Hej,
mam do was wielką prośbę. Przypadła mi w udziale organizacja wieczoru kawalerskiego. Ma być to już w przyszły weekend, więc muszę się mocno sprężyć. Pomysł jest taki że zaczynamy w sobotę jakimiś quadami/strzelnicą w Warszawie, a później na wieczór uderzamy na kluby w Trójmieście. I tutaj moje pytanka:
Zna ktoś może dobre miejsce, gdzie można byłoby w Warszawie albo pojeździć quadami, albo postrzelać na strzelnicy (jak by się dało to też orientacyjny koszt dla około 10 osób).
A drugie pytanko - gdzie najlepiej w Trójmieście uderzyć na kluby?
Jak macie jeszcze jakieś fajne pomysły to piszcie! Z góry dzięki za pomoc :)
A nie lepiej by było pójść do zamtuzu połapać Pokemony? :D
Myśl jest taka aby Pan Młody po kawalerskim był dalej Panem Młodym, a nie byłym narzeczonym :D
Zależy jaki typ imprezy w trójmieście was interesuje. Oczywistym wyborem będzie Sopot, gdzie klubów jest od groma. Jak jesteście z Warszawy, to z pewnością znajdziecie coś dla siebie ;). Jak zdecydujecie na Sopot to koniecznie idźcie do baru Tapad. Robią tam sami najlepszą gruszkówke na świecie. Z samych imorezowni to jedynym miejscem, do którego chodzę jak już trafie do Sopotu, jest Atelier.
Sam wolę jednak imprezy w Gdańsku. Z klimatów na rockowo, to polecam Rock Cafe. Wieczór zazwyczaj kończyłem imprezą w absyncie. Bardzo mały i ciasny klub (w pewnym momencie impreza przenosi się na stoły), ale moim zdaniem najlepsze imprezy w trójmieście. Typowym wyborem na wieczór kawalerski w Gdańsku będzie kabaret. Nie jest to obskurny nocny klub, tylko naprawdę przyjemna taneczno-rozrywkowa imprezowania.
Najlepiej zróbcie imprezę objazdową z Sopotu do Gdańska lub na odwrót .
Dzięki :) ogółem klimaty najlepiej dosyć luźne. Pan Młody raczej za rockiem nie przepada, więc raczej szukalibyśmy czegoś w lżejszym brzmieniu, pewnie jakieś popo-techno :D Pisałeś o Sopocie - w którym miejscu jest najwięcej klubów?
Tzw. Monciak czyli Bohaterów Monte Cassino. Bary i imprezownie zaczynają się od wyjścia z peronu PKP/SKM, a kończą przy samej plaży i molo w Sopocie. Sama ulica (bardziej deptak) to w wakacyjny weekendowy wieczór tłum ludzi przemieszczający się między barami i imprezowniami. Jak szukacie imprezy pop-techno to na pewno znajdziecie coś dla siebie, bo takich klubów tam pełno (chociażby krzywy domek). Jak pisałem, jeżeli już wyląduje w Sopocie, to bawię sie w Atelier.