie, nagle interesuje się grami i informatyką a nigdy jej to nie interesowało, na dany temat jaki ja gadam to ona również zaznajamia się z nim i przyłącza się do mnie.
W sumie wszystko fajnie, że mam tak jakby fanke, ale na dłuższą metę to jest nie do zniesienia, a i tu jest całe sedno mojego pytania jak z tym sobie poradzić? Jestem człowiekiem spokoju i nie mam zamiaru się bić, a ponadto trenuje z nią w jednej drużynie, więc naprawdę twardy orzech do zgryzienia mam :)
Ma ktoś może jakieś rady? :)
PS. Nie każdy gej jest zniewieściały, niektórzy zachowują się bardziej męsko niż nie jeden facet hetero.
TL:DR He wants the D.