Warszawa zasypana, autentycznie zasypana. Przypominacie sobie kiedy ostatnio o tej porze roku było aż tak zimno? Bo ja - szczerze mówiąc - kompletnie nie. Druga połowa marca to czasem nawet był okres krótkich rękawków, a tu...
Marzec kwiecien to przeplata troche zimy troche lata. Nie stekaj, nawet wiosna kalendarzowa sie nie rozpoczela. Pytanie czy ty musisz odniezac, mi niestety przypada ten obowiazek i to dzialki a nie kawalku chodnika albo miejsca do parkowanai.
Mnie zasypało tak w piątek, że musiałem odśnieżać cały ogród 4 godziny żeby wyjechać samochodem z garażu. Teraz topnieje.
Nie narzekaj Loon, widziałeś chyba w informacjach, co działo się na południowym wschodzie od ostatniego piątku. Teraz jednak topnieje.
Ciekawy okres, jednego dnia jak np. wczoraj świeci słońce i aż chce się do szkoły lecieć w bluzie, a dzisiaj z kolei rano -5 i wali śnieg, a jutro początek wiosny, no tak. Ogólnie śnieg jest fajny w grudniu/styczniu, ale teraz to już mi naprawdę obrzydł, gdybym miał mieszkać w jakiejś norwegii to by się chyba skończyło na depresji.
Nie czuję się Polakiem, nie lubię narzekać, ale od kilku lat zaobserwowałem pewną rzecz, która mnie niesamowicie wkur%wia - zima w Polsce trwa 6 miesięcy :)
Niejeden raz się naginało w kurtce zimowej i czapce w Dzień Wagarowicza :) Ale jak w Lany Poniedziałek nadal będzie tyle śniegu leżało, to będzie bezapelacyjnie rekord jeśli o moje krótkie życie chodzi.
Inna sprawa, że w tym roku to zimy praktycznie nie było. Także może niech nasuwa teraz, coby wytrzepać te całe komarowo-kleszczowe robactwo :p
W moim rejonie na szczęście mało nasypało, jest na plusie kilka stopni więc topnieje w oczach więc mam nadzieje, że to już ostatki tego śniegu.
HOHOHO czyżby KensiKA aka troll zasypało. Nie wyjedziesz swoim brum brum?
[8] jak to zimy nie było zima jest od kilku miechów i tak upierdliwej jak w tym roku jeszcze nie widziałem a tyle śniegu co od wczoraj u mnie napadało to naprawdę szok.
Ja tam zimę i śnieg bardzo lubię, ale powoli nawet mi kończy się cierpliwość, czekam aż wreszcie wstanę rano i zamiast -6 zobaczę chociaż te 6 stopni na plusie, brak śniegu i słoneczko :)
Bo w końcu ile można...
[11]
Łojeju na twoim chodniku ale pewnie raczkami ruszyc i odsniezyc nie mozna bo sie zmeczy biedaczek.
Ski_drow, no nie wiem, śnieg to zaczął padać chyba na przełomie grudnia i stycznia a bardzo mroźne dni to bym na palcach rąk, nóg i penisie policzył.
Jak można się dziwić, że śnieg w zimie sypie :) Owszem, te kilka słonecznych i ciepłych dni zrobiło nadzieję na rychłą wiosnę, ale zima jeszcze nie odpuszcza. Wczoraj do południa było słonecznie ale zimno, potem przyszły chmury, zaczęło sypać, dziś za oknem ponad 10 centymetrów z rana ujrzałem. A przy odśnieżaniu podwórka zmachałem się jak nigdy wcześniej, bo temperatura była plusowa i łopata śniegu ważyła tyle co łopata cementu.
Pocieszający jest fakt, że z każdym dniem jest bliżej niż dalej do tej prawdziwej wiosny.
Mutant, chlopie, przypomnij sobie dzien wagarowicza i generalnie ten moment marca - nie przypominam sobie zeby kiedykolwiek bylo az tak zimno, zaspy + kiepskie rokowania na kilka nastepnych dni :(
Ja to żałuję że poskładałem choinkę, taki fajny klimat teraz...
[20] Różnie bywało, ja akurat najbardziej w pamięci mam dzień wagarowicza sprzed jakichś sześciu, może siedmiu lat, gdzie śniegu był od cholery a do sklepu mieliśmy daleko...
Fajnie, że śnieg znowu leży, lubię śnieg. Świąteczna atmosfera, a tu już zaraz Wiosna :D.
Dawno temu tak nie było, ale od wielu lat zima trwa praktycznie nie 6 ale 7 miesięcy, od lat nie pamiętam by w ciepło było na początku maja, a z dzieciństwa pamiętam, że zwykle już na początku było ciepło, połowa to już było regularne chodzenie w bluzkach z krótkim rękawem i wypady na rower... Zimy też były, owszem, śnieżne i mroźne, ale nei trwały jednak pół roku. Co z tego, zę śnieg teraz spada później, zimno jest od listopada i tak.
Co prawda to prawda, nie pamietam abym w dzien wagarowicza lezal pod plotem w sniegu...ale pamietam za chwile pod plotem to lezalem.
Każdy lubi śnieg, dopóki nie dorośnie do wieku w którym posiada się własne auto - Odśnieżanie i tragiczna jazda po co roku nieprzygotowanych drogach skutecznie wyplenia miłość do zimy z głowy.
Namachałem się dzisiaj tyle szuflą, że mogę śmiało wyłożyć zimie środkowy palec i kopnąć ją w zad jak będzie nadąsana ustępować miejsce wiośnie.
[27] +1
Odśnieżanie rano, odśnieżanie po pracy... Ileż można? :> O syfie na wycieraczkach nawet nie wspominam :>
Poza tym w Polsce uparli się na sypanie soli w ilościach ponadnormatywnych, więc po przejechaniu kawałka naszą autostradą mam auto koloru białego. Powinni za to fundować jedną myjkę tygodniowo.
Fakt, ciekawa sprawa.
Za 2 dni kalendarzowa wiosna, a za oknem więcej śniegu niż w Styczniu.
Było już ciepło .. było, teraz wyjmuj ciepłą kurtkę i buty.
Faktycznie - życie wielu z was jest krótkie. Dawniej bywało bardzo różnie, ale Marzec nigdy nie był gwarancją ciepła i wiosny. W tym okresie opady śniegu i nawroty zimy zdarzały się dość regularnie. Dopiero ostatnie kilkanaście lat zmieniły zimy na cieplejsze. Tak więc - bez paniki - być może stoimy u progu nowego cyklu. Btw. w Szkocji też atak zimy.
edit. Aen - samochód mam od lat i zimę nadal bardzo lubię. Mogę odśnieżać i jechać dłużej. Ważne, że jest śnieg. :)
Mazio - Śnieg jest fajny ale nie w takim okresie i w takim nadmiarze :) Naprawdę daje w kość czterokrotne odśnieżanie dziennie. A poza tym co Ty tam wiesz, u Ciebie cały rok deszcz pingla :P
Niby tak i pewnie dlatego wolałbym śnieg, ale jak już jest to zupełnie mi nie przeszkadza. A od paru lat jest dość często.
3godz temu :D wyszedłem z kumplem na spacerek, a tam jeden z moich sąsiadków 2 ulice dalej sobie odśnierzał swój chodnik w gołej klacie i mówiąc
-Czy wam młodzieży nie za gorąco w tych kurtkach ?
a kolega
-Nie skąd, poza tym rok temu w bodajzę kwietniu jesze sypał śnieg
-No to w porządku gada sąsiad, pamiętem jak byłem za młodu harcerzem to na pochodzie 1majowym zamiast w normalnym mundurku, to musieli w kurtkach i długich spodniach zapier...lać.
Z opowieści dziadków to ja też pamiętam, jak jednego roku śnieg spadł ponoć 1. maja. Dobrze pamiętali, bo mieli duży sad i niespecjalnie sie cieszyli, że wszystko przemarznie. Także ja wiem, że różnie bywało. Ale powtarzam - nawet jeśli marzec był, jaki był, a śnieg leżący tydzień i za czasów mojego nie tak dawnego dzieciństw to nie byłą anomalia, a norma, podobnie jak -10/-15 gdy rano szło się do szkoły, to jednak kwiecień i maj to rekompensował
Ale Mazio ma rację - 2013 to ponoć ostatni rok wzmożonej aktywności słońca obecnej w ostatnich kilkunastu latach (stąd te katastroficzne wizje wielkiej burzy magnetycznej :P). Teraz czeka nas ponoć ochłodzenie...
Ktoś zafunduje mi mieszkanie na południu Francji? :D Włochy to jednak w lecie za gorące... Choc gdzieś na północy...
Ktoś zafunduje mi mieszkanie na południu Francji? :D Włochy to jednak w lecie za gorące... Choc gdzieś na północy...
We Włoszech jest bardzo przyjemny klimat, zdziwiłbyś się, jaka czasem w lecie jest pogoda w Lombardii czy Piemoncie.
Zima, pomijając prawie same minusy, patrz. kur... zimno i je... śnieg, który trzeba odnieżyć, ma 2 plusy, jeden to brak rowerzystów na drogach, a drugi brak nieudolnych kierowców na drogach.
[38] bo zazwyczaj ci nieudolni kończą w rowie
Od kilku lat jeżdżę samochodem i z perspektywy kierowcy zima mi nie przeszkadza, ale taka prawdziwa zima a nie to co teraz jest. Kiedy sypie śnieg, jest minus i ten śnieg sobie leży i leży, a droga jest czarna i sucha to nie ma sprawy. Ale kiedy jest tak jak wczoraj było - dużo mokrego śniegu, drogi wyglądające jak w czasie deszczu, a woda jest w proporcjach 50-50 z solą, to mi taka zima przeszkadza. Odśnieżyć auto to kwestia kilku minut i mogę to wytrzymać, ale jeżdżenie zasolonym samochodem to nic przyjemnego, kiedy pole widzenia ogranicza się do zasięgu wycieraczek.
U mnie już teraz plucha, przy powrocie do domu - buty przemoknięte, roztopy na całego. Tego nie lubię najbardziej.
U mnie dalej śnieg leży, ale jak będzie topniał to będzie tragedia. Jak śnieg leży jest fajnie, ale jak już topnieje to jest nieprzyjemnie.
w krakowie nie ma sniegu, bo jestesmy technologicznie zaawansowani i taki poznan jest na przyklad paredziesiat lat za nami - wymyslilismy smog
[44] Zapomniałeś dodać, że również podczas zimy w okolicach rynku nie doświadczymy widoku śniegu, bo wszystko jest zarzygane przez angielskich turystów, którzy pielgrzymują do Krakowa w poszukiwaniu tanich panienek.
Pozdrawiam z Barcelony. Piekne slonce i 18 stopni :)
Pozdrowienia z Podlasia, jedyne województwo w Polsce, gdzie nadal jest minusowa temperatura ;)
Pamiętam za dzieciaka u nas w domu, po Wielkanocnym śniadaniu rodzice chowali w ogrodzie słodycze, a my lataliśmy i szukaliśmy ich, ale k***a nigdy nie wykopywałem tych słodyczy ze śniegu!!!!
Chciałem w tym miejscu pozdrowić Białystok, który zawsze Suwałki krzywdzą na mapie pogodowej podczas prognoz w telewizji. Białostoczanie, jestem z wami!
[47] pfff, środek nocy i 22 stopnie ;*
Tak czy siak współczuję pogody, nie przepadam za śniegiem, choć czasem ładnie wygląda ;)
[edit]
literówka
[52] już raz to przeżyłem, to dam radę i następnym razem.
A o co chodzi z tym lysieniem?
Dzis przylecialem do Polski, zalamka :(
Wg pogody dzisiaj u mnie w nocy -18, dziekuje dobranoc, ide szukać cieplych gaci, moze nie zamarzne
[1] Krotka masz pamiec, jak bylem w gimnazjum, bodaj II klasa, jakies 6-7 lat temu w pierwszy dzien wiosny śnieg walił, ze swiata nie bylo widac
W Krk zapowiadają -7 do -11. Chyba obędzie się bez szalika i dodatkowej warstwy odzieży...