Witam serdecznie,
nie wiem czy nie mylę aktorów, ale chyba to był Harrison Ford. Chodzi mi o tytuł filmu w którym Harrison Ford grał czarny charakter. Nie pamiętam zbyt dużo, ale końcowa scena to taka, gdy Harrison Ford próbuje w wannie utopić swoją żonę/kochankę, ale jednak mu się nie udaje, gdyż ona mu coś robi(?), a następnie desperacko kobita ratuje się, aby nie utonąć w tej wannie i palcami wyciąga korek....
Pozdrawiam
A jednak dobrze myślałem! :D No, ale wolałem się upewnić. Dzięki!