Więc już koniec Świąt i czas wracać do monotonnego życia. Ehh...
Edit: Fakt, pomyłka :P
monotonicznego monotonnego chyba ...
A co do świąt to ja nawet ich nie poczułem . Zwykły weekend , no może troszkę dłuższy .
Jak sie siedzi cały czas przy kompie, to jak zwykle zresztą to nie dziwota że się nie czuje.
Ja tam czułem.
Ja też nie czuję tych świąt. Ogółem zawsze święta wielkanocne nie były takie magiczne jak Boże Narodzenie.
Zaraz pewnie się zacznie dyskusja nt. wyższości Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem.
Wielkanoc zawsze była mniej ,,klimatyczna" niż boże narodzenie, ale w tym roku przynajmniej u mnie fajnie było.
Ja wam zazdroszczę że po świętach wracacie do normalnego zycia, szkoła itp. ja mam za tydzień maturę i juz ze strachu normalnie wyrobić nie mogę.Zazdroszczę wam.
Wiosna, kobiety
Żyć nie umierać :)
A tak apropos tych świąt- nie wiem czy w ogóle jakiś klimat był....
Chyba że do klimatu zaliczyć można stół uginający się pod ciężarem jedzenia-to tak klimatu było ponad miarę :P
Czułem święta, szczególnie jak trzeba było generalny porządek w domu zrobić - czas przed świętami, to jedna z niewielu okazji w roku.
W zasadzie,każde święta są denne,jak sobie ich nie zorganizujesz. Bo kto wytrzyma siedzenie przy stole i słuchanie biadolenia przez cały dzień. Dla mnie to czas,który mogę poświecić na odpoczynek i więcej przebywania z dziećmi, a z nimi ciężko się nudzić.
Phew, święta świętami, długi weekend zapowiada się cudnie :P
Electric Wizard! \m/
Dzis wolne a jutro do roboty. Najwazniejsze robic to co sie lubi wtedy jest pelna szczescia zycia, pracy i brak monotonnosci, czy wolne czy praca zyc sie chce. Slonce wychodzi, ptaszki spiewaja, roslinnosc kwitnie i jest cacy :)
Chociaz co do roslinnosci to moja ma alergie na wszystko + jedzenie i nie jest ciekawie :( ale idealnie byc nie moze.
[5] [7] - Racja...
Ale ja poczułem ten klimat. Wystarczyło pójść do kościoła i posłuchać homilli...
Taaaa… 3dni z prawie 40-sto stopniową gorączką i z wyrzyganiem wszystkiego co tylko do ust włożyłem
wygłodniały i odwodniony
Najlepsze święta w życiu … -_-
tak mi smakowało, że zjadłem kostkę masła przez te 2 dni, na kawałkach chleba + mięso oczywiście ;P
Jakie święta? *spojrzał dookoła nieprzytomnym wzrokiem i wrócił do pracy*
Klimatu świat nie czuje od dawna właśnie wróciłem do domu po pracy i ciesze się ze jutro już normalny dzień <wlewa piwo do kufelka> zdrówko