Moja płyta główna nie obsłuży karty graficznej HD 7770. Jest to P5VD2-VM/S. Dowiaduję się po fakcie, gdy grafikę już kupiłem (przesyłka w drodze). Procesor to C2D E4500, zasilacz markowy Chieftec 350W.
Jedyne sensowne i "tanie" wyjście to zakup procesora typu E7400 i płyty głównej. Pytanie do was - jakiej? A może macie inne rozwiązania?
Jakakolwiek, która obsłuży ten procesor i będzie sprawna. Nie ma się co zastanawiać, skoro sprzęt i tak jest starej daty.
Większość powinna obsłużyć - szukaj na Allegro używanych płyt, bo jest tego pełno. Tylko dlaczego chcesz zmieniać procesor? Ten E4500 to ten sam chipset, co E7400. Wydaje mi się, że procesor mógłby zostać ten sam - należałoby znaleźć nowszą płytę, skoro twierdzisz, że ten ASUS nie obsłuży tego Radeona. Dużo problemów z tymi antykami.
Może karta zadziała na tym ASUSie jednak?
Skoro mam szukać nowej płyty, warto za te kilkanaście złotych zmienić i procesor. Nie bardzo wiem, z czego wybierać spośród tych antyków... koniecznie musi obsłużyć grafikę. Widzisz, moja jednak nie obsługuje.
Pytanie 1. Dlaczego sądzisz że ta płyta nie uciągnie HD 7770? O ile karta ma dodatkowe zasilanie oprócz PCI-E to nie powinno być problemu.
Pytanie 2. Gdzie ty szukasz tych płyt za 130zł? Przecież te starocie ludzie nawet za darmo chcą oddawać, a do 50zł bez problemu kupisz. Nowsze chipsety powinieneś znaleźć do 100zł. Jak masz chłodzenie do obecnej płyty, to do nowej też będzie pasować.
Jak już to brałbym płytę z modem na 771, xeony 4 rdzeniowe <150zł.
I. Piszą, że PCI 1.0 to zbyt archaiczny standard.
2. Na allegro pod hasłem LGA 775.
Rozważę to AMD... ale znowuż musi być zgodne z RAM-em DDR2 z obecnej płyty głównej. A z radiatora nie chcę kleju zrywać, pożyczyłem tego staruszka od matki na rok; klej trzyma 7 lat i temperatury w porządku.
A niby czemu ma nie działać? Będzie działać co się martwisz na zapas.
PCI-E w wersji pierwszej to jest archaiczny standard, dzisiaj jest już 3.0.
Ale nic to nie zmienia, PCI-E jest kompatybilne wstecz, a przepustowość jedynki spowalnia dopiero karty pokroju GTX 980.
Poszukaj lepiej, jest tego pełno.
Co rozważysz z AMD?
AMD odkładam na bok. Po krótkim przemyśleniu - nie mam kasy (a raczej jestem zbyt skąpy, by wydać ją na maszynkę pod jedną gierkę - Life is Strange). Podasz mi jakieś wskazówki odnośnie szukania tej płyty? Oczywiście, spróbuję podłączyć grafikę do obecnej płyty, ale:
http://forum.benchmark.pl/topic/110846-asus-hd7770-asus-p5vd2-vms-monitor-nie-reaguje/
Inne grafiki też maja problemy.
"Grafa" leży w paczkomacie, ale co z tego, skoro bez przejściówki 2 Molex na 6 pin jest nie podłączę. Takową zamówiłem.
Fakt, zapomniałem że te radki były wybredne. Być może faktycznie czeka cię wymiana, na niektórych płytach działały, na niektórych nie, sprawdź najpierw.
Za jakiś tydzień, kiedy dojdzie przejściówka, będę mógł zdać Wam raport. Ale nie ma pojęcia pod jakim hasłem miałbym szukać płyty. Wybór jest dosyć skromny pod "Lga 755"...
Czarno to widzę.
Nie wyszukuj płyt po lga, tylko w kategoriach, komputery>podzespoły bazowe>płyty główne. Tam możesz zaznaczyć dany socket. Tyle że w tym wypadku to nie ma sensu, PCI-E 2.0 obsługują 3 chipsety Intela(X38/X48/P45) i chipsety od Nvidii serii 7X0i. Płyty z intelem są drogie, nvidia to ruletka. Najsensowniejszy chipset to P45, wsadzisz tam później 4 rdzeniowego Xeona, np. E5450.
Panie kolego, ja nadal nic nie widzę w cenie 50 złotych. Nie znam się może, ale w końcu kto pyta, nie błądzi :)
http://allegro.pl/plyty-glowne-socket-775-pentium-4-cel-10837
Nie ogarniam AMD - słyszałem o tym, że dwa rdzenie to jeden moduł itp. (dla przykładu 8-rdzeniowy procesor ma wydajność 5, 5 pojedynczego rdzenia - w którymś piśmie wyczytałem), więc trzymam się Intela - wszystko proste i logiczne. Nie chcę za dużo przeznaczać na pececik pod jedną gierkę.
http://allegro.pl/plyty-glowne-socket-775-pentium-4-cel-10837?order=p&p=5
Z tym że trzeba się przekopać przez masę płyt firmowych i wyciąganych z SFF.
Nie wiem co ty masz z tym AMD, LGA 771 to Intel. Konkretniej procesory serwerowe, da się je odpalić na 775 po zmodyfikowaniu biosu i specjalnym adapterze(5-10zł) na procesorze. Są dużo tańsze niż te same procesory jako C2Q przeznaczone na 775.
Co do nomenklatury AMD, to można założyć że działa to podobnie jak u intela, Jeden moduł to jeden rdzeń+HT, czyli 2 wątki(a konkretniej 2x ALU, nazywane przez AMD rdzeniami, i 1x FPU).
Działa to tylko przy FXach, nowych Athlonach i APU, inne procesory mają normalne rdzenie złożone z 1x ALU i 1x FPU.
Xeon to Intel - rzeczywiście! :)
W modyfikowanie BIOSu nie będę się bawił - za wysokie progi dla mnie. Przyznam, że terminologia używa przez ciebie również jest dla mnie nie zawsze jasna. Nie do końca się na tym znam.
Na przykład: co to są "komputery firmowe" i dlaczego nie zalecane jest kupowanie płyt z tego źródła? Na chłopski rozum pecet to pecet, nie ważne, gdzie pracuje. Jak rozpoznać te "firmowe"? SFF to małe komputery, ja podaje google. Co złego w nich znajdujesz?
SFF to chyba niewymiarowy format do normalnej obudowy, jak zdążyłem zauważyć...
PS. Ale przy wyborze DDR2 i DDR3 już za 50 zł nie dostanę. Zostawię kwestię LGA 755 chyba. Albo jakiś upgrade poważniejszy (np. pod grę Tides of Numenera) albo pozbędę się karty w cholerę.
SFF sam odkryłeś, firmowe/biznesowe to płyty oparte na chipsetach Q np. Q45. Zawierają vPro, różne usprawnienia dla firm ułatwiające zarządzanie i naprawę zdalną na poziomie sprzętowym.
Modyfikowanie biosu w tym wypadku polega na ściągnięciu gotowego, zmodyfikowanego już specjalnie biosu pod twoją płytę i wgraniu go z pendrive(lub dyskietki). Nic specjalnie trudnego czy niebezpiecznego(o ile nie zamierzasz odcinać prądu podczas wgrywania).
Za ~50zł dostaniesz podstawową płytę obsługującą 45nm procesory i DDR2. Żeby mieć PCI-E 2.0 czy DDR3 musisz wydać więcej.
Pytanie na ile to ma sens, zmieniając płytę na 775 kupujesz od razu procesor, wydajniejszy od twojego kosztuje... 20zł, a sensowna płyta wciągnie minimum 100-120zł. Kiedy LGA 1155(chipset H61) z Pentiumem G dostaniesz w podobnej cenie(tylko dodatkowo przesiadka na DDR3), i tak będzie wydajniejsze, a wsadzisz tam potem nawet i7 2600 jak będzie trzeba.
Jaki chcesz budżet przeznaczyć na upgrade? Może lepiej iść już po taniości w coś pokroju H61 z jakimś i3 z drugiej ręki, lub i5 IVY/SANDY.
Również przed chwilą wpadłem na pomysł z nową płytą główną na współczesny standard + nowy Pentium. Zmieściłbym się w 400 złotych + RAM. Nie ma sensu inwestować w przestarzałe standardy.
Ewentualnie nowa płyta + używany i5 (pod Tides of Numenera). Zostałbym jednak przy obecnym zasilaczu 350W i innych podzespołach ze starego PC. Wtedy na procesor i płytę mógłbym przeznaczyć nawet 500 zł.
No ciężko będzie zmieścić się w 400zł z Pentiumem na Skylake(ewentualnie zejście do Celerona).
Sam procesor to 250zł, płyta lekko ponad 200zł.
Do Haswelli płyty są tańsze, Pentium G3260/G3250+Płyta H81 powinno się zmieścić w podanej kwocie.
Jak celujesz w SandyBridge, IvyBridge, to używki z płytą i i5 powinieneś dostać poniżej 400zł.
Nawet przy starszych i5, dalej czeka cię zmiana pamięci, reszty zmieniać nie musisz, chyba że stację dysków masz na ATA. Nowsze płyty już tego złącza nie mają, więc musisz dokupić przejściówkę(5zł), lub nową stację dysków(50zł).
Tu masz pierwszy z brzegu Pentium G3220, płyta H81, 4GB,
Płyta, procesor i pamięc. Pewnie da się wyszukać taniej.
Praktycznie to samo mam w kompie. (z HD 7770)
http://allegro.pl/zestaw-intel-g3220-2x3ghz-h81-4gb-2-lata-gw-i6336560740.html
G4400 jest wydajniejszy od procesorów podanych przez was. Teoretycznie mogę te 50-I00 złotych dopłacić, jeżeli zagrałbym na domniemanym sprzęcie (HD 7700, 4GB RAM, Chieftec 350W) w Tides of Numenera w nastepnym roku.
Ale czy bym zagrał, i to płynnie? Bo jeżeli nie, to najbliższym punktem docelowym jest Life is Strange, który wymaga o wiele mniej od sprzętu. W takim wypadku mogę wziąć coś z serii G3xxx....
Tutaj wymagania gierki Tides:
https://www.gry-online.pl/poradniki/torment-tides-of-numenera/&PART=9999
Zalecane i5 to dużo.
Oczywiście, że wydajniejszy ale proc+płyta+pamięc będzie bliżej 600 złotych niż 400.
Co o działanie Tides to musiałby się wypowiedzieć ktoś kto ma dostęp do gry i dwurdzeniowy procesor.
RAM liczę jako osobne koszta. Wszystko zależy od wydajności. Muszę poszukać informacji o wydajności, ale realistycznie rzecz ujmując pewnie ich nie znajdę. Skrobnę też osobny wątek na forum. Także, za sprzęt do Tides of Numenera, teoretycznie gotów jestem zbliżyć się do 600zł.
Jeżeli G4400 nie rozwiązuje sprawy, to wezmę coś z G3xxx lub nawet słabszego (od G3xxx) Celerona. Gdybym chciał kiedyś zagrać w ToN, to zmienię procesor na używany i5.
IMHO na minimalnych nawet G3xxx wystarczy ale piszę to patrząc na wymagania.
Jakiejś drastycznej różnicy miedzy G3xxx a G4xxx raczej nie będzie.
tu masz test http://www.purepc.pl/procesory/test_procesora_intel_pentium_g4400_najtanszy_skylake_na_rynku?page=0,17
Patrząc na wymagania, między minimalnym wymaganym C2D a zalecam i5 jest spory rozstrzał. Teoretycznie może się wbiję w średnie detale, gram na niskiej rozdziałce przy siedemnastocalowym monitorze.
Być może kupię sprzęt z linka (G3220). Jeżeli nie, to coś podobnego. Chyba na tym zostanę. Procesor będę mógł kiedyś zmienić, skoro płyta będzie "współczesna".
W podanym przez ciebie linku jest napisane że na i5-4210H gra działała w FHD na max detalach bez większych problemów. Ta i5 nie jest dużo wydajniejsza niż G4400 - tak właściwie jedyna przewaga tej i5 to 4 wątki.
W dodatku w wymaganiach jest podany jakikolwiek procesor i5, G4400 w kwestii wydajności zjada i5 pierwszej generacji więc jeżeli gra nie jest wyjątkowo przeciwna dwurdzeniowym procesorom to zadziała bez problemu.
Hmm... Pentium G3220 też radzi sobie lepiej niż procesory i5 pierwszej generacji. Więc może nie będzie tak źle...
Albo gra działa na 2 rdzeniach, albo nie. W minimalnych jest dwurdzeniowy C2D, więc Pentium czy to Haswell, czy to Skylake znacznie go przebija. Gra pewnie i tak wrzuca wszystko na 2 wątki, myślę że spokojnie zagrasz nawet na wysokich/ultra, zależy do czego twórcy przewidzieli rekomendowane wymagania.
Haswell dalej jest dobry, różnica między Haswellem a Skylake to 5-10%. Przy zestawie na poziomie i5 różnica cenowa się rozmywa, tutaj faktycznie można zaoszczędzić, bo płyty na H81 są tańsze, a z Pentiumów Haswelli jest większy wybór.
Patrzę na zestaw z linka Raistanda z G3220 - dziwnie jest tani. Płyta na rynku warta jest 170, procesor ponad 270, a tu mam jeszcze jakiś ram (nieważne, że niemarkowy) w gratisie.
Okej, to kupuję Pentium typu 3220/3260/3460, nową płytę za 170zł i RAM. Będzie mnie to kosztować ok. 500zł.
Na razie jednak nie zamykam tematu.
Bez przesady, procesor po prostu wyszedł z użytku i wyprzedają gdzieś resztki które się nie sprzedały z powodu wysokiej ceny, znajdziesz pewnie podobne zestawy na podobnych procesorach. Aa mniej niż 270zł idzie dostać mocniejszego G3260.
Ciekawy jest G3258. Bez podkręcania osiąga lepsze wyniki niż G3460 (który z kolei jest lepszy od G3260), a w końcu można po podkręcić.
http://cpuboss.com/cpus/Intel-Pentium-G3460-vs-Intel-Pentium-G3258
G3258 to G3250 z odblokowanym mnożnikiem. Bez podkręcanie jest równy G3250 i G3420. G3460 jest w stocku mocniejszy. To z linka to prawdopodobnie ocena po OC.
Jak najbardziej możesz brać, tylko poszukaj płyty która umożliwi OC.
Pamiętaj tylko że to dalej 2 rdzenie, bardzo szybkie, ale dalej 2 rdzenie. Wiele gier które chcą 4 wątków będzie działać szybciej i stabilniej na dużo wolniej taktowanym i3, tylko dlatego że ma 4 wątki.
Hm, ciekawe, czy ten G3258 rzeczywiście jest po OC. Masz jednak rację, że jak mocne by nie były, to tylko dwa rdzenie. Jeżeli G3258 nie przebija "na czysto" G3460, to pewnie wezmę ten drugi. Jest zresztą trochę tańszy.