Witam,
czekając na grę L.A. Noire szukałem w internecie wiadomości z nadzieją na odnalezienie jakiegoś newsa mówiącego o polskiej lokalizacji tej gry. Niestety na próżno. Wszyscy wiedzą o żelaznych zasadach Rockstara:
"Firma znana z solidnej, porządnej pracy nie życzy sobie, aby jej gra tłumaczona została na inne języki niż: angielski, francuski, włoski, niemiecki czy hiszpański. Rockstar Games tłumaczy swoją decyzję najwyższą jakością gry i wewnętrznymi zasadami. Chodzi o wysoką jakość dialogów, a tłumaczenie na kilkanaście języków mogłaby im zaszkodzić, obniżyć jakość produktu."
Tym samym wielu deklaruje że nie kupi produktu z tego właśnie powodu. Z jednej strony zrozumiała jest dbałość firmy o swój produkt z drugiej nie zrozumiały jest brak zaufania do tłumaczy. Większość graczy mówi że woli grę z polskimi napisami a nie od razu dubbingiem, faktem jest, że owy polski dubbing z rzadka można zaliczyć do tego z najwyższej półki.
Na pewno znajdą się tacy którzy powiedzą "nauka anielskiego nie jest podróżą na księżyc - jest możliwa", tak, ale nie każdy miał szansę na zaawansowaną naukę tego języka w szkole, a teraz brak na to czasu, a nawet jeśli to obawiam się, że po naszym wspaniałym toku i systemie nauczania gra nie przyniesie tyle frajdy co w ojczystym języku, tym bardziej że zapowiada się naprawdę nie banalnie.
Tym samym chciałbym zapytać was, zespół gry-online.pl, czy możecie uruchomić na portalu sondę pytającą użytkowników co na ten temat myślą i czy chcieli by polskiej lokalizacji tego tytułu. Jeżeli wystarczająco dużo ludzi powie "tak, chcę", może wtedy byłaby szansa na stworzenie petycji do R* która miała by szanse powodzenia. Jesteście chyba jedynym portalem który ma tylu użytkowników i gości, i który może mieć siłę przebicia w tej sprawie.
nie chce
90% polonizacji mozna okresic jako 'marne' i nie siegajace pietom oryginalowi.
Mi tam obojętnie, bo i tak kupiłbym grę. :) Wątpię, by R* zrobiło polonizację po jakichkolwiek petycjach. Nigdy nawet instrukcji nie tłumaczyli.
Piotrek.K - pieprzysz, że się tak wyrażę. Co złego jest w polskim tłumaczeniom? Podaj mi chociaż jeden przykład źle przetłumaczonej gry. Zresztą język na angielski zawsze można zmienić.
Nie rozumiem argumentacji, że Chodzi o wysoką jakość dialogów, a tłumaczenie na kilkanaście języków mogłaby im zaszkodzić, obniżyć jakość produktu. :| Prędzej doszukiwałbym się tutaj oszczędności czasu i pieniędzy
Fett -> cod blac ops... tlumaczenie tragiczne... :D
Oglnie nawet nie zwracam uwagi czy gra jest po polsku, wole po angielsku, nasz jezyk jest na tyle secyficzny, ze trzeba naprawde dobrej glowy zeby ladnie i fajnie przerobic teksty z agl na polski i tu chyle czolo ku Ryslawowi, bo on ma do tego leb :)
A co miał powiedzieć R* Cenedze? Musieli wymyślić jakieś pierdoły o trosce o jakość produktu... a tak naprawdę mają w dupie polski rynek, równie głęboko co pecetowców.
Niby mogły by być polskie napisy ale... R* daje fajne teksty które są zabawne również dla reszty świata a że do angielskiego dubbingu włączał zazwyczaj angielskie napisy, nie potrzebuje tłumaczenia(ze słuchu to różnie to bywa, ale przy napisach to już żaden problem).
Owszem, było by miło ale i tak bym raczej nie skorzystał.
>>> Fett
Od elementarnych bledow w tlumaczeniu, przez problemy zwiazane z faktem, ze j. polski jest jezykiem fleksyjnym i czesto sa kwiatki w stylu: 'wszedles do samochod, praktycznie bezplciowe glosy pozbawione jakichkolwiek emocji, a konczac na opoznieniach w wydawaniu patchy do polskich wersji (czy tez wrecz ich brak).
O braku niektorych dlc/dodatkow nie wspominajac.