Stary testament/ Tora czy dalsze rozdziały są ciekawsze?
Cześć. Jakoś tak sobie zaczytuje Torę - czyli pięcioksiąg Mojżesza - część starego testamentu w Biblii jakby ktoś nie wiedział.
Przeczytałem pierwszą księgę (genesis) i nawet mi się podobała jak opisywali wybrany ród do Józefa.
Druga księga (exodus) była ciekawa do momentu kiedy autor nie zaczął za bardzo opisywać budowę jakichś przybytków i innych pierdół - co jak ma być wykonane wylczał przez kilkanaście stron aż mnie znudziło na amen.
Czy dalsze księgi np. leviticus będą ciekawsze czy nawet nie zaczynać? mógł się autor lepiej przyłożyć i to ciekawiej opisać bo czytelnika to nudzi to ciągłe wyliczanie.