Pewien sułtan, który był już na łożu śmierci miał dwóch synów. Jako że nie chciał dzielić majątku postanowił urządzić zawody aby wyłonić jedynego spadkobiercę. Kazał swoim latoroślom udać się do stajni i wziąć najszybsze wielbłądy i w te pędy gonić do Mekki (niech jego pałac znajduje się w Medynie), ten któego wielbłąd dojedzie jako drugi zwycięży i odziedziczy majątek. Synowie pobiegli do stajni wybrali zwierzaki i pojechali. Jadą, jadą, jadą i dochodzą do wniosku że tak nie wygrają. Tułali się bardzo długo bez celu aż stwierdzili że pojadą do wezyra po radę. Wezyr powiedział im jedno zdanie składające się z dwóch wyrazów, po czym dziedzice w te pędy wskoczyli na stworzenia i pojechali do Mekki. Pytanie: Co powiedział im wezyr?
Od razu mówię, że nie znam odp.
Że jest promocja w Tesco.
spoiler start
zamieńcie wielbłądy...
Ten który dojedzie jako pierwszy wygra ... bo jego wielbłąd będzie drugi :>
spoiler stop
[5] Ale to już jest 100% dobra odpowiedź? :D Dobra ta zagadka. :)
[5]
spoiler start
Ja bym sie tutaj dopatrywal niedociagniec. Jesli z kims sie czyms zamieniam, to to cos, przestaje byc moje.
spoiler stop
Niemniej, jest to chyba dobra odpowiedz.
A tak wgl. lubicie tego typu zagadki zagadki lateralne? Jak tak to ja mogę dawać historyjkę. Wy piszecie pytania a ja odpisuję "TAK" lub "NIE". Będą to zagadki z 1 częsci karcianej gry "Czarne Historie". Kto będzie znał odp. ten będzie siedział cicho ;P.
Ja lubię. :D Możesz pisać, będziemy z ludźmi główkować. ^^
spoiler start
Przelecę zwycięzcę
spoiler stop
Wtedy każdy z nich szybko pojechał żeby przegrać. Na 100% dobra odpowiedź.