1. Jeśli dwóch graczy w ostatniej turze zostaje i każdy z nich ma taką samę parę, to kto wygrywa?
Np na stole leży: 5,6,7,8, As
i jeden gracz ma: 7, 3
i drugi: 7, 10
Czyli każdy ma parę siódemek... ale kto wygrywa?
ten co ma 10? Czyli High Card na reku? mimo że na stole leży As?
2. Zauważyłem, że tura wejściowa z małym i dużym blindem jakoś średnio ma sens... prawie zawsze każdy się dorzuca aby odkryć chociaż 3 następne karty.
Prawdę mówiąc po wielu grach włączył nam się nawet automat, że wszyscy od razu na początku wrzucali równowartość dużego blinda (pierwszy tylko małego) i rozdający dopiero po tym rozdawał każdemu po dwie karty i od razu odkrywał na stół 3 karty idąc do 2giej tury.
Bardzo rzadko się zdarzało, że jest jakaś licytacja przy blindach, a jeśli jest to mała, bo nikt nie chciał na tyle ryzykować. Kazdy wolał poczekać do 3 odsłoniętych kart bo i bezpieczniej, i tez lepiej się gra.
Więc jak to jest? Ta pierwsza tura ma jakiś większy sens?
Karty graczy z których będą układać układ to:
1 - para(7,7),As,8,6
2 - para(7,7),As,10,8
Jak widać układ drugiego gracza zawiera wyższą kartę więc to n zgarnia pulę.
----------------------------------------------------------------------------------------------
Jak gracie tak że nikt nie podbija i macie tak małe stawi w porównaniu do staków że każdy wchodzi to nie ma to sensu.
Jak będziesz grał 0,5/1 zł to wchodzenie do takiej puli tylko po to żeby sprawdzić karty wiąże sie ze spora stratą.
1. Liczy się najlepszy układ stworzony z pięciu kart.
Pierwszy gracz ma parę 7 i kickery A 8 6
Drugi parę 7 i kickery A 10 8 więc wygrywa drugim kickerem.
2. W pokerze na wyższym poziomie zazwyczaj ktoś kto chce wejść do gry i przed nim nie było akcji podbija. Gra przed flopem jest ważna dla wysokości naszych zysków ;)
Pierwsza sprawa juz rozwiazana, co do drugiej:
"(...)rozdający dopiero po tym rozdawał każdemu po dwie karty"
Whaaaat? Przeciez "dwie karty" dostajesz na start, niezaleznie od blindow; jak juz Sizalus napisal, to flop jest odkrywany po przycheckowaniu przez wszystkich... wiec przy dobrej rece, mozna podbic stawke, by zarobic wiecej;p
"Bardzo rzadko się zdarzało, że jest jakaś licytacja przy blindach, a jeśli jest to mała, bo nikt nie chciał na tyle ryzykować. Kazdy wolał poczekać do 3 odsłoniętych kart bo i bezpieczniej, i tez lepiej się gra. "
Dobry gracz bardzo rzadko limpuje (call dużego blinda) preflop. Albo pas albo raise.
Majac przy stole niedoswiadczonych graczy, wchodzacych do wielu gier, czasem warto sprawdzic sobie za blinda majac na rece nawet niskie karty ale np. bedace w kolorze. Za to grajac z ogarnietymi pokerzystami sprawdzanie blindow przynosi straty.
Tak tez napisalem. Jednak poker to duzo psychologii a niskie stawki rzadza sie swoimi prawami dlatego po nabraniu wprawy nie polecam grac schematycznie.
Oczywiście, że tak. Z tym, że przy full ringu kolor na powiedzmy kartach w stylu 35 jest slaby. Limpując zakładamy że będziesz w grze z wieloma osobami i szanse na lepszą rękę są duże, nawet jak juz uda sie trafić ten kolor. Co innego agresywne otwarcie - to już z niskimi konektorami czy one gapperami ma sens, bo daje cały wachlarz możliwości gry po flopie, niezależnie od tego co się trafi. Dla mnie, niezależnie od tego czy gram z Philem Ivey, czy z kimś kto gra pierwszy raz w pokera, takie zagranie to wyrzucanie pieniędzy w błoto.