Witam.
Chciałbym wszystkim tym, którzy zamówili już Battlefield 4 (lub też mają w planach kupić) pokazać jaki stosunek do problemów użytkownika ma firma Electronics Arts :). Jeżeli jesteś zapalonym miłośnikiem i fanem tej korporacji to radzę usunąć historię, wyłączyć przeglądarkę i dla pewności zresetować komputer.
Generalnie sprawa wygląda tak, że po instalacji Bety tego czegoś zwanym Battlefieldem 4 (co dla mnie powinno nosić nazwę no nie wiem Battlefield 3.1 lub jakiś kolejny DLC do 3) i próbie włączenia gry wyskoczył mi błąd związany z DirectX, który niestety dotyka nie tylko mnie. Później okazało się że nie tylko to a również punkbuster jest przyczyną wiecznego wczytywania gry. Nie będę wnikał w szczegóły ponieważ nie o to tutaj w tym temacie chodzi.
Postanowiłem uporać się z tym problemem sam. Na sam początek zreinstalowałem i zaktualizowałem dosłownie wszystko. Szukałem pomocy na wszystkich możliwych forach (głównie na angielskich bo na polskich jeszcze nikt z tym się nie zdołał rozkminić), znalazłem parę rad, które niestety nie podziałały. NO DOBRA.
Po dwóch dniach męki i prób naprawy postanowiłem poradzić się innych użytkowników forum battleloga. (na support już totalnie nie liczyłem).
No i napisałem: [link]
Tudzież jeden z przedstawicieli tej jakże wysokiej klasy społecznej jaką jest moderator forum battleloga, wykazując się totalną niewiedzą i brakiem jakiejkolwiek chęci pomocy postanowił totalnie zignorować główny problem i w sprytny sposób uciec się od obowiązku wlepiając mi bana za wulgaryzmy, których tam nie było. Według mnie ten przedstawiciel stwierdził, że ostra krytyka wobec jego ukochanej korporacji jaką jest Electronics Srarts było bluźnierstwem niedopuszczalnym.
Wszyscy dobrze wiemy jak EA dba o użytkowników i graczy. Wypuszczają kolejne niedopracowane gry (już nie mówię tutaj o tej becie bo to zawsze beta), ale nie dość że sami nie rozwiążą problemu optymalizacji to jeszcze utrudniają nam graczom życie :). Podobnie było z Betą BF3 w którą na szczęście udało mi się zagrać, serwerową masakrą sim city, a o warfighterze już nie wspomnę. Nie bez powodu EA jest najgorszą firmą Ameryki.
Pisząc z supportem bądź jakimkolwiek przedstawicielem tej korporacji trzeba mieć zawsze na uwadze fakt, że ty jako gracz jesteś poniżej wielmożnego przedstawiciela tej "szlachty" i musisz błagać o litość i pomoc.
Dlatego nie mam zamiaru wydawać pieniędzy na Battlefield 3.1 bo tak można nazwać tę część gry, ani na jakąkolwiek choćby trochę niedopracowaną produkcję tej dennej korporacji, ponieważ nie zasługuje ona na ani jedną złotówkę z mojego portfela, ani jakiegokolwiek innego. To jest moje zdanie :).
Jestem ciekaw jakie jest wasze. Jeżeli również zdarzyła ci się okazja doświadczyć ciepłego strumienia jakim olewa nas EA warto o tym wspomnieć i napisać niżej.
Rozumiesz znaczenie słowa beta? Swoja droga tak to wyglada teraz dla przykladu w grach mmo, chca sie dorwac tylko zeby sprobowac za darmo a nie testowac, dla firm to juz bardziej reklama niz okres wylacznie testowania.
Tu nie chodzi o to czy to jest beta czy nie. Tylko o to że EA ma totalną wyjebke na to że ktoś zgłasza problem, który ma przynajmniej kilkaset osób. Dodam że to nie jest jakiś błąd czy bug w grze. Nie jestem w stanie w ogóle tej gry uruchomić, udało mi się jedynie po instalacji w nią pograć przez 5 minut.
I co maja zaraz zglaszac, naprawiac w sekunde kazdemu z z osobna? Swoja droga sprobuj link wstawic bez http no ale juz tutaj widac podejscie, junior czyli pewnie swieze konto albo wrzucasz ten swoj wywod gdzie sie da. I po co grac skoro takie "wujowe" , narzekaja ale oczywiscie musiales sprawdzic?
a to ze jest to battlefield 3.1 to wiesz skad skoro nie grales?
ja gralem i jest to conajmniej 3.5... a raczej DLC z poprawiona grafika i duzo wieksza iloscia broni... co nie zmienia faktu, ze nie jest to na pewno 3.1.
i wlasnie to, ze jest to beta jest rzecza kluczowa, a nie obojetna. W Becie nigdy sie nie poprawia pojedynczych problemow graczy, tylko zbiera jak najwiecej informacji, zeby pozniej wydac zbiorczego patcha.
a jesli poszedles na ich forum i sie uzalales krytykujac ich, to sam sie prosiles o bana.
beta nie jest dla kazdego
Post z prośbą o pomocą napisałem na forum ogólnym dla graczy na battlelogu :). Moderator tegoż to forum dał mi perfidnego bana za krytykę ich zacnej korporacji i produkcji :).
Może i nie grałem, ale wystarczająco widziałem materiałów z tej gry...
Czy nie powinno być to czasami tak, że pobierając betę danej gry, instalując ją za pomocą zalecanego oprogramowania w tym przypadku Origina po zaktualizowaniu wszystkich sterowników, oraz spełnieniu wszystkich wymagań sprzentowych mógł w nią spokojnie i bezproblemowo zagrać?
na support już totalnie nie liczyłem
Nawet sie z nimi nie skontaktowales, ale juz nie liczyles na pomoc?
Czy nie powinno być to czasami tak, (...) bezproblemowo zagrać?
Nie, beta to beta. Niektorym pojdzie, niektorym nie. Na tym polega beta.
PS. Wklej linka poprawnie.
Chętnie bym zeedytował ALE NIESTETY MUSIAŁBYM WYKUPIĆ ABONAMENT NA GRY-ONLINE ŻEBY ZEDYTOWAĆ ;p
battlelog.battlefield.com/bf3/forum/threadview/2955065670092149612/
Co jak co, ale live chat od EA jest bardzo dobry. Blyskawiczna pomoc i usuniecie problemu.
kiedy Electronics Srarts odwala kaszanę
Battlelog to jest oficjalne forum EA/Battlefielda?
EA nie, ale Battlefielda owszem.
Może mi zaraz powiecie że powinienem wstawić swój post na anglojęzycznej wersji tego forum?
PS. "Child of Pain" podkreślam że jest to moje subiektywne zdanie na temat tej korporacji oraz prosiłbym o przeczytanie jeszcze raz mojego wstępu w pierwszym poście :D