Ostatnimi czasu zainspirował mnie temat wolontariatu - ale nie mam tu na myśli takie wolontariatu jak np. na WOŚPie czy coś w tym stylu tylko takie na dłuższy czas. Nie mówię od razu o wyjeździe do Afryki (chociaż jak byłaby taka możliwość czemu nie), ale po prostu chodzi mi o taką formę wolontariatu gdzie wyjeżdża się na jakiś czas poza miejsce zamieszkania i tam pomaga się innym. Znalazłem w googlach polską stronę o wolontariatach, ale kompletnie nic się z niej nie dowiedziałem... Nie ukrywam, że chętnie wybrałbym się na takie coś, ale kompletnie nie wiem jak się za to zabrać. Macie może jakieś pomocne linki, ciekawe informacje czy nawet doświadczenie związane z tematem?
Fajne jest pomaganie przy różnych festiwalach. Nawet poza miejscem zamieszkania. Masz mnóstwo przywilejów, nic nie robisz, a masz pełen dostęp do artystów i organizatorów :) A przy okazji poznasz wiele fantastycznych ludzi :)
Tzn. podczas samych festivali nic nie robisz, ale zazwyczaj kilka godzin przed to zapierd*l jest równy.
mozesz np pojechac do portugalii czy innej hiszpanii i pomagac jakiejs rodzince przy pracach domowo-ogrodniczych, masz wyzywienie, mieszkanie, czas wolny dla siebie... nie chce mi sie teraz szukac w sieci stron na ten temat, ale poszperaj bo to ciekawa sprawa..
Jeżeli jesteś studentem, to sprawdź organizację AIESEC (najlepiej jej oddział w jakimś dużym, akademickim mieście) - zajmują się wieloma rzeczami, w tym organizowaniem praktyk i wolontariatów zagranicznych :)
Podbijam, bo wczoraj założyłem o dziwnej porze.
Tak dla wiadomości - właśnie głównym problemem może okazać się wiek, ponieważ nie jestem jeszcze pełnoletni...
4 lata temu byłem na wolontariacie w organizacji Vitalise zajmującej się organizowaniem wakacji dla ludzi niepełnosprawnych - http://www.vitalise.org.uk/
Wolontariat odbywa się w Anglii, w różnych miastach, w zależności od tego jaki ośrodek wybierzesz. Sam byłem 2 tygodnie w Nottingham i 2 tygodnie w Chigwell, niedaleko Londynu.
Do Twoich obowiązków należy opieka nad pacjentami tj. rano i wieczorem pomagasz im w porannej toalecie, ubiorze, czy jedzeniu. Wszystko zależy jakiego masz przypisanego pacjenta, może się zdarzyć, że będzie to człowiek prawie całkowicie sprawny, wtedy wystarczy, że przyniesiesz mu rano herbatę czy kawę, ale możesz trafić na człowieka sparaliżowanego, przy którym trzeba robić wszystko. Nie ma się co jednak obawiać, ponieważ zawsze można wezwać kogoś ze starszych pracowników do pomocy.
Korzyściami są niewątpliwie wycieczki. Niemal codziennie organizowane są wycieczki w różne miejsca. Przykładowo w Londynie zwiedzaliśmy Greenwich, sam Londyn, czy mieliśmy 1 dniowy wypad do Francji. Na wycieczkach jesteś sam ze swoim pacjentem, nikt Wam nie mówi co macie robić, jedynie musicie się stawić w wybranej godzinie w ustalonym miejscu.
Co jakiś czas są organizowane tygodnie tematyczne. Podczas mojego pobytu trafiliśmy na tydzień krykieta, tego akurat nie wspominam mile, bo lekko mówiąc nie spodobał mi się ten sport ;).
Jeśli chodzi o koszta, opłacasz niestety transport w obie strony do Anglii, dojazd na terenie samej Anglii, wyżywienie, zakwaterowanie, wycieczki masz za darmo.
Wyjazd wspominam super, jest to jedno z najlepszych doświadczeń w moim życiu, choć na początku byłem przerażony, bo wbrew ogłoszeniom okazało się, że roboty jest dużo więcej niż mi się wydawało. Jednak możliwość pozwiedzania za darmo różnych miejsc, przebywania z wolontariuszami z prawie całego świata, nabycia cennego doświadczenia czy samo przebywanie ze swoimi pacjentami, którzy są Ci niezmiernie wdzięczni sa wszystko co dla nich robisz wynagradza wszystkie trudy i szczerze polecam tą organizację.
Jak masz jakieś pytania to pisz, z chęcią odpowiem :)
Osobom, które chciałyby wziąć udział w wolontariacie i wyjechać, by pomagać innym mogę polecić program "Czas na Polskę". Jest on skoncentrowany na pomocy środowiskom Polonijnym za granicą. W tym roku można wyjechać do Rosji, Ukrainy i Armenii, by wspierać środowiska Polonijne i uczyć ich języka i kultury polskiej, jednocześnie pozostając w styczności z kulturą tych krajów.
https://www.facebook.com/Czas.na.Polske
Montera [2] - Fajne jest pomaganie przy różnych festiwalach. Nawet poza miejscem zamieszkania. Masz mnóstwo przywilejów, nic nie robisz, a masz pełen dostęp do artystów i organizatorów :) A przy okazji poznasz wiele fantastycznych ludzi :)
Nie ma to jak podążać za ideą wolontariatu, czyli bezwarunkowej pomocy innym ludziom.