Premier Donald Tusk kontra rozżaleni „Mistrzowie”
W najbliższą sobotę – specjalne wydanie „Drugiego Śniadania Mistrzów”. Donald Tusk kontra artyści, którzy w ostatnich tygodniach nie szczędzili rządowi i premierowi krytyki. Razem z Marcinem Mellerem szefa rządu będą przepytywać Paweł Kukiz, Tomasz Lipiński i Zbigniew Hołdys. Start programu o 12.00 w TVN24.
Może być ciekawie. Kukiz nie oszczędza ostatnio Tuska, Meller rozpoczął "bunt elit";p Ogólnie to wszyscy byli swego czasu za PO, a teraz są nią mocno rozczarowani. Może być ciekawie.
Kukiz to już dawno się zafiksował w swoim "katolicko-patriotycznym" świecie - to, że jest bardziej pro PiS niż PO to nie jest kwestia ostatniego czasu ;)
Faktycznie, może być ciekawie :>
Faktycznie, Kukiz ... i właściwie nei trzeba juz komentarza. szukje sie wiocha i rzucanie miechem.
http://rtv.blox.pl/2011/03/W-czym-Zakowski-jest-nielepszy-od-Mellera.html Arystokracja się oburzyła. Jak ostatnio Tusk był u Lisa, to robił z prowadzącym co chciał, a Lis nawet nie myślał naciskać. U Mellera może być tylko lepiej.
lemmingi szaleją:D
Standardowa sytuacja czyli:
Kukiz powie coś chamskiego do tuska i typowy lordpilot itp. skomentuje - "ale bezczelny pisior, ciemnota i zacofanie".
Hołdys powie coś chamskiego o kaczyńskim i typowy lordpilot itp. skomentuje - "BRAWA ZA ODWAGĘ!!!!"
A Ty Raziel nie umiesz napisać posta bez osobistych wycieczek? Jak gimnazjalista....
[7]Na razie w tym temacie szaleje tylko jeden leming
Przyznam, nie oglądałem bo byłem zajęty, ale czy Tusk dostał:
1. pytanie o zakaz reklamowania usług bukmacherskich w polskim sporcie?
2. pytanie, czemu idzie coraz bardziej w socjalizm, a nie w broszurkowy liberalizm?
3. pytanie, po co była ta szopka z ustawą internetową?
Uczestnicy zadawali pytania o to, co ich trapi plus Meller poruszał kwestie z maili widzów. Przy czym same konkretne. Więc dwójka odpada z założenia, jedynka najwyraźniej nikogo nie interesowała, a trójka była choć w innym, niż Twoje, ujęciu.
Śmieszne przedstawienie :)
Najzabawniejszy był jak zawsze nadąsany na cały świat Hołdys. Chciałbym zobaczyć spotkanie Tuska np. ze Staniszkis, Gwiazdowskim i jakimś ekspertem od realistycznej polityki zagranicznej, np. Cichockim. Nie byłoby co zbierać po Tusku, a tak swój cel spokojnie osiągnął, bo panowie rozmówcy każdy temat mieli co najwyżej liźnięty, więc w konkrety było się zagłębiać niebezpiecznie, podobnie jak wchodzić w jakąkolwiek polemikę. Ale czy nie o to w tym wszystkim chodziło? IMO Tusk na ich tle wypadł wcale nie najgorzej :D
Najbardziej działał mi na nerwy ten szarlatan, Hołdys. Premier dostał wprawdzie zbiór pytań od widzów na koniec, ale czy będzie raczył tam zajrzeć? Śmiem wątpić.
Dobry program. Wbrew przepowiedniom antysalonowców, Tusk nie miał łatwo. Wbrew dziennikarskim arystokratom dyskusja została poprowadzona w sposób, jakiego Lis z ferajną powinni się uczyć, zamiast pouczać poczciwego Mellera.
Niby artyści (lekko przeterminowani) a czuć było w ich wypowiedziach i pytaniach "głos ludu" dużo wyraźniej, niż w dziennikarzach - politycznych wyjadaczach. Trochę za długo rozwodzili sie z pytaniami, ale Meller przerywał kiedy trzeba było. Gdy pojawił się temat Smoleńska, to został szybko zgaszony, gdzie indziej trwałby do końca programu. Sporo istotnych pytań sie pojawiło. Z jednymi Tusk sobie poradził np. mówiąc ile on zrobił dla okręgów jednomandatowych w porównaniu do innych partii i organizacji samorządowych, był całkiem przekonywujący, dać ciała zaś w temacie urzędników i zakładania działalności gospodarczej. Szacun - mimo wszystko - za jasne postawienie sprawy w temacie marihuany. Nie kluczył, a jasno powiedział, że jest przeciw legalizacji, ale powstanie ustawa, która będzie mniej restrykcyjna dla palaczy. To tak dla tych, którzy twierdzą, że Tuskowi tylko sondaże w głowie. Wyłapałem też jedno ewidentne kłamstwo, gdy mowa była o dotacjach dla partii. Tusk sie bronił, że chce, ale nie może. Fakty są takie, że gdy było głosowanie o zlikwidowaniu zupełnym dotacji, za która głosował tez PJN, PO pojawiło się w mocno okrojonym składzie, przez co ustawa nie przeszła. Szkoda, że nikt z gości o tym nie powiedział.
Wbrew oczekiwaniom, Kukiz nie był jakimś wilkiem, powiedział zresztą do Tuska zdanie, z którym może się część Polaków identyfikować: "Ja pana lubię, i to jest mój wielki problem". Bo Tusk z łatwością skraca dystans, ładnie mówi i się nie pieni, co w naszej polityce jest dosyć wyjątkowym zjawiskiem. Jest też dużo bliżej ziemi, niż jego główny oponent, który ma wyraźny problem ze zrobieniem zakupów w sklepie samoobsługowym. Nie wiem, czy by wiedział, kim jest w ogóle ten Lipiński:) Lipiński właśnie był najbardziej do rany przyłóż z całego tego towarzystwa. Hołdys trochę bredził z tymi hasłami rewolucyjnymi, o tym że w Polsce nie ma demokracji. Tusk dobrze mu odpowiedział, żeby tamten spojrzał na inne kraje i na samo PO w kontekście innych polskich partii. Pod koniec się zapalił, gdy zaczął nawijać o ARTYSTACH, artyści to artyści tamto, w ogóle nie mają co do garnka włożyć. A ultimatum z "więcej do TVN-u nie przyjdę" było groteskowe. Aż z tego powodu program przedłużyli o 10 minut;D
Ciekawy program, bez wzajemnego robienia sobie dobrze, jak to bywa gdzie indziej. Mam nadzieję, że kampania w tym roku pójdzie w tę stronę - dyskusje z ludźmi, którzy będą odbiciem wątpliwości większości społeczeństwa. Lepsze to niż bliboardy i spoty (wreszcie zakazane!) Chyba sie przelicze, bo Kaczyński chodzi na zakupy, a Napieralski pewnie juz zamówił tira z jabłkami.
O ile początek zapowiadał się ciekawie, ciekawe pytania pewno długo wymyślane to i odpowiedzi musiały być kiepskie. Potem już były pytanka szablonowe i odpowiedzi schematyczne. Ciekawe ile osób wierzy, że w Polsce autostrady czy drogi ekspresowe buduje się w dwa trzy-lata? To co zbuduje PO, to może zacznie się materializować od tego roku i dalej, bo to co zbudowano do tej pory jest ich zasługą tylko w mniejszej części. I w sumie tematy nie tyle z ludu, co z wyższych sfer. Ogólnie plus za coś innego, ludzie mają już dość Żakowskich i Rymanowskich z monopolem na rozmowy polityczne o wszystkim i niczym. Minus dla premiera z którym może i można podyskutować czy nawet piwo wypić, ale na premiera to on się nie nadaje. Właściwie to momentami było smutno, przytłaczająco i nawet mi go osobiście lekko szkoda.
op: Drogi sie buduja dzieki PO, to PO odblokowalo zator w dokumetancji technicznej, ktory sprawil min. Polaczek. Takie sa przynajmniej opinie branzy.
Z początku nudno było, ale potem jak było o kulturze to się ożywili, przeszkadzało to że Meller nie dawał im dojść do słowa.
Fakty są takie, że gdy było głosowanie o zlikwidowaniu zupełnym dotacji, za która głosował tez PJN, PO pojawiło się w mocno okrojonym składzie, przez co ustawa nie przeszła. Szkoda, że nikt z gości o tym nie powiedział.
Tylko fakt też jest taki, że gdyby przyszli wszyscy ci z PO, którzy mogli, to i tak większości by nie było. Bo oczywiście nie liczymy tych w szpitalu i tego typu przypadki.
olivierpack ---> żaden premier w takiej dyskusji, by się nie sprawdził. Jestem ciekawy, jak by Twój idol J.k. sobie poradził w takiej dyskusji, jako urzędujący premier.
Zostań lepiej w tematyce militariów, bo o tym Masz pojęcie, a politykę zostaw ;-)
Bodokan = wujek dobra rada? Jak "zostawię", wówczas nie dam się naprowadzić na właściwe tory przez "mających pojęcie", a źle mi chyba nie życzysz? Ale dajmy się wypowiedzieć ludziom na temat bez osobistych uszczypliwości:]
Nie wiem czy JK chciałby rozmawiać z ludźmi, którzy nie sięgają mu do pięt jeśli chodzi o polityczny autorytet.
Nie wiem czy JK chciałby rozmawiać z ludźmi, którzy nie sięgają mu do pięt jeśli chodzi o polityczny autorytet.
No popatrz, nie chcialby z nimi rozmawiac, a ostatnio nawet na zakupy "sam" poszedl z karta mamusi, ze niby troszczy sie o losy zwyklych ludzi. ;)
olivierpack ---> żartowałem przecież, wiem, że polityka jest Twoją drugą naturą :-)
Ja pana lubię, i to jest mój wielki problem". Bo Tusk z łatwością skraca dystans, ładnie mówi i się nie pieni, co w naszej polityce jest dosyć wyjątkowym zjawiskiem. Jest też dużo bliżej ziemi, niż jego główny oponent, który ma wyraźny problem ze zrobieniem zakupów w sklepie samoobsługowym.
dokladnie :)
Sama debata toczyla sie spokojnie i jakis szczegolnych przelomow nie było.
Na pewno Tusk sobie niezle poradzil i chcialbym zobaczyc na jego miejscu JK.
Oglądałem z ojcem, z wielkim zainteresowaniem, zwłaszcza, że 10 minut przed nastąpiła awantura z serii "czym rząd Tuska jest lepszy od Kaczyńskiego, proszę o fakty" i nawet pitolenie o tym, że TVN jest nieobiektywny, nie to co Rzeczpospolita. Ech, nie spodziewałem się usłyszeć bzdur największych forumowych debili z ust własnego ojca, na szczęście po "śniadaniu" ojciec przyznał, że Tusk wypadł bardzo dobrze i chyba nawet przekonał go do siebie.
Ja od początku będący prorządowy, choć jestem rozczarowany obrotem sytuacji, i tak nie widzę innej opcji niż poparcie PO, choć robię to niechętnie, ponieważ nie ma w Polsce konserwatywno-liberalnej partii, którą tworzą poważni ludzie, a odzwierciedlałaby moje, powiedzmy republikańskie poglądy.
Tusk kolejny raz pokazał, że jest facetem z głową na karku i powiem szczerze, że cieszę się, że rządzi naszym krajem. Jest to na pewno najlepszy Premier z najlepszym rządem jaki mieliśmy (choć osobiście w miarę świadomie pamiętam tylko te od czasu Buzka) i dziś wypadł po prostu świetnie.
http://www.filesonic.com/file/360379991/DrugieSniadanieMistrzOw.part1.rar
http://www.filesonic.com/file/360343991/DrugieSniadanieMistrzOw.part2.rar
http://www.fileserve.com/file/TjwvQ9T/DrugieSniadanieMistrzOw.part1.rar
http://www.fileserve.com/file/n9QG5S3/DrugieSniadanieMistrzOw.part2.rar
http://hotfile.com/dl/111938029/0aafdcd/PL_tvn24_pl.wmv.html
http://hotfile.com/dl/111945430/a6b1dcd/PL_tvn24_pl2.wmv.html
Nie wiem, nie wszystkich po prostu znam ;) pomijajac to, ze kazdy z nas klamie, moje pytanie odnosilo sie bardziej do tego, ze nikt inny (przynajmniej z moich odczuc) nie wykrzykiwal takich wielkich zapowiedzi o lepszej Polsce by zylo sie lepiej, oczywiscie wszystkim, niz Pan Premier. No i zmiany mamy, jakie- kazdy widzi. Zaczyna sie 4 rok rzadow, a tu zamiast lepiej, co raz gorzej. Pomozcie uwierzyc, ze cos zmieni sie w koncu na lepsze :)
problem jest w tym, ze zarowno po i pis rzadzilyby w taki sam sposob
a sld jeszcze gorzej