Witam, mój zezłomowany telefon marki Nokia 5310 zaciął się, że nie da się absolutnie nic wcisnąć. Wyjecie baterii pomaga na parę minut i to samo. Dodatkowo ciągle wyskakuje komunikat 'radio wyłączone' i przez to ciągle świeci wyświetlacz.. :/
Kupienie czegoś normalnego na dniach nie wchodzi w rachubę, muszę się parę dni przemęczyć. Jakieś pomysly, co uczynić? :)
wziąć głęboki wdech i przetrzymać
Rada z [2] pasuje, ale w sytuacjach podbramkowych, np jak ktoś puści sromotnego bąka. A ja pytam o telefon, który muszę ożywić, bo nawet nie mam jakiegoś zastępczego ścierwa za 2zł w domu :P
Ten telefon wart jest dwajścia złoty, a tyle zapłacę w serwisie. Już lepszym wyjściem będzie go wyrzucić i kupić coś normalnego :P. Wgranie softa pomoże, czy jakieś bardziej wysublimowane pomysły macie?
kup drugi telefon za dwajscia zlotych i problem rozwiazany.
wgraj mu na świeżo softa najnowszego najlepiej przez phoenix'a lub nokia care suit'a z opcją refurbish.