W sumie z wielkim zainteresowaniem obserwuje prace nad zekranizowaniem tej powieść Kinga. Opowieść o nauczycielu, który dzięki swoistej "króliczej norze" może przenieść się do roku 1958, gdzie świat był łatwiejszy, zasady jasno określone, a ludzie bardziej prostolinijni. Nasz bohater postanawia zostać 5 lat w tej rzeczywistości i spróbować powstrzymać zamach na Kennedy'ego. Po drodze zmieniając i wpływając na życie innych ludzi. Czytało się to bardzo dobrze i choć zakończenie jak zwykle u Kinga niezbyt mi podeszło, to książka jest warta poświęcenia kilku wieczorów.
Platforma Hulu postanowiła nam pokazać tę historię w zamkniętym formacie dziewięciu odcinków. Każdy ma trwać 60 minut. W roli głównej zobaczymy Jamesa Franco, a producentem jest J.J. Abrams. Pojawił się teaser tej produkcji i wygląda nieźle. Pozostaje mieć nadzieje, że nie skończy się tak jak to miało miejsce z serialem "Pod Kopułą" - duży hype, a efekt rozczarowujący jak diabli.
Premiera 15 lutego.
https://www.youtube.com/watch?v=v6l7S4gfiw4
Raczej bym sie nie spodziewał szalu. Abrams niby cos znaczy, ale imo bedzie gorzej niz z kopula.
Pod kopula bylo bardzo proste do nagrania, jedno miasto, stala baza postaci, w zasadzie zero efektow sprcjalnych, poza sama kopula, na dobra sprawe naklad finansowy rodem z Klanu i jest zrobione. Spieprzyli jednak scenariusz, ktory w Dallas ma jeszcze wieksze znaczenie, a do tego dochodzi szerszy zakres dzialan. Imo jest to material znacznie latwieszy do zepsucia niz Pod kopula.
Jedna z najlepszych książek Kinga. Dziwne jest to, że właśnie nie horror jest jednym z jego najbardziej udanych dzieł. Serial pewnie obejrzę, ale raczej w ramach ciekawostki. Coś czuję, że nie skończy się to dobrze.
Należę do tego grona ludzi, którym King nie specjalnie podchodzi. Miałem kilka podejść do jego twórczości i żadna mnie nie porwała. Filmy natomiast zazwyczaj są niezłe, więc zobaczymy jak to będzie. Ale raczej jak już będę to oglądal to poczekam na premiere na DVD/BR
Fett piszac o niezlych filmach myslisz pewnie o Skazanych i Zielonej mili i moze o Lsnieniu, ale to kropla w morzu ekranizacji krola, wiekszosc to gnioty czwartej klasy kina.
Carrie też spoko według mnie. Oczywiście mam na myśli wersję z lat 70.
Ciekawe czy to kiedyś odważą się zekranizować. Pewnie nie, skoro sam King kazał wstrzymać drukowanie kolejnych egzemplarzy.
Z innych okołokingowych informacji - projekt ekranizacji Mrocznej Wieży znowu żyje.
Ok, jednak tych niezlych filmów sie znajdzie troche, nie wiem dlaczego te co lepsze mi z glowy wychodza a zostaja same gnioty.
Meph - Jako film (cykl filmow?) ma byc mroczna wieza czy jako serial? I cos wiecej wiadomo, czy tylko tyle, ze cos bedzie.
Kątem oka wyczytałem gdzieś (Hatak?), że to ma być film, ekranizacja pierwszego tomu. Jak dla mnie pomysł całkowicie chybiony, bo MW to bardziej materiał na wysokobudżetowy serial. Koniecznie dziewiętnastoodcinkowy.
[edit]
Pierwszy lepszy link.
http://deadline.com/2015/11/dark-tower-film-may-see-matthew-mcconaughey-as-main-villain-1201626011/
Największym problemem pozostaje struktura. Pierwszy tom (gratulacje dla tłumaczy / wydawców, którzy "The Gunslinger" przełożyli na "Roland") ma zupełnie inną dynamikę niż kolejne. A i tamte potrafią mocno się od siebie różnić. W serialu takie przejścia można wprowadzić w miarę płynnie, wrzucając jakiś wątek poboczny (w tym przypadku mogący pochodzić z innej książki Kinga), żonglując chronologią samej serii itd. Film powinien być w stanie obronić się jako osobny twór, a nie tylko część większej całości. Pod tym względem szósty tom byłby chyba najtrudniejszy do ogarnięcia, bo to takie jedno przeciągnięte czekanie na finał.
A ja lubiłem te niskobudżetowe ekranizacje Kinga z lat 80/90. w formie długodystansowych filmów telewizyjnych. Takie produkcje jak "IT", "The Langoliers", "Bastion", "'Sztorm stulecia" czy "The Tommyknockers". W sumie chyba ostatnim tak kręconym filmem było "Miasteczko Salem" z Rob Lowem w roli Bena. Miał to swój specyficzny klimat, z długość filmu gwarantowała spokojniejszą i mniej nachalną narrację.
Z kolei z filmów na podstawie Kinga kręconych z myślą o kinie podobał mi się jeszcze "Łowca snów" oraz "Hearts in Atlantis"