W zagranicznych serialach jak zatrzymują gościa, to nie musi nic mówić bez obecności swojego adwokata.
No właśnie, a jak to jest w Polsce?
vide wszelkie komisje sledcze, Rywin etc.
Afera hazardowa... winnych brak, sprawy nie ma.
Nawet w obecnosci adwokata mowili, ze nic nie mowili.
A skad szary obywatel ma wziac tysiace na adwokata?
Pomysl.
To tylko filmy...
Setak ::> Stary, daj spokój, są ludzie, którzy zarabiają pieniądze, więc sam pomyśl i nie wyskakuj mi z "szarym obywatelem".
Chodzi mi o to, że na przykład zatrzymują mnie i chcą przesłuchiwać w jakiejkolwiek sprawie, a ja odmawiam i nie powiem nic bez adwokata. Jest taki przepis?
Zawsze możesz powiedzieć że nie jesteś w chwili obecnej w stanie zeznawać ponieważ źle się czujesz i jesteś zbyt poruszony oraz że prosisz o pomoc prawną ponieważ nie jesteś w stanie ocenić czy to co powiesz nie będzie działało na twoją niekorzyść.
Parheliy ---> nie powinieneś mówić "nic nie powiem bez adwokata" ale możesz powiedzieć to co powyżej ci napisałem lub po prostu "bardzo się teraz źle czuję i nie jestem w stanie odpowiadać na pytania".
Jakkolwiek nie powinieneś liczyć wtedy na sympatię ze strony policji.
Jakkolwiek nie powinieneś liczyć wtedy na sympatię ze strony policji.
a policja nie omieszka wspomniec o tym prokuraturze i... saneczki ;)
haha odezwali sie gimnazjalisci nie majacy pojecia o prawie... a sorry, sa pewnie jacys studenci prawa.
Bez obecnosci adwokata nic nie musisz mowic., Masz takie prawo i tyle.
Na przyklad taki jj uzbieral 100 pln z kieszonkowego i on juz moze sobie pozwolic na adwokata.
Masz pojecie kolego ile adwokat bierze za podjecie takiej pierdolowatej sprawy?
A po drugie znajdz takiego, ktory bedzie mial ochote marnowac czas nad papierami w pierdolowatej sprawce.
Setak=> zazwyczaj jak ktoś kogoś wyzywa od gimnazjalistów to sam nim jest.
Wracając- wyjaśnisz co mają te brednie o Rywinie i biednym społeczeństwie do przepisów prawa o które pytał autor wątku?
Setak -->
Sprawdz artykuly 78 do 89.
http://lex.pl/kodeksy/?akt=97.89.555.htm
Instytucja funkcjonuje jakos od czasow Sredniowiecza, tak ze to zadna nowosc, wypadaloby wiedziec.
Chodzi mi o to, że na przykład zatrzymują mnie i chcą przesłuchiwać w jakiejkolwiek sprawie, a ja odmawiam i nie powiem nic bez adwokata. Jest taki przepis?
Zatrzymanemu na jego żądanie należy niezwłocznie umożliwić nawiązanie w dostępnej formie kontaktu z adwokatem, a także bezpośrednią z nim rozmowę; zatrzymujący może zastrzec, że będzie przy niej obecny.
Przed pierwszym przesłuchaniem należy pouczyć podejrzanego o jego uprawnieniach: do składania wyjaśnień, do odmowy składania wyjaśnień lub odmowy odpowiedzi na pytania, do składania wniosków o dokonanie czynności śledztwa lub dochodzenia, do korzystania z pomocy obrońcy, do końcowego zaznajomienia z materiałami postępowania, jak również o uprawnieniu określonym w art. 301 oraz o obowiązkach i konsekwencjach wskazanych w art. 74, 75, 138 i 139. Pouczenie to należy wręczyć podejrzanemu na piśmie; podejrzany otrzymanie pouczenia potwierdza podpisem
Na żądanie podejrzanego należy przesłuchać go z udziałem ustanowionego obrońcy. Niestawiennictwo obrońcy nie tamuje przesłuchania.
Chodzi mi o to, że na przykład zatrzymują mnie i chcą przesłuchiwać w jakiejkolwiek sprawie, a ja odmawiam i nie powiem nic bez adwokata. Jest taki przepis?
Jeżeli chodzi Ci o doprowadzenie na rozprawe jako świadka, to sąd może nałożyć na Ciebie grzywne do 10k lub aresztować Cię do 30 dni, aby wymusić zeznania. Gdy sprawa dotyczy osoby najbliższej masz prawo odmówić składania zeznań.
Jeżeli chodziło Ci o przesłuchanie w charakterze "osoby podejrzanej", bądź "podejrzanego" to przesłuchanie jest możliwe z udziałem ustanowionego obrońcy. (tak jak kolega wyżej napisał ;))
A mnie zastanawia dlaczego korzystają z tej opcji osoby które są niewinne i nie mają nic do ukrycia. Jeżeli są w stanie powiedzieć prawdę, to jak można ją wykorzystać przeciwko nim? Inna sprawa gdy ktoś jest faktycznie jakoś zamieszany, to wtedy rozumiem.
Jeśli jesteś o coś oskarżony to NIC nie musisz mówić, jeśli nie stać cię na obrońcę dostajesz patałacha z urzędu...
Jak jesteś przesłuchiwany jako świadek, to musisz gadać, chyba, że możesz odmówić składania zeznań. Jako podejrzany masz prawo nie składać zeznań i nie odpowiadać na pytania.