Rok 2013
Co przyniesie ciekawego nam rok 2013?????hmmm po koszmarnym roku 2012 wydaję mi się, że będzie tylko gorzej:)
Miejmy nadzieję, że gdy włączymy telewizor w roku 2013 to na każdym kanale nie będzie tematów typu "Smoleńśk" albo
"Jarosław Kaczyński oskarża Donalda Tuska o morderstwo 11 kwietnia w Smoleńsku" lub "PO Mordercy" ta wojna między PIS i PO
stała już się dosłownie telenowelą, może nie długo właśnie pod takim tytułem ujrzymy na ekranach kolejną produkcje
serialową
, bo to, że kiedyś taki film powstanie i wejdzie do kin to tylko kwestia czasu:)To jest Polska. A więc
co działo się
w 2012r. Smoleńsk Smoleńsk jeszcze raz Smoleńsk, na Boga stała się tragedia ok, każdy obywatel jakoś to odczuł, ale po co
wałkować ten temat już prawie 2 rok??? Po co??? Po co wszczynać postępowania przeciwko PO czy przeciwko komukolwiek przecież
to nic, nie odzwierciedli nam tego jak doszło do tej katastrofy, jakie były przyczyny
,czy śledztwa, czy badania nad wrakiem samolotu, to tak jakbym napisał coś na kartce, wziął w ręce zapalniczkę
podpalił ową kartkę z której został by proch, następnie wsypał bym to do butelki, zaniósł ekspertą i powiedział
"No odzczytajcie mi proszę co ja tam napisałem:)"Taka jest niestety prawda, więc w roku 2013 mam nadzieję
skończy się serial po tytułem SMOLEŃSK, bo
nawet Amerykanie nie dudnili tak długo po zamachu 11 września na world trade center, KONIEC SMOLEŃSKA.
Ja uważam,że poprostu Rusek na wieży był pijany i tyle, Rosja jest takim krajem gdzie wszyscy piją piją i jeszcze raz piją.
Wchodzę do kościoła i co widzę???jeden koleś pali fajkę!!!, No tak jar fajkę w kościele skandal!!! jak to zobaczyłem to z wrażenia tak mi nogi się ugięły,że
aż piwo mi się z butelki ulało. Takie rzeczy tylko gdzie??? W Polsce:) , ale pomińmy już rok 2012 zacznijmy debatować o 2013.
W 2013 będzie wspaniale , będą rosły banany na drzewach cytrusy i arbuzy , biorąc pod uwagę to, że kandencję będą sprawować w Polsce jeszcze Prezydent Bronisław Komorowski
pod pseudonimem "KOMORNIK", oraz Premier nasz wspaniały Donald Tusk pod pseudonimem "Tusk Donald", i pisząc słysząc , czy widząc te dwa nazwiska , aż ciarki przeszły
mi po plecach , a o bananowej Polsce zapomniałem już właśnie teraz, a pisałem to kilka słów wcześniej.
W 2012r mogliśmy zauważyć ( może wy nie ale ja tak, a co ja tam będę się, napisze wam co widziałem)
Wyobraźcie sobie stoicie przy kasie w kolejce , przed wami starsze małżeństwo no tak ok. 60, 70 lat w koszyku mają 5 bułek , chleb, i coś tam do tego
, kasjerka wbija w kasę i podaje sumę do zapłaty , na to starszy pan z miną skwaszoną odpowiada "Tak Drogo??Boże Kochany"
No właśnie tak było w roku 2012 a co przyniesie nam rok 2013???za rządów KOMORNIKA i TUSKA na pewno będzie lepiej a będzie tak:
-Ta sama sytuacja , kasjerka wbija na kasę 5 bułek chleb i coś do tego , podaję sumę do zapłaty na co starszy pan powie do swojej żony "Leć no do ZUS-u po rentę"
Niestety takich czasów dożyliśmy, i co najgorsze sami tego chcieliśmy.
Przeczytałem kilka zdań i mam nadzieję że w 2013 przeczytam o tym że PO jak i Tusk odstąpili od władzy.
A no tak 21 grudnia 2012.
Nic co napisałeś nie jest prawdą. Rok 2012 nie był katastrofalny. I nie było tak, że cały 2012 rok to tylko Smoleńsk. Smoleńska nie było prawie wcale, no chyba, że ktoś siedzi non-stop przed telewizorem i niczym więcej nie żyje, poza politycznymi przepychankami.
2012 to życie rodzinne, to sporo fajnych koncertów, kilka ciekawych wyjazdów, mnóstwo mile spędzonych chwil w pubach z przyjaciółmi, trochę sportu w telewizji z okazji wyczynów Kowalczyk, Stocha, siatkarzy oraz z okazji Euro i IO w Londynie. 2012 rok to śmierć członka rodziny, ale też ślub przyjaciela. To niegroźny wypadek na rowerze. Kilka ciekawych filmów i seriali. No i ze dwie gry komputerowe. Gdzie Ty tu widzisz Smoleńsk, jeśli można spytać? A może chodzi Tobie o malutki wycinek rzeczywistości jakim jest polityka? No więc 2012 rok to mimo wszystko wzrost PKB. Gdy kiedyś doczekamy ujemnego PKB co wtedy powiesz? Koniec świata? Rozbiór Polski? Wojna nuklearna? Warto chyba zachowywać jakieś proporcje i zachowywać zdrowy rozsądek.
2012 to ciąg dalszy kryzysu ekonomicznego, to reelekcja Obamy, to nasilające się tendencje separatystyczne we Flandrii, Katalonii i Szkocji. 2012 to przegrana Sarkozy'ego, to prawdopodobnie ostateczne odejście z polityki Berlusconiego, to kolejna kompromitacja rządu Bułgarii, to nasilające się problemy budżetowe Argentyny, to degrengolada w polityce wewnętrznej Australii, to postępująca brunatyzacja życia społecznego i politycznego w Europie, to zmiana władzy w Chinach. 2012 to też huragany, tajfuny, tornada, powodzie. Gdzie Ty widzisz Smoleńsk?