Potrzebuję kasy. Wie ktoś jak sobie w najszybszy sposób znaleźć pracę jako jakiś pomocnik na budowie, gdy nie ma się w tym temacie specjalnego doświadczenia?
Wiem, dlatego to robię. Na pewno ktoś na tym forum ma doświadczenie z pierwszej ręki i byłby wstanie powiedzieć. Przeglądanie miliona ogłoszeń w necie nie brzmi specjalnie sprytnie.
Idziesz na budowe, stawiasz flache i masz robote.
Mogą cie jeszcze stestowac czy podołasz jak przyjedzie transportem z worami do wyładowania i wniesienia.
Zawsze gdy miałem naście lat i chciałem iść popracować na budowie, to szedłem na ... budowę i się pytałem. Oczywiście można się wspomóc też ogłoszeniami, gdyby w okolicy żadnych budów nie było. Swego czasu dość opłacalnym zajęciem była też praca w szklarniach. Choć z uwagi na warunki pracy (gorąco i duchota) dość męcząca.
Jeżeli nie chce ci się przeglądać ogłoszeń ani też popytać na budowach czy nie potrzebują kogoś do roboty, to po co ten temat, ktoś ma ci powiedzieć, że stawia galerię handlową tu i tu i że tak, możesz przyjść?