Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - 25 mln
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan360
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. RavSmolen (Smoleń)
22. adamosis (cycu2003)
23. RainingSinger67 (mk1976)
24. HautamekiPL (Marcinkiewiczius)
25. PiterXoneX (Pitplayer)
26. barth89PL (Barthez x)
27. xanat0s PL (xanat0s)
Mądre słowa głoszą "kanciaste bimbałki to Ty szanuj"... w końcu tak rozpoczynała się historia gamingu:D
SULIK pisał:
No to była piękna przygoda.
W grze spędziłem 55 godzin, wbiłem 30 poziom. Poziom trudności: normalny.
Bardzo byłbym rad gdyby zapowiedzieli jakieś dodatki fabularne, bo na mapie świata jest jeszcze pełno miejsca na zabawę.
Grałem wojownikiem z dwu ręcznym toporem, wspomagałem się długą część gry łukiem, a na końcu karabinem.
Czego mi najbardziej brakowało
- dynamicznych cinematiców
- możliwości zrobienia własnych znaczników na mapie
- krótszego epilogu (część po punkcie bez odwrotu - o czym gra informuje) - ja tam walczyłem z 3-4h
Na mega plus:
- wybory mają znaczenie, nawet te z questów pobocznych. oczywiście nie są to jakieś ogromne gamechangery, ale zauważalne
- walka jest mięsista - ale ciut za dużo chyba hp mają przeciwnicy
- wieloklasowość - jak ktoś lubi kombinować w robienie niecodziennych buildów, to powinien znaleźć coś dla siebie.
U mnie ten weekend pogram w Avowed dopiero dziś wieczorem. Prawie wyczyszczona druga mapa. Dawno mnie tak nic nie wessało.
Mutant z Krainy OZ - jak masz GP to aż głupio by było nie sprawdzić, najwyżej stracisz kilka godzin.
cswthomas93pl - dzięki
JohnDoe666 - no mnie wessało strasznie, ale kilka razy miałem tak, że wszedłem do nowej lokacji, zobaczyłem jak jest skomplikowana i robiłem sobie przerwę, bo mnie na chwilę gra przytłaczała wielkością. Ale kilka godzin później już chciałem grać ponownie.
Jeszcze do mojej listy czego mi brakowało to: photomode, przydałby się.
No i mocno liczę, na to, że pojawią sie dodatki fabularne odkrywające inne lokacje na wyspie. Na mapie wyspy odwiedzamy zaledwie kilka miejsc które powierzchniowo zajmują może 1/10 całej wyspy, a jest kilka rzeczy tam narysowane tak, że aż się prosi o odwiedziny w przyszłości.
Idąc dalej tryb TPP zupełnie zbędny dla mnie, koślawo zrobiony i raczej bardziej szkodzi gdzie niż pomaga - zupełnie nie rozumiem po co go dodawali.
Jeszcze z plusów - kompanioni w drużynie są wreszcie postaciami które od razu nie skaczą Ci na genitalia i chcą sie z tobą ruchać od pierwszego wejrzenia i właściwie nie bardzo chcą z tobą gadać o swoich prywatnych sprawach, co oczywiście można zmienić w trakcie grania - bo im dłużej z nimi spędzamy czasu tym bardziej się otwierają - ale dalej nie ma mowy o pościelowych zapasach - co pewnie może się nie spodobać części odbiorców, mi to siedzi i jest odświerzające w porównaniu do innych gier.
Jak chodzi o nasze party to tak:
Kai - ryboludź z głosem Garrusa - ogólnie bardzo fajna postać pod względem charakteru i historii, cały czas czułem że jest to koleś który mi tłumaczy jak działa wyspa na której jesteśmy. Pod względem designu doceniam szczegółowość wykonania, ale po prostu nie podoba mi się cała ta rasa jak wygląda. Jak chodzi o skile - raczej przydane i większość gry miałem go w drużynie.
Posiada questa fabularnego ciągnącego się przez 3 akty. Raczej przewidywalny quest i nie do końca mnie wciągnął.
Marius - krasnolud, małomówny i raczej mający naszego bohatera długi czas w tyłku, pod względem skilli dla mnie wydawał się bezużyteczny, pod względem fabularnym również. Coś tam wiedział o świecie i czasem nawet opowiedział. Używałem go w pierwszym i czwartym akcie jako kompana. W pierwszym bo nie miałem nikogo innego poza nim i Kai, a w czwartym bo chciałem go mieć w drużynie. Posiada questa fabularnego trwającego jedynie 1 akt. Dość niespodziewane wyjaśnienie jego historii, bardzo ciekawe - mocno mi się podobał motyw skąd i jak się Marius wziął tam gdzie był.
Giatta - człowiek nekromanta (znaczy gdyby w pillarsach była nekromancja to ona byłaby nekromantką, a tak jest animantką :P). Ciekawa historia jest rodzinnej tragedii. Brałem ją do party tylko w trzecim akcie wraz z Kaiem. Przydatna pod względem leczenia i ochrony zespołu. Sporo można z nią pogadać przy ognisku. Ciekawa postać.
Yatzli - futrzak, mag, zboczeniec. Moja ulubiona kompanionka, szkoda, że odblokowuje się tak późno. Od jej odblokowania brałem ją zawsze do zespołu. Najczęściej w zespole z Kai, ewentualnie z Mariusem w 4 akcie. Śmiech przy podpaleniu wroga bezcenny. Sama postać raczej comic relife, ale z drugiej strony dość mocno stąpa po ziemi i wie na czym polega świat. Rozwinięcie jej historii dość ciekawe i raczej sie go nie spodziewałem, ale trzeba z nią gadać przy ognisku, aby dowiedzieć się coś więcej o postaci i dzięki temu wiedzieć o co biega w jej zakończeniu. Posiada jedyny eksploracyjny którego nie da się zastąpić za pomocą granatów czyli rozproszenie iluzji.
Dziwne jest też to, że czasem NPC zachowują się prawie jakby nas nie znali chociaż chwilę wcześniej zrobiliśmy dla nich jakiegoś questa. Chyba dwa razy takie coś miałem:
1. na trzeciej mapie standardowo mamy gościa od listów gończych i ogólnie zgłaszania przestępstw wszelakich. Gadamy z nim, poznajemy się itp. a w queście chwilę później w zakończeniu questa w którym pomagamy pewnemu staruszkowi w odszukaniu jego rzeczy sprzed lat, jest nam ten NPC przedstawiany i wygląda jakby nas pierwszy raz na oczy widział. Albo to bug, albo niedopatrzenie twórców - nie wiem.
2. podobnie jest w epilogu gdzie wydaje się, że lider jednego z ugrupowań podobnie przy spotkaniu liderów na nas reaguje - ale tutaj ten efekt był mniejszy bo osoba ta od początku nie była mi przychylna, więc może dlatego.
Co do bugów - z 2 razy widziałem t-pose, ale powiedzmy że była to t-pose widziana z 10-20 metrów i jak zrobiłem krok w przód to się naprawiał. Sklepikarz wyglądający jakby chodził w miejscu czy tam stepował. Kilka razy przenikanie postaci przez np. dach namiotu. Jedna niewidzialna skrzynka ze skarbem, tzn. skrzynka była schowana za iluzją, futrzak mi ją rozproszył, a tam skrzynka bez ścianek a jedynie światło skrzynki - save + load i sie pojawiła. Jednego questu nigdy nie udało mi się oddać, też na trzeciej mapie i chodziło o jeden z bounty huntów - pokonałem kolesia który był poszukiwany, zebrałem jego itemka i dopiero potem w mieście rozpocząłem ten quest i nie mogłem oddać. Na innych mapach sporą część tak robiłem, że najpierw eksploracyjnie znajdowałem bossów do pokonania, a dopiero po iluś godzinach jak docierałem do miasta to brałem na nich zlecenie i oddawałem już wykonany quest.
Zero crashy, wypłaszczenia się gry czy zawiechów.
Grałem na PC w 1440p, wszystko na epic, RT, DLSS na Jakość, bez generowania klatek i nie pamiętam abym chociaż raz zauważył spadek klatek. Co prawda ja każdą grę ograniczam do 60 fps, więc raczej spadów jakiś drastycznych poniżej nie było.
Co do PC - dziwnie gra interpretuje 32:9 - tak wreszcie nie grałem. Bo część cinematiców - te z tekstem w postaci slideshow jest z ramkami dla 32:9, a cinetmatic na silniku gry, jak np. otwierania oczu na plaży jest 16:9 z czarnymi pasami po bokach, gra natomiast wygląda normalnie w tej rozdziałce.
Poszukiwanie skarbów z map skarbów - mocno ciekawe, trzeba pogłówkować.
Poszukiwanie fragmentów totemów też ciekawe.
Eksploracja i włażenie dosłownie wszędzie sztos, ale aż przeraża ilością opcji, bo czasem człowiek nawet nie pomyśli, że jest taka możliwość, jak np. przeskoczenie kilka dachów, czy nurkowanie w danym miejscu - ale jak się da to prawie na pewno będzie nagroda.
Co do dialogów się nie wypowiadam, bo jakoś nie czuję aby były złe albo dobre, ale jest szansa, że jestem mocnym dialogowym ignorantem. Na pewno za to jest ich masa do czytania, a dodatkowo jeszcze więcej do czytania jest książek, papirusów i tabliczek.
Super rozwiązaniem jest natomiast to, że w trakcie dialogów możemy wywołać menu pomocy które objaśnia nam co jest co - szkoda, że nie działa to poprzez najechanie na kolorowy tekst i podświetlenie podpowiedzi - ale tutaj kłania się po prostu interface konsolowy.
Na koniec mapy są ogromne, ale chyba ta z pierwszego aktu daje najwięcej zabawy w eksploracji pionowej - ale to dlatego, że jest tam największe miasto, które jest wręcz cudowne. Kolejne mapy mają dużo mniejsze miasta i w każdym jest coraz mniej pionowej eksploracji - lub ja tego nie widziałem. Jak chodzi o eksplorację samych map, to wydaje mi się, że każda z nich ma podobną powierzchnię, ale w trzeciej i czwartej jest najwięcej wyłączonego obszaru przez strzeliste skały.
Mocno czekam teraz na Outer Worlds 2
Pograłem kilka godzin w Avowed i totalnie nie czuję tej gry. Jakaś taka totalnie nie angażująca mi się wydaje. Mam totalnie gdzieś co tam mówią do mnie NPC, lore świata jest mi totalnie obcy mimo iż gra daje mi tyle informacji i nazw własnych co sugeruje, że powinienem je znać (widać, że to bazuje na świecie PoE w które nie grałem). System walki bronią białą jest .... tak drewniany, że nie wiem co o nim sądzić. Machanie mieczem jak cepem, a animacje są mniej płynne niż w takim prawie 15 letnim Skyrimie. Strzelanie z łuku również nie daje satysfakcji. Ogólnie rzecz biorąc jak mnie to nie wciągnie w ciągu kilku najbliższych godzin to wywalam grę z dysku bo gameplay póki co leży i kwiczy. Graficznie w trybie 40 klatek na XSX jest w porządku i całkiem przyjemnie to wygląda, ale cała reszta jest jak toporem ciosane drewno w stylu PB tylko bez tej magicznej iskierki Niemców.
no mnie wessało strasznie
Nie no, mnie od gry oderwało tylko to że zostałem sam z dzieciakiem na cały weekend i postanowiliśmy spędzić ten czas totalnie razem bo ostatnio robota po prostu zabiera mi ogrom czasu dla rodziny. Stąd jeśli już w coś grałem na konsoli to tylko w co-opie z córką (swoją drogą It Takes Two to sztos totalny).
A że żona już w domu to pewnie dzisiaj dorzucę godzinkę lub dwie w Avowed.
nVidia przekonała mnie, aby omijać RTX 5xxx szerokim łukiem. Rozwiali moje wątpliwości dotyczące zakupu karty graficznej.
Dziękuję nVidia.
https://ithardware.pl/aktualnosci/rtx_5090_zaplon_uszkodzenie-39206.html
https://ithardware.pl/aktualnosci/rtx_50_problem_nvidia_rop-39199.html
Dodaj do tego jeszcze dużo większe zużycie prądu oraz dużo wyższą cenę przy minimalnym wzroście wydajności względem serii 4000 i mamy piękne combo składające się na najgorszą premierę kart w historii.
Musiałbyś sprzedać wszystkie konsole, aby kupić tę kartę, inaczej żona by Cię definitywnie puściła z torbami.
Takiego poziomu to nie mają ale z implementacją Dualsensa pochwaliłbym Demons's Souls Remake i Returnal ale o ile DSR jest dość łatwą grą jak na soulsy tak Returnal jest tak pojebany pod względem poziomu trudności że poleciłbym go tylko takim czubkom jak ja... (albo nie, nie poleciłbym, raczej ostrzegł, ledwo go przelazłem, jestem dumny ale trauma zostanie;[ )
Bardzo spoko jest jeszcze Uncharted Legacy of Thieves i chwalą w tej kwestii też Control (ale nie wiem czy zwykły też czy tylko Ultimate Edition tak ma)
Tak myslalem, ze trudno takie bajery wsadzic do gry innej niz platformowka. Jako prezentacja technologii spoko, ale imo to slepa droga. Z tego wszystkiego to bym zyroskopy zostawil, reszta bez sensu, zwlaszcza dmuchanie :D
Via Tenor
BulletStorm zaliczony, bardzo fajny szybki FPS, szkoda że nie będzie kontynuacji. Gdyby wyszedł te parę lat temu podczas bumu na BoomerShootery kto wie.
Polecam--->
Bardzo fajny okazal sie ten Astro wbudowany w playstation 5. Cieszyla mnie sama rozgrywka, bo historii sony nie znam wcale i wszelkie nawiazania do postaci z ich gier, czy do samego sprzetu, zupelnie nic mi nie mowily.
Fajna prezentacja mozliwosci pada. Nie dla mnie bajery typu dmuchanie, zeby poruszyć wiatrak, czy machanie padem, zeby malpa na drazku sie rozbujala. Ale juz żyroskopy pozwalajce na kierowanie postacia samym ruchem kontrolera to bardzo fajna sprawa. W wyscigach czy w grach z lataniem byloby to bardzo przydatne.
Adaptacyjne spusty tez nie dla mnie, ciagle mam wrazenie, ze pad sie zepsul. Nic mi to nie zwieksza wczucia, wrecz przeciwnie. A panel dotykowy to juz calkiem niepotrzebna rzecz, etap ze sterowaniem za jego pomoca najgorszy z calej gry.
Ale sama gra, projekty poziomow i zadania stawiane przed Astro bardzo przyjemne. Az kupie astro bota jak sie trafi jakas okazja.
8/10 za dobra zabawe
Dla mnie adaptacyjne triggery i haptyczne wibracje Dualsensa są super (i tylko czekam żeby Xboxowy Elite Series 3 to miał), nie to co touchpad który podobno najbardziej żre baterie i tylko Ghost of Tsumishima w miarę fajnie go wykorzystała. Żyroskop to dobrze wspominam w Killzonie podczas podkładania ładunków wybuchowych.
Ja nie lubię silnie napierdzielających stąd też zwykłe Xboxowe ustawiam na minimum, a różnie rozłożone na Dualsensie drżenia o różnych częstotliwościach sobie cenię:P
W niektórych grach na Xboxie jak deweloper dopierdzieli wibracji na maxa to jakby się trzymalo udar w rękach xD
Ogólnie wibracje w padzie do Xboxa są slabe
Skonczylem tego Jedi. Calkiem fajna gra koniec koncow. Irytowal mnie resp przeciwnikow do samego konca, bardziej niz backtracing. Ale gra ma fajna fabule, a koncowka to w ogole bardzo dobra, pojawia sie nawet papa Vader.
Sciagam dwojke :)
To dobrze, że dałeś radę :) mi pewnie ten resp nie przeszkadzał z uwagi na ustawiony niski poziom trudności. Mam nadzieję, że dwójka bardziej Ci podejdzie bo jest zauważalnie lepsza, również fabułą. No może poza prologiem, jest taki sobie.
Ja ostatecznie tez wlaczylem tryb fabularny. Nie na moje nerwy bylo klepanie sie z Malicosem i Trillą.
Ale 3/4 gry przeszedlem na srednim:P
Ja jedynkę przeszedłem na normalnym (niektóre walki serio dały mi w kość), ale dwójkę z uwagi na mniej czasu na granie i ogólne znużenie tą gra pod koniec miałem już ustawioną na tryb fabularny na walki z bossami. bodaj jeden albo dwóch bossów, nie pamiętam. Fajna gra, ale dla mnie trochę przeciągnięta.
Dwojka jest dluzsza? Upadly zakon szybko mi poszedl, myslalem ze bedzie co najmniej jeszcze z 5h grania.
Ciężko stwierdzić bo nie pamiętam ale mapy są większe i więcej jest misji pobocznych. Nie no, na pewno dłużej niż 5h.
Nie, nie, mialem na myśli, ze w upadlym zakonie bede mial jeszcze z 5h grania, a tu sie okazalo, ze juz koniec :P krotka gra.
Nowy Fable spada na 2026 rok.
Ale hej, wrzucili 50 sekund gameplaya
https://youtu.be/puti9dng_jw?si=dt2es2p7Q_BkeNmk
Trochę się martwiłem że nie będzie na ps5 ale tu ploty chodzą, że będzie, więc dla mnie spoko. W jedynkę grałem tak dawno, że niewiele pamiętam
Ps. Wiem że było ostatnio ale właśnie wyskoczyła mi reklama xD
Świat gry wygląda fajnie. Szkoda tylko, że główna postać nadal wygląda, jak babochłop, który wygrał żeńskie igrzyska w boksie :/
To ewidentnie wygląda na crossgena, może faktycznie coś jest na rzeczy z tą nową konsolą zielonych w przyszłym roku, nie ma mowy żeby obecne Xboxy to dźwignęły w takiej postaci... a to jest pre-alfa.
A co do głównej bohaterki to ja naprawdę nie wiem co ludzie chcą od tego dziewczęcia. Paranoja jakaś.
Nie mam problemu z modelką, tylko z tym, że w grze ją dosłownie oszpecono. W rzeczywistości wygląda o wiele lepiej.
Ale to co pokazujesz to stary model, który został z pokazu na pokaz poprawiony. Wytnij jej facjatę z jakiegoś nowego materiału, a nie sprzed 2-3 lat...
Widziałem ten gameplay i jedyną różnicę widzę w szczegółowości modelu. Rysy twarzy nadal ma takie same.
No to jeśli faktycznie jest to jedyna różnica jaką widzisz to masz po prostu poważne problemy ze wzrokiem i z tym musisz poradzić sobie sam.
Już pominę fakt że hejterzy tej postaci zazwyczaj spamują jednym i tym samym kadrem z trailera sprzed kilku lat.
Modelka ladna, piegi robia robote i kolor oczu ladnie kontrastuje ze skora. Jednak te atuty znikaja, kiedy zmieniamy kolor skory na ten z gry.
Wiem, jestem rasista :(
Ja po prostu nie patrzę przez zielone okulary. Zresztą jak widać nie tylko mi nie podoba mi się to, że z ładnej dziewczyny o ciekawej urodzie zrobili totalnego paszczura.
Przez zielone na pewno nie bo musiałbyś zdjąć na chwilę z twarzy niebieskie :).
No i umówmy się nie każda bohaterka gier musi być od razu cycatą azjatycką lolitką, rynek jest szeroki każdy znajdzie coś dla siebie, i ci trzymający pada oburącz i ci grający jedną ręką.
Jak dla mnie wygląda bardzo dobrze. Nie w każdej grze musi być azjatka ze skaczącymi cyckami, aby dostrzec piękno. Poprawili go sporo po tamtym niesławnym pokazie i teraz wygląda po prostu dobrze.
Wygląda lepiej niż na początku, ale nadal nie przypomina tej modelki, która użyczyła swojej twarzy. Na tym polega cały problem.
No zeby sie od fanbojow konsolowych wyzywac, bo sie komus kobita nie podoba. No juz nie przesadzajmy, i tak nas tu juz niewielu zostalo.
Niech ktos przerobi model z gry na biala postac z piegami i od razu niektórzy zmienia zdanie :D
oczywiscie, ze przypomina, ale Ty ciagle porownujesz zdjęcie z pozowanej sesji do materialu wideo, w ktorej postac caly czas się rusza, mówi, etc.
i ta aktorka nie jest biała, wiec nie widze powodu, dla którego w grze mieliby zmieniac jej kolor skory na bialy.
ostatnie.
serio, polecam zobaczyć najpierw jak wyglądają ludzie w rzeczywistości, bo, uwaga, nie wygladaja tak samo jak na starannie przygotowanych sesjach.
a, w sumie to jest jedna zmiana - w grze ja odchudzili.
Rzeczywiscie, nie jest biała, nie sprawdzalem, oparlem sie o to jedno zdjecie, na ktorym jest bielsza niz ja.
Faktycznie, wygladaja w zasadzie tak samo :D
https://www.gry-online.pl/newsroom/tworcy-srodziemia-cienia-mordoru-i-fear-zostali-zamknieci-przez-w/za2c8d9
Bieda. Akurat byłem nadziei że gra z Dianą będzie kolejną chociaż dobrą po Batmanach.
Nadal uważam że w tym settingu ktoś powinien zrobić Green Arrow albo DareDevila.
Avowed wyprzedzilo minecrafta na liscie najchetniej granych z gamepasa. Wynik zacny. Podobny przypadek co z Indiana, na steamie popularnosc niska, na plaftormie msu topka.
Jeśli ktoś kupił tego DA na PS5… to ten trąba. Wrzucenie tej gry do Plusa dosłownie 4 miesiące od premiery to chyba najbardziej desperacki ruch jakiegokolwiek growego korpo od czasu wyłączenia Concorda i wrzucenia Suicide League za darmo na Epica.
Czyli zaraz będzie w EA Play czyli w GPU ;) W sumie ogranie tego w sumie średnio/dobrego tytułu imo, kosztowało mnie z 70zł bo pudełko sprzedałem po ograniu i poszło od ręki. Wrócę kiedyś do tej gry nawet tylko po to aby dobić 100% osiągnięć bo zostały mi 4 więc jak wejdzie do GP to za jakiś czas się wróci. Tym bardziej, że system walki mi tam niesamowicie pasował.
Mnie kosztowało 220zł i tez nie żałuję, bo dobrze się bawiłem. Spodziewałem się szybkiego wjazdu do plusa i gp, ale gdzieś raczej na jesieni. Parę miesięcy od premiery to i tak niezły szok.
No to wreszcie kilka osób same sprawdzi czy Veilguard fajne czy nie.
Ja wykupiłem sobie Abonament EA Plus na to i dobrze się bawiłem - przyjemna rozrywka.
Tak szczerze mówiąc to wydałem na Veilguard pełną cenę premierową i nie żałuje ani złotówki, za to strasznie żałuję każdego z 30 złociszy które wydałem na Kingdom Come: Deliverance :).
strasznie żałuję każdego z 30 złociszy które wydałem na Kingdom Come: Deliverance :).
U mnie to było 12zl więc nawet nie żałuję że się odbiłem :P
Czyli z kcd jak z gothikiem, albo sie kocha, albo nienawidzi, nie ma nic pomiedzy :D
Ja za to robię w KCD2 drugi playthrough ;) Do premiery AC: Shadows akurat będzie.
Testował z was już ktoś wrc od ea z gamepassa? Jakie wrażenia porównując do innych rajdówek?
A ja po raz drugi przechodzę Silent Hill 2 Remake na trudnym walka i zagadki, wcześniej grałem na medium. Ta gra jest wzorem liniowej gry single player. Twórcy TLOU powinni się od nich uczyć jak się robi, w grze robionej za ułamek kosztu produkcji gry ND Bloober zrobił produkcję lepszą pod każdym względem. Teraz prawdopodobnie biorą się za remake 3, nie mogę się doczekać. Kto wie, może potem wyprodukują SH4: The Room, jakby naprawili bolączki oryginału to byłoby wspaniale
O ile dobrze kojarzę wcześniej Bloober w żadnej grze nie miał walki i powiem że jest ona w SH2R zrobiona bardzo kompetentnie również a może zwłaszcza w walkach z bossami. Widać że z walką wzorowali się na remakach Residentów i Tlou co było bardzo dobrym wyborem. Z szeregowych przeciwnników nauczyłem się jak robić uniki pod każdego z wrogów ale do końca gry będę nienawidził tych kopiących stworów składających się z dwóch par nóg.
A co do całej reszty, klimat i fabuła zachowana czego chcieć więcej?
Nowy remake Silenta jest bardziej niż pewny ale ja bym chciał najbardziej SH1.
Walka w zwarciu jest moim zdaniem lepiej zrobiona niż w tlou i residentach. Jak ostatnio przechodziłem RE4 to dosłownie zero emocji w trakcie starć a te pojedynki z Jackiem Krauserem były takie nijakie. W tlou 1 to chyba z tego co pamiętam nawet uników nie było aw SH trzeba dobrze ogarniać animacje przeciwników gdyż każdy mały błąd jest kosztowny, potwory poruszają się pokracznie i dość często w nieprzewidywanym momencie pojawiają się kolejne maszkary. Nooo zdaniem blooberom wyszło to najlepiej ale nie tylko walka, również eksploracja(remake re2 tutaj też dawał radę ale kolejne części były gorsze), zagadki to inni, wyższy poziom. Nie tylko przestawianie drabin ale kreatywne łamigłówki. Fabularnie SH2 to dzieło sztuki. Wiadomo, że remake ale jak w oryginał grało się lata temu to mimo spoilerów jest to wciąż jedna z najlepszych pod tym względem gier i ten lynchowski pierwiastek robi robotę. Graficznie to ten silent też brzydszy nie jest, oprawa dźwiękowa kosmos. Z tych 3 gier to zdecydowanie najbardziej podoba mi się polska produkcja. Kto by się spodziewa, że ludzie od symulatorów chodzenia zrobią tak dobrą grę? Resident mi się podobał nawet, tlou mniej ale SH jest grą do której ciężko się o coś przyczepić. Może przydałoby się więcej rodzajów przeciwników ale i tak daję dyszkę
Ano udźwiękowienie i zagadki super. To prawda że w TLoU 1 nie ma uników.
Ja jednak odjąłbym punkt za technikalia i animacje. Na początku gry i już pod koniec w hotelu LakeView odbicia kałuż strasznie pixelują jakby się "gotowały" i czuć że gra szarpie. Animacje trochę drętwe. Tak poza tym gra 9/10. Chętnie wrócę za rok lub dwa gdy mi już trochę z pamięci co było w grze wyleci.
Bicz plis
Bardzo lubię ten rimejk, ale pisanie że walka (jakakolwiek) w sh2 jest lepsza od tej z re czy tlou to chyba jakaś marna prowokacja
w grze robionej za ułamek kosztu produkcji gry ND Bloober zrobił produkcję lepszą pod każdym względem
Ta szczególnie pod względem animacji
Chyba tlou i residenta to widziałeś co najwyżej na screenach, bo system walki mają ze 3 razy lepszy od sh2
Zgadza się jedynie animacje w SH2 są troszkę drewniane i mimika twarzy w cutscenkach gorsza niż w tlou
walka w tlou wygląda dobrze ale dzięki fajnie zrobionym animacjom w tym takim w którym uderzasz głową przeciwnika o ścianę albo jakieś biurko czy różnorodnym finisherom. To jest jedyny plus. Z tego co pamiętam to jak biłeś jakiegoś przeciwnika deską albo czymś takim to on nie był nawet w stanie przerwać twojej serii gdyż za każdym razem po kilku uderzeniach umierał, brak kontry. W dwójce wyglądało to trochę lepiej, bo uniki dali. Resident to moim zdaniem poza jednym bossem zapamiętałem tylko parowane i wykańczanie oszołomionych przeciwników, ta gra skupia się bardziej na strzelaniu. Ogólnie walka tym nożem wygląda słabo i nie jest efektowna jak w tlou
a jeszcze można dodać, że tlou2 jest lepsze od sh2 pod względem detali takich jak zadrapania na skórze po rzuceniu się na beton, realistyczna fizyka płynów w tym krwi czy też rozbijane szyby wyglądały realistycznie a odłamki szkla z rozbbitych butelek pozostawiały ślady na skórze przeciwników. W SH2 nie uświadczymy takich detali ale z takim budżetem chyba nie byłoby to możliwe.
Szybkie pytanie. Pamiętasz może na którym mniej więcej byłeś poziomie kończąc drugi akt w Avowed?
Tu już trzeba by się przyjrzeć które z tych "wielu urządzeń" najbardziej by mi pasowało (najmocniejsze z napędem of course)
Pomysł niby... okey?? To się po wydaje prostu ta sama sytuacja co z tymi handheldami Asus Rog Ally czy Steam Deck tylko że w stacjonarnych konsolach.
Ale znów pewnie optymalizacja pójdzie się bujać i tylko na najwydajniejszych jednostkach będzie jako tako... no nie wiem.
Jeśli to prawda to MS znów cuduje, znów licząc na to że tym razem pyknie, jak z milionami użytkowników GP.
Forza Horizon 5 na playstation za 299zl w podstawowej wersji. Jak myslicie, sprzeda sie? Dla nich premiera, ale gra lata ma, wsparcie sie konczy, zaraz szostka. Nie dalbym tyle.
Chociaz, tera widze, ze na ms store taka sama cena, kiedy się wyloguje. Z gamepase jest za 230. Takze w sumie nie powinienem się dziwic, ze ps5 taka cena.
Cyfrowa dystrybucja nie tanieje.
Sprzeda się. Na PS5 masz obecnie tylko The Crew Motorsport w takiej tematyce i nic więcej. Praktycznie darmowy port bo pewnie kosztuje gorsze, a baza potencjalnych klientów ogromna. Pewnie ciężarówki hajsu to przyniesie i da im powód aby portować następne duże gry, a tym bardziej gry usługi.
No i piątek, piąteczek, piątunio. Na ten weekend nie mamy żadnych konkretnych planów, będzie więc chilloucik, pewnie jakiś film/serial z żoną no i będzie grane. Jeśli młoda będzie miała wenę to pogramy w It Takes Two, sam oczywiście będę tłukł jak szalony w Avowed, niemniej chciałbym zwrócić waszą uwagę na gierkę z tego screena. The Thaumaturge to dzieło polskiego studia, izometryczne RPG z walką a'la jRPG, a dokładniej w stylu Persony (tu też w walce używamy swoistych upiorów). Grę miałem na radarze od jakiegoś czasu, planowałem kupić na większej przecenie "kiedyś tam" ale dowiedziałem się że twórcy dodali po jakimś czasie ojczysty dubbing i postanowiłem docenić to kupnem tytułu już teraz. Grę raczej odłożę na jakiś czas bo natłok gier ostatnio, ale chcę pograć 2-3 godzinki żeby zobaczyć z czym to się je.
Jeśli ktoś grał to dajcie jakąś opinię, ponoć dość mocno niedoceniona perełka.
Thaumaturge mi się mocno podobało pod względem stylu graficznego, klimatu i fabuły. Ale walka moim zdaniem beznadzieja - ale ja po prostu nie lubię stylu walki jak z jrpg.
Mnie właśnie to zaintrygowało, Warszawa pod zaborami, rok 1905 i w tych realiach salutory i cała ta nadnaturalną otoczka.
Ja z kolei lubię jRPG, zawsze miałem jakąś fiksację na tym gatunku a na Switchu gram głównie w gry z tego gatunku.
Mega glupi ten far cry, scenariusz tragedia, walka meczaca przez przeciwnikow majacych 1000hp podczas gdy nasze bronie zadaja po 75 xD
Nie wiem czy dam rade.
To jedyna część od czasów trójki w którą nie grałem. Nawet chciałem ostatnio, ale gdzieś tam mi mignęło, że ponoć ma dostać łatkę z 60fps na ps5, więc się wstrzymałem.
Na xbox jest 60 fps, na plejce tez pewnie jest.
Setting gry jest spoko, ale giwery wala zbyt malo jezeli poziomem 1 bijesz wroga z 2. Mozna umrzec ze starosci zanim kogos sie zastrzeli.
Ok, w takim razie chyba sprawdzę. Akurat zbliżam się (chyba) do końca Atlas Fallen, więc New Dawn wleciałoby jako następne do przejścia.
Próbowałem różnych odsłon i skończyłem tylko jedynkę, która jest prawdziwym Far Cryem.
Pisałeś wcześniej, że lepiej pobawić się w dirtach. 4 już mam, po wrc się za nią zabieram, a którą część dirta rally byś polecił dla takiego casuala jak ja? Jedynka ponoć jest bardziej wymagająca, myślałem żeby spróbować dwójki. Jest trudniejszy od takiego wrc generations?
DiRT 1. Dwójka ma okropny model jazdy.
Jedynka i trójka. Fizyka w starych DIrtach nie istnieje, nie namęczysz się za bardzo.
Oesu, czytanie ze zrozumieniem u nas szwankuje. :P W oba Dirt Rally najlepiej grać na kierownicy, aczkolwiek jak na ironię Dirt Rally (a przynajmniej dwójka) był projektowany pod pady. Więc jak dobrze ustawisz pada (poradniki są np. na Steam), to będzie się grało nawet ok.
No dla mnie niegrywalne na padzie, a kierownicy nie mam. Aż mi się RBR przypomniał.
Pierwszy Dirt Rally jest kapitalny. Na początku będzie ci się wydawał trudny ale po jakimś czasie opanujesz bo model jazdy jest genialny (aż dziwne, że mając tak świetny i gotowy model jazdy dali do WRC takie gówno). W Dirt Rally 2.0 grałem mało ale jest prostszy niż jedynka. Akurat jak zacząłem grać w 2.0 to zaraz wyszedł Generation i w niego grałem. Jeśli chciałbyś się pobawić w drugiej podserii Dirt to Dirt 4 jest fajny, lekki i przyjemny. W resztę nie grałem.
Raziel i Darth - jeśli by była możliwość grania w starsze DiRTy na Series X, to już dawno bym grał :)
Dzięki za rady, powoli kończę karierę w generations, zaraz po tym wjeżdża DiRT 4. Później się pomyśli, może rozejrzę się za rally 1 lub 2 w zależności od tego który będzie łatwiej dostępny
Podobno tegoroczne Call of Duty nadal będzie miało wersję na PlayStation 4 i Xbox One.
https://x.com/VGTGamingNews/status/1895859137130741987?t=cPnNT3wdAGXSERXVApgZXw&s=19
Otóż Mutant nie do końca jest to prawdą.
Wprawdzie od 2005 roku bez przerwy jest co roku przynajmniej jeden CoD... ale czasem są dwa.
Rok bez CODa (CODów) to rok stracony. I tak od 2003 roku.
2003 - Call of Duty
2004 - Call of Duty: United Offensive
2004 - Call of Duty: Finest Hour
2005 - Call of Duty 2
2005 - Call of Duty 2: Big Red One
2006 - Call of Duty 3
I tak dalej.
https://www.gry-online.pl/gry/seria-call-of-duty/z81af
Miastowe to gorsze wieśnioki niż jo ze wsi
Ja to jestem jednak niereformowalny... kolejne trzy gierki do kupki, a raczej szufladki wstydu...
Ja też ostatnio kupiłem parę pudełek, ale robię postępy. Jeden tytuł powoli kończę, zaraz po nim wjeżdża drugi. Polecam grać, a nie chomikować w nieskończoność:)
U mnie tez gra za gra, ale niemal wszystko z gp. Jestem idealnym targetem abonamentowym. Ale tez nigdy gier nie kupowalem na zapas, takze tez nie ma czekajacych po szafkach pudelek.
xD -->
Ano backlog mam pokaźny ale spoko spoko. Po starsze gierki też chętnie sięgam to się nadrobi.
To akurat bardzo fajny zakup, sam aktualnie jestem w Rapture na Switchu u znów przepadłem jak głupi.
Jedynkę przeszedłem dawno temu i mało co pamiętam, zagra się ponownie no trzeba ograć dwójkę i Infinite bo to klasyka gatunku, nie godzi się inaczej:D
Tak bajdełej to przydałoby mi się pomału kupić tą kartę rozszerzeń Seagate do Xboxa. JednoTerabajtowy zbliża się do mojej psychologicznej ceny 5 stów co jest maxem jaki mogę dać za ten cholerny kawałek blachy:[
Z tymi rozszerzeniami pamieci to ms dal dupy, oby w nastepnej generacji rozwial to bardziej pro konsumencko. No i 1tb jako dysk glowny to juz dawno jest za malo, minimum 2 przy grach majacych po 100gb plus.
Jest już lista gier opuszczających GP 15 marca.
https://x.com/VGTGamingNews/status/1896209593505616328?t=271xlR_i4to0JhYZ9pLuug&s=19
- Lies of P (PC/Xbox)
mogliby zostawić jeszcze na trochę, nie skończyłem tej gierki. taki urok abonamentów, niestety
Ciekawy jestem oficjalnych danych od Microsoftu, natomiast według danych Mindshare Avowed ma prawie 6 milionów graczy. To lepiej niż Indiana który miał 4 miliony, jednak królem gier wydawanych przez Microsoft okazało się CoD: BO6, ponad 26 milionów graczy w pierwszym miesiącu.
https://x.com/DeekeTweak/status/1896216795729805638?t=Lq19tswYvfGcpMY9chp44Q&s=19
Oczywiście, natomiast zestawienie Mindshare obejmuje tylko 3 ostatnie produkcje Microsoftu.
Niezly wynik, jak na gre majaca tak zly pr w społeczności. Starfield tez krecil duze cyfry dzieki gp.
Okazało się że polski developer należący do Activision pracuje nad jakimś nowym, nie ogłoszonym jeszcze IP. Ma to być gra z otwartym światem z trybem dla jednego oraz wielu graczy. Gra jest podobno tworzona na zupełnie nowym silniku.
https://x.com/VGTGamingNews/status/1895964729786724466?t=vrkLpewZfKvc4d0pA1KWcA&s=19
Tak jeszcze wracając do tematu Forzy Horizon 5 na PlayStation... coś mi mówi że się sprzeda.
https://www.ppe.pl/news/364604/forza-horizon-5-na-ps5-hitem-w-polsce-gra-microsoftu-podbija-rankingi-na-calym-swiecie.html
Produkcja zanotowała świetne zainteresowanie w Stanach Zjednoczonych (miejsca #3, #4, #13), Kanadzie (#1, #2, #9), Wielkiej Brytanii (#1, #3, #8), w Niemczech (#1, #2, #7), Francji (#1, #2, #7), we Włoszech (#1, #2, #15), w Hiszpanii (#1, #2, #8), Portugalii (#1, #2, #8), Meksyku (#1, #2, #8) czy też w Brazylii (#1, #2, #4). Gracze z PlayStation dosłownie rzucili się na Forzę Horizon 5.
I sie oczy otworza, ze ten gp to jednak moze nie taka kura ze złotymi jajcami, jak w tydzien przychody z forzy na plejce przebija jej trzyletnie z abonamentu :P
Czy ja wiem, Game Pass przynosi pewnie około 400 milionów przychodu miesięcznie, a od kasy zarobionej na FH5 Sony sobie skasuje 30%, zarówno od sprzedaży jak i od wszystkich mikrotransakcji.
Nie zmienia to faktu że Microsoft za ten port 4 letniej gry zapłacił jakieś drobniaki a przychód będzie liczony w setkach milionów.
Yyyyy Ninja Gaiden Black, Ninja Gaiden 4, South of Midnight, Doom TDA czy Fable przesunięty na 2026 to tak na początek. Dalej mamy Gears E-Day czy Perfect Dark. Wiem, że przyjebanie się do MS i Johna, który ma często inny pogląd sytuacji niż wielu z nas może być fajne ale akurat MS to ostatnimi czasy gier wypuszcza więcej niż konkurencja, która klepie tylko remaster za remasterem...
Mam wrażenie że ten slogan o Xboxie który nie ma gier ludzie powtarzają już chyba z przyzwyczajenia. Xbox dawno nie był w lepszym punkcie pod względem gier (jeśli kiedykolwiek). W grudniu wjechał Indiana Jones, w styczniu współfinansowany przez Microsoft Ninja Gaiden 2 Black, od lutego do maja Xbox dostanie/dostał 3 kolejne gry od studiów wewnętrznych (w tym grę która ma szansę na nominację do GOTY) oraz bardzo ciekawą premierę w GP.
Tak jak wspomniał Crod Fable przesunięte na 2026 ale mamy jeszcze Ninja Gaiden 4, TOW2 i CoDa.
Więc tak Qverty, myślę że Microsoft zrobi za tą kasę jakieś gry.
Ciężko być niezadowolonym ostatnio na Microsoft jeśli chodzi o ilość gier.
Można mieć niedosyt spowodowanym przesunięciem Fable na przyszły rok, ale tutaj co chwilę coś wychodzi.
Powoli po latach w końcu MS coś wypuszcza. Raz lepiej raz gorzej ale coś w końcu ruszyło. Nadal jednak najbardziej oczekiwane przeze mnie ich gry są daleko. Perfect Dark to był srogi wałek przy zapowiedzi (jak i State of Decay 3). Wtedy nawet konceptu na tą grę nie mieli, trailerek miał zachęcić do kupna Xboxa, nie spodziewam jej się w tym roku tak samo jak nowych Gearsów ale tu i tak się cieszę z powrotu do korzeni. Nie przypisywałbym trzeciego Dooma jako gry MS, ta gra i tak by wyszła i była sukcesem bez przejęcia. Po 2016 i Eternalu to pewniak, za to pochwalam ich wsparcie wskrzeszenia Ninja Gaiden no w końcu ktoś tam ruszył głową.
Przeszedłem Half-Life: Alyx. Zakończenie wgniotło mnie w fotel. Valve to Valve, w uja nie leci.
HL3 confirmed!!!
spoiler start
spoiler stop
Troche pozno bo zapomnialem ze pisalem z toba o Alyx ale...
Mowilem ze zakonczenie cie zaskoczy. ;)
Ciesze sie ze sie podobalo. Dla mnie ta koncowka to jeden z takich "gamingowych momentow" w zyciu.
Valve rzadko cos robi, ale jak juz zrobi to klekajcie wszystkie rzeczywistosci. ;)
To zdanie zrobilo mi cala koncowke:
spoiler start
"As a consequence of your action, this entity will continue, and this entity will not."
spoiler stop
So alien. ;)
spoiler start
Oraz: "She's gone Gordon. She's gone. SON OF A BITCH AND HIS "UNFORESEEN CONSEQUENCES"!"
spoiler stop
Warning. Nostalgia overload. Seek medical attention.
:)
Czekamy na trojeczke.
Plotki, plotki, ploteczki.
https://x.com/Xbox_Series_XS/status/1896725141297783075?t=lOZBpHq0UdhcmRoNCHxYWw&s=19
W skrócie, niedawno wrzucałem info że CoD 2025 wyjdzie jeszcze na past geny, otóż podobno CoD 2026 już je pominie... za to jest opracowywana wersja na nextgenowego Xboxa.
O ile w tym przecieku jest jakieś ziarno prawdy to może oznaczać że Microsoft faktycznie spróbuje odzyskać nieco rynku wyprzedzając premierę swojego nextgena o co najmniej rok względem konkurencji.
W mojej ocenie to ma szansę przynieść pewne rezultaty, nie mówimy to oczywiście o dogonieniu Sony w ilości sprzedanych konsol, raczej mam na myśli odzyskanie kilku/kilkunastu procent rynku tylko Microsoftowi musi udać się spełnić jeden warunek, mianowicie dostępność sprzętu. Rynek musi zostać zalany Xboxami na premierę, jeśli to się nie stanie, jeśli start nowej generacji będzie wyglądał jak start obecnej, czyli konsol nigdzie nie było to ten rok nic nie zmieni.
O tym że nowy Xbox wyjdzie na koniec 2026 dyskutujemy już od dawna. Nowy Xbox na 25 lecie marki 15 listopada 2026 z premierą wyprzedzającą Ps6 ala Xbox 360 vs Ps3 z Prequelem Gearsów byłby symbolicznym wydarzeniem.
Na starych piernikach jak ja mogłoby to zrobić wrażenie o ile sam Xbox i Gears of War E-Day zmiecie mnie z podłogi.... cóż, OBY.
Ale tak jakoś nie chce mi się wierzyć że CoD ma być tylko next-genowy ze względu na bazę graczy. No chyba że MS nie żałował hajsu na tego CoDa i chce tak przyciągnąć do zakupu nowego Kloca.
Żeby była w tym taka moc ja przy x360 to musiałoby byc jakieś nowe IP z pazurem
W tamtej generacji (x360/PS3) było w cholerę nowych IP + zdecydowanie lepsza grafika niż generację wcześniej, to pobudzało wyobraźnię :)
Mi już naprawdę wystarczy grafika najładniejszych gier Xone i Ps4. Pora żeby ruszyła fizyka, interakcja z otoczeniem, destrukcja, sztuczna inteligencja NPC. Wtedy gry mają szanse się zmienić, iść do przodu względem rozgrywki. Obecnie ciągle gramy w bardzo podobne gry tylko ładniejsze, co nie jest tragedią ale jak dalej światy gier będą makietami to co ma się zmienić? Dlatego tak mnie boli ten zasobożerny RT. Konsole znów będą niedomagać a gameplay niemal ten sam co od ery X360 i Ps3.
I tego bym oczekiwał od tego CoDa i Nowych Gearsów. Jeśli nie będą miały czegoś co pójdzie tylko na nowym Xboxie (oby destrukcja i SI wrogów) i te gry się ukażą również na Ps5, to i lipna premiera i sprzedaż Ps5 PRO im nie pomoże w sprzedaży tego Xbox Prime, ludzie zwyczajnie się rzucą na Gears of War E-Day na konsolę Sony.
No zobaczymy, zakładam że na premierę konsoli zaplanują jakieś exy, lub przynajmniej utrzymają czasową ekskluzywność kilku gier na ten rok kiedy Prime będzie jedynym nextgenem. Też stawiałbym tutaj na Gearsy, może Fable, może to nowe IP od Activision.
Może czerwcowy showcase coś rozjaśni, nie sądzę żeby pokazali na nim sprzęt, ale może z gier da się coś wywnioskować.
Tak czy inaczej uważam że kluczową będzie jednak dostępność sprzętu. Jeśli te Xboxy będą to ludzie kupią.
Ciekawe jakie technologie zostaną zaimplementowane w nowych pudłach. Wszyscy tak się przesiadają na Unreal Engine 5 że spodziewałbym się nawet hardwareowego wsparcia tego silnika. Niestety konsole w bólach go obsługują no ale cóż, ten engine wychodził w początkach generacji a konsole były projektowane od jakoś 2016?
Wsparcie upscalingu AI jest bardziej niż oczywiste, do tego właśnie wyskoczyło FSR4 które jest lepsze od Soniaczowego PSSR. Możliwe że Sony wręcz porzuci swój prosiakowy upscaling na Ps6 na rzecz FSR4.
1:23
https://www.youtube.com/watch?v=C3VbNPEyVGE
PS2 to wylęgarnia świetnych gier.
Ale i tak Xbox lepszy <3
No i typ chyba znowu to zrobił...
Średnia ocen okolice 9/10.
https://x.com/HazzadorGamin/status/1896956087305429257?t=W-9A8zdlUSODAVN-D78Zsw&s=19
Ktoś czeka?
https://x.com/XboxPL/status/1897002833565667722?t=zAhzfx7RD1V_CI_SNUk2aQ&s=19
Day 1 Game Pass.
Właśnie miałem to wstawić. Chciałem brać na premierę, ale jeśli jest w gp.. to zacieram rączki. Jeszcze Underground 1 + 2 do tego American Wasteland i będę spełniony
Via Tenor
Kolejne plotki, ploteczki otóż Gears of War Collection ma zadebiutować w sierpniu jednocześnie na Xboxach, PC i Ps5 ale Piątce ma nie być multika (ale coop w kampanii chyba będzie).
Tak by the way Kolekcja chyba powstaje na UE5 celem nauki silnika jak przy GoW Ultimate Edition na UE4? Ktoś coś bardziej zorientowany na czym powstaje ta kolekcja?
Z jednej strony znów grzanie kotletów ale to ukochana trylogia soł take my money and---->
Uważacie, że tytuł jest warty tych pieniędzy? Jak dla mnie lekka przesada, może potrzymam swoje pudełko jeszcze z pół roku i sprzedam za 200
Gra się sprzedała "tak se" a statusu kultowości nabrała dopiero z czasem, raczej będzie tylko drożeć.
Ze średniej sprzedaży zdaję sobie sprawę, bardziej zastanawia mnie nagły wzrost ceny. Jeszcze kilka miesięcy temu ~50zł za spec opsa to był max, dziś ceny dochodzą nawet do 140zł. Ceny zazwyczaj idą w górę, jak jakiś tytuł dodany jest do wstecznej kompatybilnyości, w tym przypadku w spec opsa na nowszych sprzętach można grać już od dawna.
Swoją drogą ceny niektórych pudełek w Polsce są przegięte, przykładowo DiRT 4. U nas trudny do zdobycia, a jeśli już, to +/- stówkę trzeba liczyć. Całe szczęście jest vinted i oferty zagraniczne za ułamek ceny :)
Cena podskoczyła bo rok temu gra wypadła ze sprzedaży ze wszystkich cyfrowych sklepów więc jeśli ktoś chce zagrać to albo musi kupić pudełko, znaleźć klucz na Enebie albo "wypłynąć na szerokie wody". Podobna sytuacja co z Alpha Protocol - gra z masą problemów, która na premierę była uznana za średniaka i którą przez lata można było kupić za 5zł, aż ostatecznie nabrała statusu kultowej... po czym wypadła ze sprzedaży. Ostatecznie AP znowu do sprzedaży wróciło tho.
Via Tenor
Silent Hill 2 Remake ukończony wczoraj późno po północy. Dla mnie wręcz wzorowy Remake z trochę kulejącymi technikaliami, wspaniała gra, błagam o odświeżenie części 1.
Jak ktoś chce ślepego zobaczyć w full HD a nie ma abonamentu to jest dobra promocja.
Via Tenor
W co tam cioracie Pany?
Po Sajlencie wracam do Wiesia. W końcu 3 Wiedźmin 3 najlepszy.
Ja pierdolę kiedy ja się z tych gier odgrzebię?
U mnie cały czas Avowed kiedy tylko mam chwilę czasu, póki co mam nieco ponad 40 godzin strzelonych.
Jeśli mam tylko kilku minut i nie ma sensu Xboxa odpalać to pogrywam sobie w I Am Setsuna na Switchu.
Skończyłem Atlas Fallen. Oceny w granicach 6,5/10 które dostawała dla mnie całkiem adekwatne. Też bym tyle dał.
Próbowałem też dziś pograć w Blood Omen na ps5, ale jednak nie. Sam gameplay wciąz jest wciągający, ale ogrywanie portów 25 letnich gier na współczesnych konsolach to na dłuższą metę masochizm. Czekam na porządny remaster.
Ja od niecałych 2 tygodni cisnę w pierwszego Risena, do którego podobnie, jak w przypadku Wiedźminów wróciłem po kilkunastu latach. No i tym razem również wciągnąłem się bez reszty. Gram po jakieś 4-5 godzin dziennie i w ogóle się nie nudzę.
Przypomniałem sobie, za co tak bardzo lubię tą grę i dlaczego jest moim absolutnym GOTY 2009 roku. Eksploracja w tej grze to absolutne mistrzostwo. Nie dość, że jest wiele miejsc, które są na pierwszy rzut oka niewidoczne, to na dodatek eksplorowanie świata jest wynagaradzane graczowi wieloma przydatnymi przedmiotami. Ogólnie cały świat w Risenie został bardzo fajnie zrobiony.
Tak naprawdę do ideału brakuje tylko bardziej wyrazistych postaci i polskiego dubbingu.
Ukończyłem karierę w wrc generations, wczoraj wjechał DiRT 4. Nie wiem w co ręce włożyć, kusi mnie wrócić po długiej nieobecności na pole bitwy w Battlefield 4, ale równie mocno kusi mnie też trylogia Crysisa która czeka już na dysku, w szczególności pierwsza część. Jakby tego było mało kupiłem Drivera San Francisco, gdzieś z tyłu głowy chodzi mi po głowie kolejny powrót do Liberty City i GTA IV. A tu jeszcze trylogia Stalkera czeka z rozgrzebanym cieniem Czarnobyla, o reszcie tytułów to już nawet nie mówię. Jak żyć..
Skończyłem po raz pierdyliardowy San Andreas (a przecież backlog płacze), dzisiaj prawdopodobnie skończę The Wolf Among Us (ależ to świetna produkcja!) no i muszę w końcu skończyć God Of War Ragnarok z którym "męczę się' już od miesiąca, a została mi już dosłownie końcówka więc może jeszcze z 2-3 godziny gry.
Z domu dostalem zdjecie, ze tlou2 czeka. Poza tym pewnie tego far cry bede męczył dalej.
Chory jak gowno jestem, moze na l4 wyladuje znowu, to bedzie grane cos wiecej.
No ba
To wszystkie jakie masz czy tylko wycinek?
Na tą chwilę to wszystko co mam, stałe miejsca w kolekcji mają tylko tytuły Rockstara, resztę z kolei wymieniam na inne tytuły które mnie interesują w danym momencie.
Darth_Tusken dej no adres kierowniku :)
U mnie już praktycznie tylko cyfra, nawet na Switchu większość moich gier jest cyfrowa, ale parę pudełek mam i planuję jeszcze porządnie tą kolekcję powiększyć. W tym miesiącu są dwie premiery które kupię w pudełkach, remastery Suikodenów oraz Xenoblade Chronicles X, ale tych gier jRPG które chcę mieć w pudełkach jest jeszcze na konsoli Nintendo zatrzęsienie.
I znowu kusicie żebym po powrocie do domu wytachał moje pudła z szuflady i cyknął aktualne foto xD
Lubię choć rzadko kupuję bo już nie potrzebuję :P (nie czuję, że rymuję)
"Nowe" rzeczy ->
(proszę zignorować upierdzielony monitorek :V)
Stare dziadostwo 2
Gdzieś za tym wszystkim stoi jeszcze pełna kolekcja pudełek pecetowych i jakieś pojedyncze sztuki gier na PS2, ale tego nie warto pokazywać bo ogólnie straszny tam pierdzielnik :v
Policzyłem. Mam dziś 14 pudełek z grami na ps3, 9 na ps4, 3 na ps5 i jedną na switcha. Tak więc trend widać wyraźny ;)
Na pc będzie tego więcej, ale mam skitrane po różnych miejscach, więc nie chce mi się tego sprawdzać.
Ogólnie sens zbierania pudełek widzę dziś tylko w przypadku gdy ktoś je sprzedaje po przejściu, albo po prostu kolekcjonuje plastikowe pudełka. Mnie obie opcje nie interesują.
Mi się nie zmieszczą xd Tak więc dałem 2
Do niedawna sprzedawałem wszystko jak leci po przejściu. Gdyby nie to, to miałbym chyba z setkę pudełek na PS3, 4 i 5.
Powoli odbudowuję zbiór :)
Ja swoich gier nie sprzedaję. Mam nadal swoją pierwszą grę, którą dostałem wraz ze swoim pierwszym komputerem 21 lat temu :D
Zrobiłem jedynie parę wyjątków dla gier, których kupiłem potem lepsze wersje na nowsze konsole oraz dla Demon's Souls na PS3. Ta gra działa tak katastrofalnie, że jak tylko pojawiła się okazja do odsprzedaży, to bez wahania się zgodziłem.
Piekne te kolekcje wasze. Ja sam do pudelek sentymentu nie mam i wiekszosc gier mam w cyfrze, ale takie cos na polce to bym postawil chetnie.
Pięknie Panowie.
Crod....rozwaliłeś system:O
(Gears of War Judgement, Gears 5 oraz zwykłe pudełko Ps4 The Last of Us Remastered nadal u koleżanki)
A w biurku mam złożone 3 rzędy gier z PCta. Z czasów kiedy gry były na płycie bez kodów (steam, uplay, origin) oraz kiedy te już się pojawiły ;) Jakieś 2 lata temu robiłem przegląd tych gier i wszystkie pudełka plastikowe z CD-Action kruszyły się w rękach to musiałem praktycznie wszystkie płyty przełożyć do klasera, mam ich jakieś ~40.
BTW bo chwaliłem się tylko na Discordzie. Teraz jak mam nowy internet to pewnie nie będzie mnie tak bolało kupno wersji cyfrowej xd U mnie jest teraz przeskok z 7-8Mb/s na 150-200Mb/s :D Pobrałem AC: Shadows i 107gb pobrało się w delikatnie ponad 2h, a na starym necie leciało by to 2.5 dnia :D
Ja w sumie teraz ogarnąłem, że mimo, iż już realnie nie kolekcjonuję to aktualnie mam chyba najwięcej konsolowych pudełek niż kiedykolwiek :v Pomaga fakt, że te gry są aktualnie śmiesznie tanie, a i w końcu mam źródło dochodu w przeciwieństwie do tego gdy zaczynałem jako gimbus, dla którego wyłożenie nawet tych 3 dyszek na porysowaną płytę z Halo 3 było jednak lekkim ciosem finansowym. Trochę szkoda, że to wszystko dopiero teraz kiedy z konsolami już nie jestem aż tak mocno zapanbrat jak kiedyś... ale jednak staram się aby kolekcja się powiększała, a zmniejszała. Już raz pozbyłem się praktycznie całej swojej kolekcji i mimo, iż w większości trafiła ona do dobrego Golowicza (pozdro Patryk nawet jeśli już na forum nie wchodzisz) to jednak pozbycia się kilku rzeczy żałuję - 3DSa z grami, kilku klasyków z PS2 i na pewno czegoś jeszcze.
Ja pudelka lubie, ale dążę do tego, zeby sie konsoli generalnie pozbyc, wiec generalnie pudełek sie pozbywam, a bardziej kolekcjonuje gry na steam
PS5 to definitywnie moja ostatnia konsola i gdyby nie GTA VI to prawdopodobnie pozbyłbym się jej juz teraz
U mnie a propos nie szanowania pudełek w szufladzie. Kupiłem w końcu półkę, narazie skromnie ale może w końcu zostanie coś u mnie w domu na dłużej
Via Tenor
Tylko 3 gierki? Damn.
Mam konsole dopiero od świąt :P
Po maratonie Horyzona nadrabiam seriale na netflixie to narazie tylko tyle
Dla mnie pudełka mają taki sens, że kupując, przechodząc i sprzedając tracę niewiele, często też nic, a czasami nawet jeszcze zyskuję parę groszy. Nie widzę sensu w przepłacaniu za wersje cyfrowe, no chyba że uda się kupić za śmieszne pieniądze jak np. ostatnio The Division 2 albo kiedyś Wieśka 3 w wersji GOTY.
Pudełka zostawiam sobie tylko te, które coś dla mnie znaczą, tak jest też w przypadku gier Rockstara. Kiedyś je sprzedałem, ale za jakiś czas mnie naszło i nabyłem ponownie, tym razem nie zamierzam się ich pozbyć :)
Ładne macie te kolekcje panowie, sporo ciekawych tytułów, parę rarytasów też dostrzegam. Ułożone na stojakach czy nawet na półkach w takiej ilości robią wrażenie, planujecie się z nimi kiedyś rozstać, czy zostaną z wami tak długo jak tylko to możliwe?
BTW bo chwaliłem się tylko na Discordzie. Teraz jak mam nowy internet to pewnie nie będzie mnie tak bolało kupno wersji cyfrowej xd U mnie jest teraz przeskok z 7-8Mb/s na 150-200Mb/s :D
Pozazdrościć. Jeszcze trochę i do mnie zawita światłowód. Kable już są, trzeba tylko pociągnąć od ulicy do domu. Na tą chwilę mam do 15mb/s, ogólnie nie jest tragicznie, ale jakieś większe aktualizacje czy gry, to jedynie w nocy pobieram, taki światłowód to jest jednak mega przeskok, jakiego masz dostawcę?
Pozazdrościć. Jeszcze trochę i do mnie zawita światłowód. Kable już są, trzeba tylko pociągnąć od ulicy do domu. Na tą chwilę mam do 15mb/s, ogólnie nie jest tragicznie, ale jakieś większe aktualizacje czy gry, to jedynie w nocy pobieram, taki światłowód to jest jednak mega przeskok, jakiego masz dostawcę?
To nie światłowód ;) Zwykły mobilny net z Play. Miła pani, która od 10 lat robi mi i całej familji umowy na abo w telefonie tak zrobiła, że cały zestaw routera + antena zewnętrzna netbox z internetem bez limitu wyszło nam 60zł.
Tak więc to jest po prostu net mobilny z zewnętrzną anteną, którą zamocowałem na maszcie, który mam przy chacie i ma maksymalny sygnał (według kresek). U mnie światła nie może być bo musieliby kopać pod torami kolejowymi, a do jednego odbiorcy nie będą tego robić i ostatnia skrzynka ze światłem Orange jest jakieś 300m ode mnie.
Gry i konsole etc. zostaną ze mną, aż do mojej śmierci.
Dokładnie, bo później ja je dziedziczę w spadku.
A co do pudełek najważniejsze gry dla mnie na konsoli Switch mam również w formie fizycznej jak i cyfrowej dla wygody, a reszta to cyfrówki. Karta 1TB do Switcha to prawie wydatek jak na konsole, ale było warto.
No i kilka rarytasów na PC również pudełeczka jak choćby Re-Volt.
Dokładnie, bo później ja je dziedziczę w spadku
Przecież ostatnią wolą Raziela będzie że chce być z nimi pochowany.
Niestety ustawa o elektrośmieciach na to nie pozwala, więc aby nie poszły do utylizacji zostały zapisane w spadku dla mnie.
zestaw routera + antena zewnętrzna netbox z internetem bez limitu wyszło nam 60zł.
To jeszcze są oferty mobilne bez limitu? Myślałem że to już przeszłość
I stabilnego masz tego neta mobilnego? U mnie do grudnia umowa na swiatlowod, ale nie jestem zadowolony, na umowie 700 a rzadko kiedy po wifi jest 300. Wg operatora wszystko ok, bo 700 to oni po kablu gwarantuja, a wifi to wifi, sygnal zasloniety, za duzo odbiornikow i sto innych wymowek.
Na szczescie od polowy zeszlego roku do tego lokalnego operatora dolaczyly krajowe firmy ze swoim swiatlem, ale nie wiem jak to jest z kablem, czy nie bede musial nowego ciagnac, a to juz bedzie problem, bo tamten pociagniety przed wykończeniem wnetrza, schowany pod karton gipsem.
Ech zlodzieje.
Z Xboxem to w ogóle jest lipa jeśli chodzi o prędkości światłowodu, nawet przy kablu. Rzadko kiedy osiąga deklarowane prędkości, widziałem że dużo ludzi na to się skarży.
Na szczescie od polowy zeszlego roku do tego lokalnego operatora dolaczyly krajowe firmy ze swoim swiatlem, ale nie wiem jak to jest z kablem, czy nie bede musial nowego ciagnac
Wydaje mi się że nie, ale niech ktoś bardziej obeznany w temacie się wypowie. Zależy też chyba od typu kabla jaki masz puszczony
nie wiem jak teraz, ale kilka lat temu nie bylo potrzeby ciągnięcia nowych kabli - wtedy prawie cala Polska dzialala na infrastrukturze Orange.
No wlasnie na xbox jest najgorzej, ale na plejce czy pc jest niewiele lepiej.
Kabel tej mojej lokalnej firmy jest wlasnie inny niz orange czy playa, cieniutki jak drucik miedziany. Orange ma gruby jak palec. Moze to nie ma znaczenia, ale bardziej mnie martwi, ze korzystaja z roznych rozdzielni na slupach, takze pewnie jeden drugiemu nie udostepnia swojej infrastruktury.
Zielele tu sytuacja odwrotna, pierwszy byl lokalny, orange pociagnal swoje rok pozniej.
Na razie nie dopytuje, zeby sie nie wkurwiac, ale blizej grudnia bede musial zadzwonic i po prostu sie przekonac.
No jak w ps6 ma być rdna4 to znowu będzie Lipton (w Xboxie tym bardziej skoro niby ma być wcześniej)
Znowu będzie słaby rt i nadal gry na ue5 będą słabo działać
Jak dla mnie to mogliby spokojnie do 2030 się wstrzymać z nową generacja, a potem właśnie wjechać z prawdziwie nową generacja, a nie jakieś ps5 pro 2.0
RT na konsolach zawsze będzie słabe bez względu na producenta podzespołów. Zresztą na PC też szału nie robi. Na palcach jednej ręki mogę policzyć gry, w których RT faktycznie coś daje.
Dla mnie to jest przereklamowana technologia.
Jak taki pod prysznicem upadnie, to wibracje poczujesz lepsze niz w dualsensie.
ciekawe jak pachną takie gadżety
Jeśli to oficjalna licencja Microsoftu to codziennie powinna być nowa strategia na to jak ma pachnieć.
Drodzy Panowie nasze kolekcje pięknie puchną no ale gdzieś to trzeba upchnąć. Upolowałem za 4 stówki na łOeLyXie. Wrzuciłem Re4 z dodatkiem Separate Ways chodzi jak złoto. Mamy to.
Via Tenor
Priorytet to zrobić zaprawki w samochodzie, bo jest parę minimalnych ubytków w lakierze od odprysków + ogólnie posprzątać i ogarnąć trochę auto póki pogoda dopisuje. Dalej czas pokaże, na granie też na pewno chwila się znajdzie ->
Odpalilem avowed, ale szybko wywalilem. 15 lat temu bylbym pewnie zachwycony jak skyrimem, ale teraz taki drewniany gameplay jest dla mnie juz niegrywalny. Dzganie jaszczurki sztyletem, kiedy nawet ten sztylet do niej nie dociera, brak sladow na piasku, brak interakcji z woda, brak interakcjk z czymkolwiek, odpycha mnie to, i nawet fabula swietna by mi tu nie pomogla, meczylbym sie strasznie.
Gram se w halo z mlodymi, zdycham na grype, l4 czeka.
@ mutant dokładnie miałem te same odczucia a widziałem tylko gameplay xD odrzcilem z góry ale Wy macie to na gp? Co do grypy, u mnie właśnie dziecko skończyło drugą w tym roku. Najpierw A a teraz B, dużo dużo gorzej :/
U mnie standardowa przerwa po przejściu gry, lecim DB Daima, narazie średnia bajeczka.
Ja dziś że jestem u kobity a ona malepszego neta chciałem sobie na tą kartę rozszerzeń zainstalować Stalker 2 ale jak zobaczyłem że nie tak dawny update ma 140GB a i tak będę grał za może 2, 3 miesiące i huk wie czy nie będzie kolejna taka aktualizacja w międzyczasie chyba sobie na razie odpuszczę.
Ja to w ogóle jak pisałem mam problem z walką bronią białą w FPP, jak już bym miał kiedyś do tego typy gier siąść to chyba bym zagrał w pierwsze KC:D.
U mnie FPP to jednak FPS nawet jak była jakoś walką mieczem chyba w DooM Eternal to mi mocno nie leżało.
Po 46 godzinach w Avowed dotarłem do 4 regionu. Podobno jest to ostatnia duża lokacja i pierwszy raz od czasu Wiedźmina 3 mam to specyficzne poczucie żalu że koniec zabawy coraz bliższy.
Mam nadzieję że z czasem wypuszczą jakieś fabularne DLC, ale biorąc pod uwagę że mają wydać jeszcze jedną premierę w tym roku to za szybko się tego nie spodziewam.
Nie gram na PC i mam parę kodów z Prime Gaming, jeśli ktoś zainteresowany to częstujcie się. Wszystkie gry na GOG.
Saints Row: The Third Remastered
NYPZ4F36300F87FC33
Mafia II: Definitive Edition
4W4ECAB58BB638E3AB
Deus Ex: Human Revolution - Director's Cut
4RHH210AFC100BD420
BioShock Infinite Complete Edition
3TLRE4F0D968147B51
BioShock 2 Remastered
4CE8DFEBAF4163A47E
The Talos Principle: Gold Edition
HPT4C9DC0F080D12EC
GRIP
EPLF72CF74AB4D33E5
Jednak zainstalowałem Stalkera 2. Zajęło tylko osiem godzin... u mnie to pewnie ze trzy nocki by zeszły.
Death Stranding 2
https://www.gry-online.pl/newsroom/death-stranding-2-z-data-premiery-hideo-kojima-zaserwowal-nam-dlu/z02cb3f
Ciekawe, czy taki sprzęt spodoba się typowym konsolowcom, którzy w ogóle nie grają na PC.
Od czasów PS4/Xbox One wszyscy konsolowcy grają na pecetach.
Jeśli utrzymają "TV friendly" interface i politykę cenową sprzętu to nic się nie zmieni.
Gdybym mógł na jednym mocnym pudle grać w moje płytowe Xboxowe gry i jednocześnie wgrywać gry ze Steama czy tam innego GOGa, które mógłbym sobie wesoło modować, do tego pamiętajmy że to PeCetowe gry mają niemal pełną wsteczną, to ja bym chętnie takie pudło przytulił.
Owszem, obecne konsole sprzętowo są pecetami, ale oprogramowanie nadal mają typowo konsolowe. Musieliby bardzo przebudować windowsa, żeby dało się z tego pc xboxa korzystać, jak z typowej konsoli.
To też już w zasadzie zrobiono, obecny Xbox OS narodził się jako głęboka modyfikacja Windows 8.
Każda platforma obecnie jest tak bezpłciowa, że na tym etapie już chyba nie ma to żadnego znaczenia czy to będzie oddzielna konsola czy po prostu mini-pecet.
Dobre dla pecetowców (bo zakładam, że będzie tam można grać w gry ze steama itd) i chyba tyle. Jako fan konsol chce konsoli, a nie "małego peceta do postawienia pod telewizorem". Jeśli rynek konsol faktycznie pójdzie w tym kierunku to trudno, w końcu trzeba się będzie na to przesiąść. Ale póki się da to zostaję przy plejaku.
Kurde moze cos pokrecilem, ale bylem pewien, ze Kojima mowil, ze jego nowa gra (xboxowa) wyjdzie szybciej niz DS2.. No i nic o tamtej grze w sumie nie wiadomo
Psychonauts 2 ukonczone. Calkiem fajna platformowka, z pokreconymi poziomami, projektanci etapow dali pokaz kreatywnosci.
Calkiem niezla historia, fajnie opowiedziana, ale troche zbyt przeciągnięta, koncowka juz mi sie dluzyla. Z początku myslalem, ze umiejek bedzie duzo i ze ich ulepszenia beda zmienialy rozgrywkę, ale jednak zmiany sa minimalne, w efekcie cala gre korzystamy z tych samych talentow. To tez powoduje, ze gra sie zaczyna dluzyc. Ogolnie jednak jestem zadowolony, fajny humor i interesujace postacie powoduja, ze sie fajnie gra.
Najwiekszy zarzut mam do responsywnosci, czasami Razputin nie robi tego co mu sie każe, mozna sie udenerwowac momentami.
Jak ktos nie gral, a platformowki lubi, to powinien zagrac.
Dotarlo :)
Qrwa, szybciej sie instaluje cyfrowka z neta niz gra z płyty.
Split Fiction jest też i na moim radarze, może zanim pokończymy z młodą gry które już mamy do co-opa to wjedzie jakaś promocja.
A w międzyczasie sam też właśnie podjechałem do paczkomatu odebrać swoje zakupy.
Jeszcze cieplutkie tuż po premierzy remastery pierwszych Suikodenów oraz jedna z najlepiej ocenionych gier zeszłego roku która mnie jakoś tak ominęła. Do tego wjechał BD2 bo czaiłem się na ten tytuł od dłuższego czasu i w końcu znalazłem w niezłej cenie.
Jestem w chuj chory i w nic poza halo nie gram, bo nie moge sie skupic. W split fiction jeszcze we dwoch sie gra to zona ogarnia.
Jedi ogram jak sie lepiej poczuje, odpalilem i wyglada bardzo ladnie, i w ogole mam wrazenie, ze dziala lepiej niz jedynka.
Robiłem sobie test i nic, ani covid, ani grypa, zadne rsv. Lekarz tez mi robil test i rowniez nic nie wykazalo. A zdycham.
Podziwiam że w ogóle masz chęci do grania, mnie jak rozłożyło to badziewie, to z padem w ręku wytrzymałem może z 5 minut i wróciłem do łóżka
W ramach nieco spóźnionego prezentu gwiazdkowego odebrałem z empiku takie o to pozycje do poduszki. Jestem poważnym i dorosłym człowiekiem, jestem poważnym i dorosłym człowiekiem…
Tę po lewej to chyba kupowałem ostatnio ośmioletniemu siostrzeńcowi na urodziny ;p
Żona miała mi kupić pokemony ale akurat wykupili tak że nie powiem czy ok. Ale Nintendo mam i całkiem ciekawa, mało znałem historię tak na dobrą sprawę. Jest w porządku