Po 100 latach po katastrofie Titanica odkryto, że jednym z pasażerów był ksiądz pochodzący z okolic Suwałk. Na statku znajdowały się nawet pieśni z terenu Suwalszczyzny, a sam ksiądz do końca wspierał i spowiadał ludzi. Seminarium duchowe ukończył w Sejnach (niewielkie miasteczko obok Suwałk). Myślę, że interesująca ciekawostka.
http://www.radio5.com.pl/?id=1&ia=41226
I to jest bardzo ważna i aktualna informacja.
Nie ograniczajmy się do śmierci dzisiaj, sięgnijmy w przeszłość, taka wojna 30 letnia, miliony zabitych, na pewno ktoś znany się znajdzie.
Trudno mi uwierzyć, że kogoś z podlaskiego mogła zabić góra lodowa, przecież Wy jeździcie do Skandynawii na wakacje "do ciepłych krajów".
[4] Podobna tą górę lodową to ten ksiądz z Suwałk ze sobą zabrał, ale mu wypadła po drodze z walizki. True story.
Suwalszczanin ale nie Polak, Litwin, bohater odrodzenia narodowego Litwinów...
ale historia bardzo ciekawa, dzięki za wstawkę.
Soulcatcher - dla mnie osobiscie ciekawsze to niz "Matka Madzi nie zjawila sie na przesluchaniu" czy "Amber Gold byl sterowany z zewnatrz", ewentualnie "posel PIS nazywa posła PO xyz" lub "raport sledztwa w sprawie smolenskwa wskazuje jednoznacznie na...".