Witam, znowu przypomniał mi się film ale chociaż za wszelką cenę próbuję przypomnieć sobie jego tytuł nie daje rady. Po raz kolejny muszę poprosić Was o pomoc :)
A więc, film opowiadał o robocie który chciał zostać człowiekiem. Pod koniec filmu (w sądzie?) odbyła się rozprawa czy może on zostać uznany za człowieka. Nie został, chociaż chyba przed bardzo długi czas wymieniał w sobie wszystkie części żeby pracowały jak ludzkie, sztuczne narządy czy coś takiego... Tyle pamiętam, myślę że wystarczy.
Z góry dzięki ;)
[2] panie szanowny, co pan za fuszere odwalasz? ;D
Chodzi oczywiście o
Człowiek przyszłości/Bicentennial Man
http://www.filmweb.pl/film/Cz%C5%82owiek+przysz%C5%82o%C5%9Bci-1999-4172
film na YT, z lektorem - bleh, i kijowej jakości - bleh
http://www.youtube.com/watch?v=gfs7p21iHr4
btw o ile sam film dość lubię
spoiler start
to szlag mnie trafia za KAŻDYM razem jak nawet pomyślę o końcówce - powiedzmy że to jest tak nachalna "pro-ludzka" propaganda, ze nawet ta z A.I się nie umywa.
po co być nieśmiertelnym robotem - kiedy można być człowiekiem i ....
btw praktycznie ta sama gówniana racjonalizacja jest zastosowana w tej ciekawej reklamie
spoiler stop
wygląda na to że w spoilerze linki są - niewidzialne, lol :D
http://www.youtube.com/watch?v=AYC8fTv2jp4
Witam, to ponownie ja. Nie chcę zaśmiecać forum więc piszę tutaj.
Film był o małym chłopcu które trenował balet. Pamiętam jedną scenę w której jakaś jego koleżanka zapytała się go czy chciałby zobaczyć jej (nie pamiętam jakiego słowa tu użyła ale chyba domyślacie się co). Mieli po 12lat? coś koło tego.
edit:
Jak zawsze niezawodni forumowicze :) Dziękuję :)