Witam,
Mieszkam na stancji z 3 kolegami z akademika. 2och jest ok, ale z trzecim jest problem.
Notorycznie "pożycza" od nas bez naszej wiedzy i pożera różne artykuły: cebulę, ketchup, majonez, musztardę, kawę, warzywa, cukier, pastę do zębów, kosmetyki pod prysznic, papier toaletowy, a dzisiaj umył zęby moją szczoteczką do zębów.
Jak go dorwać? Rozmawialiśmy z nim nie jeden raz, ale on się wszystkiego wypiera i mówi, że to my mamy problem a on nic nie rusza. zarabia dosyć dobrze, ale co dziwne, naczynia płucze a nie myje, a sprzątać samodzielnie to on nie potrafi, musi z kimś.
Co mu zrobić fajnego, by nas poczuł?
Dosypcie do którejś z waszych rzeczy jakiegoś mocnego środka przeczyszczającego. Przy okazji schowajcie wasz papier toaletowy. Jak go chwyci porządna sraczka i będzie bolała dupa, to odechce mu się brać nieswoje rzeczy :)
[3]
Wyoutować z meliny - najlepszy sposób.
Mam nadzieję, że ja na takiego idiotę nigdy nie trafię...
[4] a propo -> http://www.youtube.com/watch?v=fhAA5Uwm5Es
Zgascie mu na klacie papierosa jak bedzie spal i powiedzcie, ze nastepny bedzie na czole. Mozesz dodac cos w stylu "pamietaj, nie znasz dnia ani godziny" zeby wzbudzic strach.
srodek przeczyszczajacy na recepte zawsze skuteczny.
pare razy w zyciu stosowalem, po przygodzie 2 dniowej z kiblem, mowilem co zostalo zrobione i na wszelki wypadek, ze bede wsypywal regularnie do roznych rzeczy.
oduczyli sie i sugestie zrozumieli.
obicie mordy jest niecywilizowane
A może jakiś środek na papier toaletowy żeby go swędziała dupa lub piekła? Znacie coś?
Zróbcie pyszną pizze i wlejcie tam ze 2 litry tabasco :) Albo po prostu ... obij mordę :)
Jak można myć zęby czyjąś szczoteczką? :o
Faktycznie lekcja ze sraczką by mu się przydała, albo najlepiej coś na wzór tego motywu z Poranka Kojota ;) http://www.youtube.com/watch?v=RU3Bt_jBMDw
sos tabasko, ocet, sol,
Jak chcecie sobie z nim poradzić to śmieszne dowcipy wam za wiele nie dadzą. Obicie mordy jakaś opcja ale jak gościu mądry to jeszcze dla was się to źle skończy. Więc weźcie go kiedyś po prostu na bok i 'wyperswadujcie' mu to co robi źle :].
Glupie dowcipy..? Jezeli koles pracuje a oni mu zafunduja calodniowa sraczke to moze cos jednak przemysli.. ;)
Co mu zrobić fajnego, by nas poczuł?
Obić mordę :)
+1 - Co wy baby jesteście żebyście w podchody się bawili? Potem po prostu dziękujecie za wspólne mieszkanie i problem z głowy, a nie jakieś kombinowanie kto komu lepszego psikusa zrobi.
Po prostu nie wierzę że naprawdę ktoś bierze pod uwagę dosypywanie gdzieś środka na przeczyszczenie, rozumiem gdzieś tam na wycieczce w szkole podstawowej, ale żeby dorośli ludzie w takie pierdoły się bawili?
Jesli jest takim cwaniaczkiem to jak zrobicie cos chamskiego typu srodek przeczyszczajacy czy szczoteczka z kibla to sami bedziecie musieli sie pozniej martwic czy czasem wam nie naszczal do zupy, a jak juz sie pokapujecie to bedzie trzeba go obic. Lepiej zrobcie to od razu.
[20] ale żeby dorośli ludzie ... no tak. doroslej byloby mu strzelic w pysk - myslalem ze takie rozwiazania to ostatecznosc. watpie zeby sytuacja tego wymagala
Staneło na tym że będziemy go karmić środkami do przeczyszczenia przez tydzień, a potem powiemy mu, co zrobiliśmy i nie chcemy tego więcej, słowem pogadamy z nim na poważnie.
Chociaż cholernie kusi jakiś środek na papier toaletowy :)
wybraliscie droge tchorzy - nasrajcie mu do buta i jak przyjdzie to powiecie co zrobiliscie, prosto z mostu
nie ruszy was, bo uzna ze jestescie pojebani i psychicznie niestabilni i wyprowadzi sie z wlasnej woli, z obawy o swoje zycie
a nie lepiej nie bic, tylko po prostu przycisnac kolesia do sciany z przedramieniem na szyi i pogadac na powaznie?
Widzisz Bull, chodzi o to, że to jest nas stary znajomek z aka i go lubimy, a to że podżera nam jedzenie i inne rzeczy i tym nas wkurza to inna sprawa.
Terikay --> Trzeba miec albo poprzestawiane w bani, albo powazne problemy z rozpoznawaniem sytuacji zeby wziac propozycje kiepowania na kims szlugi na powaznie. gratuluje - wygrywasz papierowa korone z burger kinga:|
[30]
zmienia to odrobine reakcje wlasciciela buta z gownem, choc dalej pozostaje ona mieszanina szacunku, strachu i zrozumienia
dalej jestem zdania, ze nasranie mu do obuwia rozwiaze sprawe :F
A ja uważam, że powinniście koniowi zanieść do łóżka jego głowę.
spoiler start
Koniu czy koniowi? :D
spoiler stop
Mył zęby Twoją szczoteczką do zębów? no sorry ale za to już byłby liść :) + po głowie berłem
Update:
Powiedziałem dla kolesia nt szczoteczki, sfochał się, że to moja wina bo na pewno spadła z półki i to nie on, i to przypadkowo, a kiedy powiedział, że kasę może mi oddać to wielki foch, ehhh
Dycu ma rację, dosypywanie środka na przeczyszczenie czy inne wynalazki mogą się szybko obrócić przeciwko wam, a poza tym na kilometr trącą gówniarstwem.
Chcesz rozwiązać problem nie martwiąc się o to, czy ktoś w rewanżu nie będzie zastawiał na Ciebie pułapek, to weź tych dwóch normalnych kolegów i zróbcie trzeciemu interwencję. Po prostu mu powiedzcie, że was wkurwia jego zachowanie i postawcie ultimatum - albo przestaje "pożyczać" rzeczy/zaczyna dokładać się do zakupów; zaczyna regularnie sprzątać i zmywać - albo zaczyna sobie szukać nowych współlokatorów.
I innej opcji nie widzę, chyba że chcecie poczuć smak dzieciństwa i pasty do zębów w butach, folii na kiblu, tabasco w soku, itp. itd
Dzisiaj rano zwołaliśmy naradę i będziemy o tym z tym podżeraczem rozmawiać za tydzień w środę. i wtedy postawimy sprawę jasno. Albo nie podjada rzeczy, albo będzie nie miło, a może nawet wyprosimy go z mieszkania.
Za tydzien w srode powiadasz... i moze nawet wyprosicie go z mieszkania. Podziwiam wasza stanowczosc :)
Wow, stanowczo. Przez ten tydzień nasra wam do łóżka i przeleci wasze dziewczyny. No offense ale ogarnijcie się.