Witajcie.
Przymierzam się do kupna nowych słuchawek. Obecnie mam Sennheisery HD 201. Służyć mają w 80% do gry (FPS-y, gry akcji przede wszystkim, ważne jest więc dla mnie pozycjonowanie), reszta idzie na filmy i muzykę. Podpięte to będzie do peceta, na którym (póki co) mam zintegrowaną kartę Realtek ALC-892.
Teraz tak - właściwie zdecydowany jestem na Superluxy HD 681 EVO + Zalman MIC-1. Większy problem mam z kartą dźwiękową. Do wydania na nią mam maksymalnie 200zł i musi to być karta zewnętrzna USB. W tym przedziale cenowym wybór jest tylko między dwiema kartami:
Audiotrak Maya U5
http://www.komputronik.pl/product/154995/Sprzet_komputerowy_/Podzespoly/Audiotrak_MAYA_U5_USB.html
oraz
Sound Blaster X-Fi Surround 5.1 Pro
http://www.x-kom.pl/p/60471-karta-muzyczna-creative-sound-blaster-x-fi-surround-51-pro-usb.html
Słyszałem, że Maya zapewnia bardzo dobry i naturalny dźwięk, z kolei Sound Blaster trochę go zabarwia po swojemu. W sumie zdecydowałbym się na Mayę, ale SB ma wygodne pokrętło (coś, czego brakuje mi na kablu Superluxów, a często się przydaje), pilota i ogólnie lepiej wygląda, nawet w środku. Maya to po prostu skrzyneczka.
Pytanie brzmi - czy opłaca się w ogóle te karty kupować, czy lepiej zostać przy zintegrowanej, by wycisnąć coś ze słuchawek? Audiofilem nie jestem, więc nie przywiązuję aż tak wielkiej wagi do tego, co słyszę, ale chciałbym jednak wykorzystać gamingowy potencjał słuchawek...
Co radzicie? :)
PrzemoDZ --> swoją drogą to Ty kilka dni temu w innym temacie tłukłeś mi o Superluxach - na tyle, że zdecydowałem się je kupić, ale chciałbym też dorzucić do tego jakąś kartę dźwiękową :)
Czyli różnica na Mayi w porównaniu do zintegrowanej będzie zauważalna?
BTW podobno słuchawki w Mayi U5 zasilane są czymś w stylu all-in-one od VIA, co podobno montowane jest w badziewnych płytach głównych - prawda to?
Zacząłem zastanawiać się jeszcze nad Asusem Xonar U7 - 100zł. więcej, ale chyba lepszy?
Mówisz o układzie VT1728A. Nie, nie jest on montowany na płytach głównych, bo to kontroler USB.
Nie ma się jednak co oszukiwać, że Maya to sprzęt audiofilski- Za 200zł nie ma co oczekiwać przetwornika Burr-Browna. To tania karta dźwiękowa, która gra bardzo dobrze na tle swojej cenowej konkurencji. Z czymkolwiek droższym równać się nie może.
Jak już miał bym dokładać, to zdecydowanie do FiiO E10, lub jeszcze lepiej E07K, na świetnych kostkach Wolfsona.