W urzędzie pracy zapisałem się na kurs Uprawnienia URE. Najbardziej chodzi mi oto, żeby móc wykonywać instalacje elektryczne do 1KV. 8 lat temu z urzędu wysyłali na kurs SEP do 1KV, ale takiego kursu już nie ma i jest tylko URE. Pytałem się pani w urzędzie, że najbardziej chodzi mi o uprawnienia elektryczne, to mówiła, że ten kurs jest połączony z innymi zagadnieniami jak np montaż instalacji wodno-kanalizacyjnych.
Wczoraj dostałem telefon, że kwalifikuję się na kurs URE i mam przyjść dzisiaj po skierowanie na badania lekarskie. Podpisałem dwa papierki i od razu poszedłem do przychodni, zapytać się kiedy mam przyjść na badania. Po drodze tak czytam to co podpisałem i pisze że skierowanie jest na kurs wodno-kanalizacyjny!
Moje pytanie brzmi, czy ktoś na taki kurs URE chodził i czy są tam faktycznie zagadnienia związane z elektryką? Po tym kursie mam zamiar szukać pracy jako elektryk i wykonywać instalacje elektryczne i tak naprawdę instalacje wodno-kanalizacyjne mnie mało obchodzą.
Kiedyś 4 lata pracowałem jako elektryk na budowach i uprawnienia SEP do 1KV w zupełności wystarczały. Na kursie który chodziłem, były omawiane tylko zagadnienia z elektryki, np ochrona przeciwporażeniowa, BHP itd.