Przykra sprawa, skończyłem czytać sagę Endera, czyli 4 części (Gra Endera, Mówca Umarłych, Ksenocyd, Dzieci Umysłu). Nie chcę czytać tych części, które dzieją się pomiędzy 4 głównymi częściami, prequel odrzucił mnie po 50 stronach, na paralelną sagę Groszka też raczej ochoty nie mam.
Może możecie polecić jakieś fajne książki sci-fi?
Najchętniej o cywilizacjach z wyższych stopni skali Kardaszewa
Cała saga cieni jest niezła a zwłaszcza część o Groszku - miejscami lepsza niż "Gra.."
Mówicie... No to może jednak tego Groszka też wezmę do ręki. Jak dla mnie to Ksenocyd w ogóle był najlepszy.
Coś o jakiś mega rozwinietych civ ktoś poleci?
Cykl "Fundacja" Aasimova.
PS. Moim zdaniem Cien Endera jest lepszy niz Gra, a na pewno nadaje Grze kompletnie nowe dno i nowy sens.
Peter Watts - 'Slepowidzenie'.
Zawsze i wszedzie. Na zawsze.
Jeśli chodzi o wyższe cywilizacje to oczywiście Dukaj: "Aguerre w świcie", "Perfekcyjna niedoskonałość".
Wiadomo William Gibson z trylogią Ciągu ale to pewnie czytałeś.