Po przyzwoitym filmie z 2006 roku powstaję kolejny, teraz w 3D - Silent Hill: Revelation
"Heather Mason przez całe życie ucieka przed niebezpiecznymi siłami, których nie może wytłumaczyć. W dniu swoich osiemnastych urodzin nawiedzona kolejnymi koszmarami i zniknięciem ojca, odkrywa że nie jest osobą, za którą się dotychczas uważała. To odkrycie wprowadza ją w głąb świata pełnego demonów. Jeżeli ich nie przezwycięży, utknie w Silent Hill na zawsze"
--> http://www.filmweb.pl/film/Silent+Hill+3D-2012-395846
Trailer: http://www.youtube.com/watch?v=KMWrZmD0AN4
W zwiastunie muzyka z SH 2, znajome postacie z poprzedniego filmu...
Czekam, może wyjść całkiem fajnie
Nie mogę się doczekać :)
Sceny gore to jedyne dobre rzeczy z jedynki. A że do prawdziwego SH miały się jak pięść do nosa, to inna sprawa. Pod tym względem zresztą dotrzymywały kroku wszystkim innym elementom tamtego badziewia.
Sequele zazwyczaj bywają słabsze od oryginałów, choć w tym przypadku poprzeczkę zawieszono tak nisko, że część druga faktycznie ma szansę okazać się lepszą.
Po przyzwoitym filmie z 2006 roku powstaję kolejny
dziękuję, do widzenia
ah, oczywiście in 3D!!
po obejrzeniu trailera
obawiam się, że to będzie jeszcze gorsze od jedynki. Z samego trailera jedynym dobrym elementem mogę nazwać wygląd głównej bohaterki. I w ogóle co tam robi Jon Snow?:D Widać, że z filmu chcą zrobić ckliwą historię romantyczną.
w grze ojciec heather ginie, więc zakładam, że nigdy nie uświadczymy przeniesienia fabuły drugiej części na wielki ekran. A na to po torchu liczyłem po obejrzeniu jedynki, bo historie wręcz idealnie by się zazębiały.
Ja akurat nie grałem w żadną część i może dlatego mi się film podobał ;)
Innego wyjaśnienia nie ma:)
dziękuję, do widzenia
Według mnie SH na tle innych ekranizacji gier nie wypada tak źle
Wiadomo, że w morzu szamba są klocki, które śmierdzą mniej lub bardziej, ale co z tego, skoro gówno to gówno?
Moja ulubiona postać z gry :3 Może nakręcą przez 3 godziny jak Heather biega z rurką i zabija pieski, to by było lepsze niż jakaś śmieszna akcja rodem z resident evil'a
W piątek premiera. Raczej nie pójdę. Ten trailer jakoś mnie nie przekonuje. Nie wiem, czuje wstręt do dzisiejszych amerykańskich pseudo-horrorów. Chyba, że ktoś mi go zarekomenduje.
Ide, ogolnie ide na noc horrorow :)
W jedynce filmie zakończenie było na poziomie Silenthillów growych.
Fabuła średnia ale zakończenie świetne.
Teraz Heather jest idealnie podobna do siebie z gry, Sean Bean mógłby grać Jamesa nie Harrego, ale może być.
Lokacje, efekty wydają się OK, oby fabuła była choć w małej cześci tak dobra w jak pierwszych grach...
Właśnie wróciłem. Mimo tego, że z grą wspólne jest właściwie tylko uniwersum, oglądało mi się bardzo dobrze. Po prostu porządna dawka kina grozy. Uważam jednak, że jedynka była lepsza. Jedynce dąłbym 8,5/10, podczas gdy dwójce 7, może 7,5 na 10.
PS. Do tych co byli już na dwójce: myślicie, ze końcówka (konwój więzienny jadący do Silent Hill) jest nawiązaniem do fabuły Downpoura? A może to furtka do trzeciej części filmu?
Mi banda gimbusow z piwami psula zabawe i dla mnie jest gorszy od 1 czesci i to o duzo....o wiele lepszy byl dla mnie CZarnobyl
Mówisz o Reaktorze Strachu, tak? Daję 3/10, a to tylko ze względu na kilka strasznych momentów (akcja z lalką była niezła). Poza tym całkowicie zmarnowany potencjał. A wielka szkoda, bo Uniwersum genialne (Czarnobyl strasznie mnie kręci). Wyglada na to, że na dobry horror w Prypeci trzeba będzie jeszcze poczekać.
No ale nie o tym rozmowa, więc skończmy temat.
PS3fan ty to możesz co najwyżej krzyżaków na polskim z panią nauczycielką omówić, więc wynocha, spać, bo już późno.
W dodatku to nie są filmy dla ciebie, za 5 lat jak podrośniesz to może, będziesz mógł obejrzeć te muminki.
@mannan: nie przejmuj się nim. To tylko troll, który cały czas próbuje mnie kreślić (z naciskiem na "próbuje") i myśli, że dzięki temu jest fajny. Mimo że sam ma 16 lat...
@GraveDigger: chodzi o błąd, tak? Sorry, pisałem z telefonu na którym mam włączoną autokorektę, musiałem nie zauważyć jak tak głupio mi przekształciło. Sam takich błędów nie robię :)
Owszem, była świetna. Druga nawet jeszcze lepsza. Ale ten wątek jest o filmach, nie grach.
To ja już się pogubiłem.
Heather nawet podobna do tej z gry. Mam nadzieję że film to nie będzie totalne dno.
@NewGravedigger: o ocenę, tak? Horrory oglądam po to, żeby się bać, a nie dla jakiejś ambitniej fabuły czy gwiazdorskiej obsady. A po drugie, u mnie ocena ocenie nie równa. Silent Hill ma 8,5/10 w skali horrorów (nie ogólnie). A to że np Gwiezdne Wojny również oceniam na 8,5/10 (ale ogolnie) nie znaczy, że są takie same jak Silent Hill. Bynajmniej. Wiem, ze to trochę pokręcone, ale postaram się zrozumieć ;)
[23] [25]
:D
Horrory oglądam po to, żeby się bać, a nie dla jakiejś ambitniej fabuły
no właśnie, a w SH1 nie ma ani tego, ani tego:)
Strach jest, ale bardziej na zasadzie jakiegoś obrzydzenia (musisz przyznać że pielęgniarki czy woźny były jednak zdziebko przerażające), a nie niepokoju czy gwałtowności. Straszni byli sami w sobie przeciwnicy Rose, no i klimat Silent Hill również miał coś w sobie :)