Zawsze po otwarciu serka wiejskiego, gdy widzę że jest on taki "zgęstniały" (taki w bryłach prawie) a nie ciekły, "chlupoczący" zastanawiam się czy jest zdatny do spożycia, czy poza nieco innym smakiem ma dalej wszystkie swoje odpowiednie właściwości? Data do spożycia to jeszcze dobrych kilka dni, taka konsystencja to pewnie wynik nie trzymania go w odpowiednich warunkach w sklepie ... może ktoś kto się zna się wypowie?
Serek wiejski ma grudki w jakimkolwiek sklepie bys go nie kupił ( więc raczej nie jest to sprawa złego przetrzymywania ) taki juz jego urok.
Tradycyjny serek wiejski, powinien być w grudkach, w "mlecznej" zalewie. Jeżeli w opakowaniu jest tylko gęsta masa, to znaczy że produkt był przechowywany w nieodpowiednich warunkach.
Człowieku, przecież serek wiejski właśnie taki ma być? Z księżyca żeś się urwał?
Eee, to może być w ogóle bez gródek?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cottage_cheese
powinny byc ziarniste grudki plywajace w zalewie - ich gęstość zalezly od ilosci serka w serku :) natomiast nie moze to byc zbita, jednolita twarda masa.
dlatego patrz zawsze na date - jak juz pozostalo, powiedzmy 3 dni do konca to nie bierz - na 95% serek nie byl przechowywany w temperaturze odpowiedniej dla utrzymania tak dlugiej daty waznosci i skwaśniał.
ja zawsze grzebie na półkach i wyciągam te z konca, z najnowszej partii :)
Obstawiam, że chodzi o to, ze ma typowe grudki dla serka wiejskiego plus dodatkowo jest zgęstniały i inny w smaku.
Takie rzeczy tylko w "lekkim", w półtłustym praktycznie nie występuje.
Do jedzenia się nadaje, nie ma się po tym nieprzyjemności, ale smakuje to obrzydliwie więc takiego nie jem i staram się kupować półtłuste.
natomiast nie moze to byc zbita, jednolita twarda masa.
Jeśli wyrzucasz taki serek to marnujesz pożywienie.
No chyba że jest kwaśny.
Ja do niedawna doprawialem kazdy serek wiejski sola cebulowa od Kamisa, choc od jakiegos czasu nie mozna jej dostac w zadnym sklepie. Dlatego przerzucilem sie na Vegete. Po rozmieszaniu jest wowczas ok.
Ja zawsze wybieram serek nieco gęstszy, lekko kremowy. Gdy sobie trzepnę opakowanie i słyszę, że chlupie i jest z tych bardziej rzadkich to szukam dalej.
szymon_majewski --> to ciekawe jak smakuje, może kiedyś odważę się spróbować takiej wersji. Dawniej dosypywałem sobie cukru, teraz jedząc w ten sposób prędzej bym się zrzygał, więc najczęściej jadam bez dodatków, chyba że czasem w ciągu dnia dodam sobie łyżkę miodu, wtedy też jest nieźle.
Masz na myśli gzikę ?
Orange - vegeta to akurat moje upodobanie, bo bardzo ja lubie, a niekoniecznie wszyscy musza byc sympatykami tego rozwiazania. Ale sol cebulowa jesli uda sie dorwac to goraco polecam. Oczywiscie nie przesadzic z dozowaniem, bo bedzie za slony i niejadalny
Jeśli wyrzucasz taki serek to marnujesz pożywienie.
No chyba że jest kwaśny.
No shit. Wyschnięty, twardy chleb też jesz, czy marnujesz pożywienie?
szymon_majewski --> też vegetę lubię (z frytkami na przykład), więc z twarożkiem może by mi podeszło. :D
Serek wiejski -> Zdecydowanie wersja "z grudkami".
Amen.
PS : Czemu ostatnio jest wysyp takich beznadziejnych tematów ?! No ludzie .. : D