mam 17 lat waze 50kg na klate biore 45, cwicze 3 tygodnie kiedy bd czuc przyrost sily. wiem silownia to zajecie na pare lat ale chce wiedziec kiedy cos bujnie ,,,,,,
jak jestes bardzo chudy to na poczatku efekty widac szybko, 2-3 tygodnie, wtedy jest najwiekszy skok a potem juz powoli
Na początku będzie najszybszy przyrost. Po 2-3 miesiącach zauważysz zmiany. Zależy co masz na myśli mówiąc przyrost siły.
zalezy od treningu i predyspozycji, ja na przykład mam większy przyrost siły, a kolega za to rzeźba
17 lat i 50kg? To naprawde malo. Moze powinienes tez pomyslec o porzadnej diecie, co by troche na masie przybrac? Aby sie wzmocnic, warto zaczac od pompek. Choc ja glownie na pompkach poprzestalem. Nie mam ochoty na zelastwo. :P
Po pół roku już są konkretne efekty. Takie pierwsze to już po 2 miesiącach.
Pamiętaj o dobrej diecie. Poczytaj trochę, wyjdzie ci na zdrowie (warto): http://www.sfd.pl/%23%23%23%23%23%23_Najwa%C5%BCniejsze_tematy_dla_JUNIOR_a_%21%21%21%21%21_%23%23%23%23%23%23-t834427.html
Najważniejsze że masz xboxa
dokladnie xbox,he no jestem szczuply i nie moge przytyc ale z czasem nabiore masy, cwicze 4 razy w tygodniu ,,,,,przyrost sily czyli kiedy np zamiast 45 bd bral 55 , bo jak zaczynalem to 45 kg bralem ledwo teraz troche lzej ale 50 nie dalo rady
Najważniejsze że masz xboxa
Oj ty ty niegrzeczny trolu. Ty nie dobry chłopczyku
Oczekujesz przyrostu sily, czy chcesz po prostu wygladac? Jesli sily, to z marszu, po rozgrzewce musisz wyciskac najwiekszy ciezar, jaki dasz rade uniesc.
i dodam ze w 3 tyg biceps urusl o 1 cm , a podczas cwiczen 1,5 do 2 , ,......ale przed treningiem 1 cm wiecej niz na poczatku , toduzo czy malo ?
Wiadomo, ze podczas cwiczen sie napompowuje. Nastepnego dnia maleje. Mimo wszystko nie jest to jakis niesamowity wynik, ale jak bedziesz cwiczyl, to bedzie dobrze. Jednakze wazniejsze byloby przybranie na masie.
Trenuj cierpliwie, a efekty przyjdą z czasem, sam zobaczysz kiedy. Po jakiś 3 miesiącach już będziesz mógł mniej więcej ocenić jak na ciebie działa ten trening i ile daje. Trenuj spokojnie tym 45kg, jeżeli mówisz że wydaje się lżejszy to dobrze, jak poczujesz, że mógłbyś brać trochę więcej to dołóż 5kg, albo nawet i 3 i trenuj tak dotąd aż znowu poczujesz, że jest lekko i koło się zamyka. Trudno powiedzieć w jakim czasie przejdziesz z 45 na 55.
Dieta, facet. Pamiętaj o tym żeby mieć jakieś odżywki albo jeść dużo rzeczy wysokobiałkowych, po treningu zwłaszcza i w ciągu dnia. Wtedy efekty będzie widać i czuć...
Odżywki to ściema, jedyne co działa to BCAA i kreatyna, reszta nie jest nic warta.
Upewnij się, że ćwiczysz 75 - 85% CM, 8 - 12 powtórzeń. (zakładam że na masę)
Dieta jest prosta - cokolwiek, co sprawia jakąkolwiek przyjemność z jedzenia, powinno zostać wykluczone. Niestety ale musisz wpierdalać białka jajek, serwatkę i sałatę.
^ Niech zgadnę: cała twoja wiedza to stereotypy i coś tam zasłyszane od kolegów?
Trochę racji w tym jest, ale nie przesadzaj.
Ksionim - owszem, w większości stereotypy. Ale z tego, co piszą na tym forum sfd to jedyną jadalną rzeczą jest ta polędwica. Mnie do siłowni zniechęciła przede wszystkim ta dieta wykluczająca jedną z przyjemności w życiu, jaką jest jedzenie. Tak naprawdę, żeby być szczupłym i nie mieć kałduna jak świnia wystarczy jeść normalnie, nie obżerać się i mieć trochę ruchu np. spacery, basen czy rower. Ale jak się chce wyglądać jak Szwarceneger za dobrych czasów to niestety ale wpieprza się szpinak, sałatę i jakieś bełty białkowe zamiast normalnego jedzenia.
Bardzo szybko widać subtelne zmiany, szczególnie na klatce piersiowej, rękach, jeśli będziesz trenował po 3x w tygodniu, normalny trening ogólnorozwojowy (tak jak się powinno to robić na początku), to 2-3 tygodnie i już będziesz widział w lustrze różnicę a i po każdym treningu będzie niezła "pompa" i wyraźnie większe mięśnie.
W moim wypadku zmiany inni zaczęli zauważać po 2-3 miesiącach treningów.
Co do siły to na początku też przyrost jest dość szybki, po 3 tygodniach powinieneś już to czuć, ale to idzie wykładniczo, więc może nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Np. 1 dnia dałbyś radę tyrnąć na triceps max 8 kg a po miesiącu np. 12 ale robisz ciągle podobnym ciężarem i nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Ja po jakichś 9 miesiącach treningów na sucho rzuciłem siłkę, wróciłem po roku i jakie było moje zdziwienie kiedy wyglądałem naprawdę na małego a na barki brałem 300% tego co na początku przygody z siłownia. A mięśnie niby zeszły...
[16] Tak, bo w końcu piersi kurczaka i ziemniaki są wyjątkowo niedobre a najlepsza pizza, kebaby i bigmac...
BTW trenujesz 4x w tygodniu? Możesz rozpisać plan?
[21]
Nie wiem, czy wiesz ale istnieją jeszcze inne przyprawy oprócz soli. Osobiście używam jej mało, a jak widzę niektórych jak sypią pół solniczki to mnie bierze na wymioty.
Co do np cukru to niektórzy lubią gorzką kawę, której ja nie ruszę za chiny, a lubię herbatę bez cukru.
Więc żyj tak jak chcesz i pozwól żyć innym, a nie wciskaj nam tu ciemnoty, że jak tobie coś nie smakuje to nikomu nie może.
edycja
Na samej sałacie to zrobisz masę aż się patrzy, tak samo jak na szpinaku :)
A co jest złego w doprawieniu potrawy szczyptą soli?
Wraz z potem wydzielana jest między innymi sól czy coś może się zmieniło?
W umiarkowanym stosowaniu pewnie nic. Po prostu denerwuje mnie jak ktoś twierdzi, że bez soli nie da się smacznie zjeść ;)
Ale jak się chce wyglądać jak Szwarceneger za dobrych czasów to niestety ale wpieprza się szpinak, sałatę i jakieś bełty białkowe zamiast normalnego jedzenia.
hohohoh
Bo generalnie, według mnie, ciężko smacznie zjeść bez niej :) Chyba że mówimy o owsiance udekorowanej powidłami z płatków róży czy koktajlu truskawkowym.
Soli prawie w ogóle nie używam ale jej szczątkowa ilość jest wskazana. I zazwyczaj ląduje w potrawie- jak nie w zwykłej formie sypkiej to w sosie, dressingu, ketchupie itp...
Oczywiście że poszczególne części składowe mogą być bez niej przyrządzone, jednak w potrawie jako całości gdzieś się w końcu pojawia. I dobrze bo powinna według mnie, lubię konkretne i dość wyraźne smaki potraw.
Preferuję różnego rodzaju zioła jako podstawę do smaku i zapachu ale czy to kasza, zupa-krem z brokułów czy pierś z kurczaka- bez jakiejkolwiek ilości soli ciężko było by to z wielkim smakiem jeść.
Tak jak mówiłem, lubię sól choć jej samej nie używam prawie w ogóle (ale za to litry ketchupów itp). Podobnie z cukrem- tradycyjny tylko do deserów w formie pudru. Normalnego w ogóle nie używam, za to słodzik prawie wszędzie :)
Niedostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości soli, przy regularnym wysiłku fizycznym, treningach i takiej pogodzie- nie wiem czy dobry pomysł.
1. Przestań się mierzyć/ważyć po każdym treningu. Rób to raz na miesiąc a będziesz widział wyraźne postępy.
2. Jeśli chcesz zyskać masę to trenuj porządnie też nogi.
3. Korzystaj z okazji, że ważysz mało i zacznij podciągać się na drążku.
4. Nie przejmuj się restrykcyjną dietą, twoja waga i wiek wskazują na szybką przemianę materii.
Prowo tak bardzo cienkie, a tyle jelonów. <- Wielebny sie znalazl, co wszystko wie? Czy moze wstyd, ze brakuje ci jakiejkolwiek sily?
2. Jeśli chcesz zyskać masę to trenuj porządnie też nogi. <- A mozesz wytlumaczyc?
2. Jeśli chcesz zyskać masę to trenuj porządnie też nogi. <- A mozesz wytlumaczyc?
Trenowanie dużych partii mięśni takich jak nogi czy plecy powoduje wyrzut hormonów i większy przyrost masy mięśniowej.
Dzieki! Nigdy o takim czyms nie slyszalem.
Od tej pory zaczniesz robić nogi? :D No jak bicek zacznie rosnąc od nóg to trza zacząć je niestety trenować ;p
Nie. Na plecy zdarzalo mi sie cwiczyc, wiec tutaj wiele sie nie zmieni. Po za tym, jezdze na rowerze.
oto moj plan cwiczen, sa to cwiczenia masowe najczesciej 12, 10,8,6
pn, klata biceps
wtplecy barki
sr wolna
czw, triceps uda
pt lytki klata biceps
weekend wolny
lol dlaczego klatka i biceps 2 razy? po ile serii wykonujesz na te wszystkie partie na każdym treningu?
A ja ci dam taką radę- nie pytaj o takie rzeczy na forach internetowych, bo tutaj każdy jest specjalistą, a skoro sam dopiero zaczynasz, nie jesteś w stanie zweryfikować, czy dana złota myśl pochodzi od ogarniętego, ćwiczącego typa, czy od nastoletniego leszcza.
Zainwestuj w trenera/instruktora, przynajmniej na kilka miesięcy- później już możesz sam kontynuować to co on ci pokaże. W większości przypadków da się z takim dogadać poza klubem/siłownią, i za pół oficjalnej ceny zaplanuje ci trening i poinstruuje przy wykonywaniu ćwiczeń- jest to o tyle ważne, że możesz wypruwać sobie żyły, a nadal nie mieć efektów, jeśli ćwiczenia wykonujesz niepoprawnie- jeszcze możesz sobie zaszkodzić.
BTW: O tym że same ćwiczenia to mniej niż połowa sukcesu mówić nie muszę? Cała reszta, to dieta.
w piatek dolozylem klate i bica bo maja 4 dni na regeneracje a to duzo, jesli chodzino trenera to moj brat cwiczy i pokazuje mi jak poprawnie wykonywac cwiczenia, pozdro
No ale inne mięśnie mają tyle samo a robisz je raz w tygodniu. Między pt a pon masz 2 pełne dni, napisz ile konkretnie robisz serii na każdą partię na treningu. Albo przynajmniej ile na bica i klatke, a ile na plecy i triceps?
4 cwiczenia po 3-4 serie na praktycznie kazda partie miesni
No to sory koleś, ale biceps i klatka mają zdecydowanie za mało czasu na regeneracje przy 24-32 seriach tygodniowo. Więcej nie znaczy lepiej, a poza tym jak byś wyglądał gdybyś miał rozwinięte 2 partie mocno a reszta leży? Chociaż w tym przypadku to będzie na odwrót, wszystko będzie szło a klata i biceps w najlepszym wypadku nie urośnie, bo co gorsza możesz się nabawić kontuzji. Mięśnie rosną podczas regeneracji a przy 12-16 seriach potrzeba im około 7 dni.
BTW proponuje połączenie klatka-bicpes, barki-nogi, plecy-triceps.
2. Jeśli chcesz zyskać masę to trenuj porządnie też nogi. <- A mozesz wytlumaczyc?
Trenowanie dużych partii mięśni takich jak nogi czy plecy powoduje wyrzut hormonów i większy przyrost masy mięśniowej.
To nawet nie o to chodzi, środek ciężkości mamy mniej więcej w połowie więc nie należy zaniedbywać dolnej połowy ciała jeśli chodzi nam o zyskanie na wadze.
Szczególnie, że na początku trenowanie nóg daje szybkie postępy.