Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Prawda

10.01.2013 22:34
1
lech2x
68
lol noob?

Prawda

Prawda jest zmienna czy stała ?
PS. Prosiłbym bardzo o traktowanie pytania jako pewnego rodzaju odskocznię od typowego podejścia.

10.01.2013 22:41
Fett
2
odpowiedz
Fett
245
Avatar

Jest stała. Nawet jeżeli zostanie różnie zinterpretowana, inaczej ukazana, róznie postrzegana, obiektywna lub subiektywna to i tak prawda zawsze będzie prawdą. Prawda może nie zostać odkryta, ale i tak zostanie prawdą. Wynika to z logiki i (chyba) z semiotyki :)

10.01.2013 22:43
Awerik
3
odpowiedz
Awerik
62
Backpacker

To zależy od typu prawdy. Np. prawda konsensualna ("Madagaskar jest wyspą", "Pluton nie jest planetą") jest zmienna.

10.01.2013 22:43
mannan
4
odpowiedz
mannan
104

Ale co dla mnie jest prawdą, dla innego może nią nie być.

10.01.2013 22:44
Kradnolud
5
odpowiedz
Kradnolud
55
Konsul

jak powiedział Goebbels "Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą."

więc każda z wymyślonych odpowiedzi na to pytanie może być prawdziwa, wystarczyć dorobić ideologię

10.01.2013 22:46
karelpeter
6
odpowiedz
karelpeter
44
SirDzastelot

Jest tylko jedna prawda :|

10.01.2013 22:46
7
odpowiedz
zanonimizowany874086
16
Generał

Pytasz nas jaka jest prawda na temat tego czy prawda jest zmienna czy stała.
Za głębokie stary, za głębokie...

10.01.2013 22:47
wysiak
8
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

To jeszcze jedno - "prawda jest jak dupa, kazdy ma swoja".

10.01.2013 22:48
Fett
9
odpowiedz
Fett
245
Avatar

mannan - nie może. Jeżeli dla kogoś innego prawda nie jest prawdą, to znaczy że ktoś inny nie ma po prostu przesłanek i dowodów na to, żeby daną rzecz(?) uznać za prawdę. Jak to piszę karelpeter (coś przegapiłem?:P) prawda jest jedna i nie może być dwóch prawd. Tak samo jak prawda jednocześnie nie może być prawdą i nie prawdą. Powstałby wtedy paradoks logiczny co nie może być prawdą:D Prawda jest jedna i ch... :P

wysiak - to by oznaczało, że każda istota na ziemi ma jedną wspólną, komunalną dupę :)

10.01.2013 23:01
mannan
10
odpowiedz
mannan
104

Fett --> ale jeśli ktoś bardzo mocno będzie wmawiać sobie nieprawdę to w końcu ta stanie się dla niego prawdą.
Mimo że nie jest ;)

10.01.2013 23:05
11
odpowiedz
lech2x
68
lol noob?

Dajmy na to jest spotkanie grupki znajomych. Znają się. Jest jedna jednostka postrzegana jako idiota. Każdy udzielił się w określonym temacie. Czas na 'idiotę', mówi co mu przychodzi na język chodź kompletnie tego nie rozumie. Jednak ma rację. Niestety każdy podświadomie, wie że nie uchodzi za najbystrzejszego, więc z góry mówimy sobie, że nie może mieć racji. Jak zachować obiektywizm w takim przypadku ? Czy nie powinniśmy się utożsamiać do jednego miejsca, jednej ekipy tylko być w ciągłym ruchu żeby poznawać świat ?

10.01.2013 23:15
Fett
12
odpowiedz
Fett
245
Avatar

mannan - to jednak dalej będzie to nieprawda :)

Mimo że nie jest ;) no właśnie :P

lech2x - to jest kwestia stereotypów i zaburzeń w poznawaniu prawdy. Nie mam wykształcenia psychologicznego, ale z tego co pamiętam to to się chyba nazywało dysonansem poznawczym :) No i znów wszystko sprowadza się do tego, że w zależności jak kto co postrzega, różnie to może interpretować. Ale jaka jest prawda? Czy ten koleś jest naprawdę idiotą czy nie jest w tym przypadku zależy tylko i wyłącznie od punktu widzenia danej grupki osób. Nie można jednocześnie być idiotą lub nim nie być. W takim wypadku albo koleś jest rzeczywiście idiotą, albo dana grupa nie ma wystarczających przesłanek na to by stwierdzić, że idiotą jednak nie jest.

Ja mogę uważać za idiotę polityka lub publicystę, z którym nie zgadzam się w różnych kwestiach. Ale dana osoba może mieć akurat 5 tytułów naukowych, dziesiątki publikacji a w pewnych kręgach może uchodzić za autorytet i guru. W takim wypadku czy fakt, że ja uważam go za idiotę bo się z nim nie zgadzam czyni go idiotą ? :)

10.01.2013 23:19
😊
13
odpowiedz
zanonimizowany867143
6
Centurion

Zmienna. :)

10.01.2013 23:23
14
odpowiedz
lech2x
68
lol noob?

Fett - widzę, że wiesz co piszesz wiem mam ochotę usłyszeć Twoje zdanie
Kolejne pytanie czy to podświadomość odgrywa największą rolę ?
Załóżmy, że osoba bez wykształcenia zaczyna mówić o wolności, słuchamy go, lecz wiemy, że jest to osoba bez wykształcenia, pracy. W ten sposób mamy zakodowane co on może w takim razie wiedzieć ?
Im mniej wiesz tym lepiej ? Nie wygrasz z podświadomością ? Nie będziesz obiektywny jeżeli patrzysz przez ten pryzmat ?
PS. Prosiłbym o nieudzielanie się osób które chcą coś udowodnić tylko które chcą dojść do czegoś.

10.01.2013 23:27
15
odpowiedz
lech2x
68
lol noob?

Politycy mają jedną przesłankę - pieniądze.
Czy są hipokrytami ? Dzielę to na dwie grupy
- banknoty potrafią przysłonić oczy nie tylko w przenośni :)
- kłamstwo bez celu ? szczyt hipokryty ?

Polityk mówi co dla niego wygodne wątpię by dłużej zastanawiałby się czy ma rację :) Wątpię by w ogóle się zastanawiał.

10.01.2013 23:30
secretservice
16
odpowiedz
secretservice
55
Generał

Ważne kto i w co wierzy, a nie jakaś tam prawda. Nawet nauka w bardzo, bardzo wielu dziedzinach opiera się na przekonaniu i teoriach, a nie na obiektywnej prawdzie, nie mówiąc już o subiektywnych determinantach życia większości ludzi, jak choćby wiara w Boga.

10.01.2013 23:31
Fett
17
odpowiedz
Fett
245
Avatar

W tym wypadku można odnosić się do różnych szkół filozoficznych :P Kwestii wolności nie da się chyba jednoznacznie powiedzieć czy coś jest prawdą czy nie, bo wolność jest ideą mającą wiele płaszczyzn i zagadnień światopoglądowych, których nie da się udowodnić. Tak samo w rozmowach o Bogu. Nie da się udowodnić istnienia Boga, bo ten funkcjonuje raczej jako pewna idea, byt transcendentalny. Tak więc nieprawdą będzie, że Bóg istnieje, ale jednocześnie nieprawdą będzie, że Bóg nie istnieje bo nie ma dowodów ani na to, ani na to. Dokładnie to samo dzieje się z wolnością.

No i własnie tutaj chyba rozmijamy się ze znaczeniem pojęcia prawda. Prawdą nie jest fakt, czy się z kimś zgadzamy tylko czy dana osoba akurat mówi prawdę czy kła... mija się z prawdą :) Osoba bez wykształcenia może powiedzieć "Fett ma dwie nogi" i akurat będzie to prawda bo posiadam obie kończyny. Profesor nauk ścisłych powie, że mam 4 nogi i kolokwialnie mówiąc, będzie pierd... farmazony bo akurat tak wyszło że jednak mam dwie:P No ale ktoś inny może powiedzieć, że idąc z psem na spacer, razem mamy statystycznie 3 nogi no i to już tez będzie prawda :P

Można powiedzieć, że prawdą jest jakiś fakt, dający się udowodnić na różne sposoby. Gdybanie nie jest prawdą. Co nie zmienia to faktu, że jeśli prawda już jest jako taka, to nie da się jej zmienić.

Taki przykład z dupy.
Sprawa w sądzie. Nie ma dowodów mówiących, że oskarżony o morderstwo faktycznie go dokonał. 10 lat późnieje znajduje się broń, na której znajdują się odciski palców oskarżonego, a badania balistyczne jasno wskazują na to, że to właśnie z tej broni oddano strzał. Dodatkowo znajduje się film z monitoringu i 15 świadków :D W takim wypadku nie jest tak, że prawda się zmieniła i nagle niewinny stał się winnym, tylko to jest tak, że przez 10 lat winny uchodził za niewinnego podczas gdy winnym był tylko prawda była ukryta.Podsumowując prawdą cały czas było, że oskarżony jednak był mordercą tylko nikt tego nie udowodnił. Zamotałem :D

Aaa i odwołując się do cytatu Goebbelsa. Nawet jeśli kłamstwo powtarzane 1000 razy będzie uchodziło za prawdę w jakiejś grupie czy nawet społeczeństwie to i tak kłamstwo będzie kłamstwem.
Istnieją teorię jakoby lądowanie na księżycu było mistyfikacją rządu USA. Jaka jest prawda, nie wiemy. Ale ta prawda gdzieś tam jest i ktoś zna odpowiedź na to pytanie :)

10.01.2013 23:31
18
odpowiedz
lech2x
68
lol noob?

Nauka niszczy wolność

10.01.2013 23:38
😊
19
odpowiedz
lech2x
68
lol noob?

To co mówi nie ma akurat żadnego znaczenia, ale to banał. Paradoksalnie banał to pojęcie skomplikowane ;p
Przypomina mi się fragment z książki Sapkowskiego
prawda jest zatwierdzenia faktu czy zaprzeczenie kłamstwa ? a jezeli fakt jest klamstwem to czym jest prawda :)

10.01.2013 23:42
Fett
20
odpowiedz
Fett
245
Avatar

Prawda jest jednocześnie zaprzeczeniem kłamstwa jak i zatwierdzeniem faktu. Jeżeli fakt jest kłamstwem to nie jest faktem, czyli jest nieprawdą (podwójne zaprzeczenie):) Ten przykład to akurat podstawy logiki, które mogą być zobrazowane zerojedynkowo. Ale nie czuje się w tym momencie kompetentny żeby się tu rozpisywać na ten temat :)

10.01.2013 23:43
21
odpowiedz
lech2x
68
lol noob?

I tutaj nachodzi tzw mądrość życiowa, do pewnego etapu dochodzisz, wnioski wyciągasz, zmierzasz ku dojrzałości ale czy to dobry kierunek ? Czy to jest etap w którym rozszyfrowałeś świat ? Dojrzałość tak naprawdę zamienia się w arogancje.

10.01.2013 23:47
22
odpowiedz
lech2x
68
lol noob?

Faktem może być to, że Legia wygrała z Barceloną, ale tylko i wyłącznie dzięki sędziemu(nieobiektywny i przekupiony). Ale czy prawdą jest, że wygrali ? Prawda nie przyjmuje kłamstwa, oszustwa. Nie zaakceptuje tego faktu.

10.01.2013 23:48
23
odpowiedz
Sage
155
Arbiter Elegantiae

Wszystko zależy od tego jaki przyjmiemy punkt widzenia. Czy tak jak Schopenhauer będziemy mówić o prawdzie obiektywnej czy może jednak jesteśmy zdania, że każdy ma trochę racji. Pytaniem jest czy prawdę można jasno i w sposób dychotomiczny, jak w logice, uznać za odpowiednią/nie odpowiednią. Czy można podejść do niej jako do wartości-celu, do którego dążymy. Prawda często nie jest pożądana i nawet pozornie do niej zmierzając intencjonalnie kierujemy wnioski w innym kierunku :)

Forum: Prawda