Do kafejek wpadam rzadko, tylko wtedy, gdy muszę coś wydrukować. I teraz siedzę w jednej z kafejek przy rynku krakowskim. Jest godzina 18:47, biały dzień, parno, na zewnątrz ludzie zamawiają modżajto. Idąc do drukarki, kątem oka widzę młodego chłopaka, który bez zażenowania, zaraz przy wejściu do sali dla palących, ogląda sobie ze słuchawkami na uszach porządny blowjob wykonywany przez - jak sądzę - profesjonalistkę. Strona bodaj redtube bądź porntube, nie dostrzegłem loga.
I mam rozkminę; czy wy, nie mając nawet domowego zacisza i domowego internetu, a tym bardziej dziewczyny, zdecydowalibyście się na tego rodzaju przyjemności w ogólnodostępnej kafejce, w centrum, w biały dzień? :D Pytam, bo zastanawiam się, gdzie są granice ludzkiej - powiedzmy - przyzwoitości? Zdarzyło mi się tu już widzieć, po nocach, ludzi na sex-chatach, ale oglądanie pornola w biały dzień przez gościa młodego, na oko przed dwudziestką, to dla mnie nowość. Jestem zafascynowany tym gatunkiem.
Ja wiem, wy w ogóle nigdy w życiu grzechu Onana nie popełniliście, ale wasi koledzy?
ogladanie pornoli to troche siara, ale to nic, poszedlem ostatnio do kafejki sobie cos wydrukowac, a kolo zaraz przy wejsciu ogladal rockalone2k
Eeee, to naprawdę jak człowieka przypnie to już wyobraźnia nie wystarczy?
A tarmosił pingwina?
Dziwna nieco sytuacja, chociaż u nas w szkole był gościu co oglądał w bibliotece szkolnej pornola i parę osób go nakryło.
odejdź faszysto i agencie pisu.
prawdziwi internauci od pornoli i piwa stronią
to był na pewno jakiś prowokator
W życiu, bo jak tu się masturbować? A kto ogląda pornole bez masturbacji?
Ostatni raz kafejkę widziałem z jakieś 5 lat temu więc ciężko mi powiedzieć. Kojarzę tylko głąbów, którzy grali w MU. Żeby szybciej nabijać skille przynosili sobie kamyki i kładli je na odpowiednie klawisze ;)
U mnie w mieście jest kafejka... Mały bękart oglądał na jednym stanowisku minecrafta... to gorsze od porno w miejscu publicznym...
Znam takiego jednego gościa co po powrocie z pracy od razu zasiada do prono chatów i sobie robi dobrze, do tego gra w D3 dla golda, i drze buzię że jego lokator zamula mu łącze.
Różne ludzie mają fetysze, to i tak dobrze, że w słuchawkach oglądał a nie bez :D
Chłopak miał ręce na klawiaturze i myszce, więc raczej nic nie - ekhm - tarmosił. JEDNAK był podejrzanie mocno "wsunięty" pod stolik. Do tego stopnia, że musiało to być bardzo niewygodne.
Stra Moldas-> Oj tam dokładnie. Komputer był zaraz przy wejściu, monitor ustawiony akurat tak, że każdy zwróciłby uwagę na blowjob ;p
Aż mi się ta fotka przypomniała. Pani właścicielka przybytku, w którym żeśmy się wczasowali mówiła, że nigdy wcześniej nie miała tak zajebistych gości. Trzeba przyznać, że poprzeczka była postawiona wysoko, bo był to hotel robotniczy.
Taka perspektywa roztaczała się z rana, gdy przyszła zapytać, czy żyjemy --->