Wybieram się niedługo w małą podróż. Będę się poruszał samochodem zarówno po dojazdówkach, jak i po mieście (od punktu A do B itd.). Zdarzy się także, że zahaczę o małe wioski, lub zadupia. Adresów używać nie będę, potrzebna jest mi więc nawigacja w której będę mógł bezproblemowo użyć współrzędnych GPS. To jest najistotniejsze (podobnie jak bezproblemowe prowadzenie po mapie zgodnie z wyliczonym typem trasy).
Co byście polecili? Google Maps odpada ze względu na brak możliwości wprowadzenia wsp. GPS, Orux Maps dopiero zainstalowałem i na razie nie ogarniam.
Moje oczekiwania są proste, chodzi mi o nawigację w której będę mógł wpisywać współrzędne GPS, niekoniecznie chodzi mi o mapy offline.
Osobiscie uzywam BE-ON-ROAD ew. nokia Here, jednak ta druga nie ma ani punktow posrednich ani celu=pozycji gps.
@_Luke_
Super, zaraz sobie to BOR sprawdzę, dzięki!
@SULIK
Kiedy sprawdzałeś Google Maps na androidzie? Ja jakieś 4 miesiące temu, wpisanie wsp. GPS w jakimkolwiek formacie nic nie dawało, mapy ich nie wyszukiwały. Potem już w domu wyszperałem to:
https://support.google.com/gmm/answer/3001634?hl=pl
Nie opisali tego zbyt szczegółowo, czyli nie napisali konkretnie czego nie można robić, ale ta informacja zdaje się mimo wszystko być dosłowna: od 9 sierpnia 2013 r. wsp. GPS na m.in. androidzie nie działają. Mylę się? Jeżeli tak, to napisz proszę jak to zrobić żeby działały. To że współrzędne nadal działają na kompie wiem doskonale.
Na razie sprawdziłem tylko BOR, ~400MB do zassania, ale chyba opłacało się. Menu jest wyjątkowo przyjazne, a punkty docelowe w postaci wsp. GPS najwyraźniej działają. Zobaczymy jak się to sprawdzi w praniu.
@bisfhcrew, Tester28
Dzięki! Wasze propozycje sprawdzę jutro.
Zdecydowanie Sygic. Pomogła mi w kilku sytuacjach ppza granicami, bez dostępu do internetu.
Jeżeli możesz używać on-line, to zwykłe mapy od Google będą najwygodniejsze.
Ok, sprawdziłem jeszcze Sygic. Jest bardzo porównywalny do BOR. Problem w tym, że Sygic nie pozwala na wpisywanie współrzędnych na pałę. Oznacza to, że trzeba wpisywać je łącznie z odpowiednimi symbolami (stopnie, minuty i sekundy). W przeciwnym wypadku nie zostaną one rozpoznane. Wpisywanie w ten sposób współrzędnych zajmuje całe wieki. BOR ma lepsze rozwiązania, oferuje system podpowiedzi i odpowiednich pól do wypełnienia (to znacznie skraca czas potrzebny do wpisania ciągu danych). Na razie zostaję więc przy BOR.
No, pozostaje mi więc sprawdzenie jeszcze Here i na razie dam sobie na wstrzymanie (o ile oczywiście BOR będzie jako tako działać).
@Sage
Czytałeś moje poprzednie posty odnośnie Google Maps?
Sygica do konca bronic nie zamierzam, bo przez tydzien uzywania na tyle czesto mnie zawodzil, ze bede uzywal tylko w naprawde krytycznych sytuacjach, a tak to bede korzystal z platnego Naviexpert (najlepsza nawigacja), ale Sygic nie wymaga wpisania wszystkiego:
>> Lemur
Btw, na moim LG G3S wpisanie w googlu w miejscu docelowym wspolrzednych w formacie "xx.xx, yy.yy" dziala bez problemu. Nie kumam co za problem ;)
@Piotrek.K
Dzięki, ułatwiłeś mi życie wyjaśniając niby tak proste sprawy. Jak widać smarfon jest tylko tak mądry jak jego właściciel:-/ Usprawiedliwienie mam takie, że to drugi raz jak używam nawigacji w telefonie i to w sposób mało oczywisty (zamiast miast i ulic - współrzędne).
Mógłbyś mi powiedzieć w co mam tapnąć w tym Sygicu żeby znaleźć się na ekranie który zaprezentowałeś na printsreenie? Za cholerę nie mogłem tego znaleźć. Współrzędne mozolnie wpisywałem po prostu w pole "wyszukaj". Nie sądziłem, że coś takiego tam istnieje. W BOR od razu widać ikonkę wpisywania współrzędnych.
No żesz k...., czyli jednak to w Google Maps na androidzie działa! Debil ze mnie:-/ W takim razie przepraszam wszystkich którzy twierdzili, że ta opcja w GM działa, bo.. działa rzeczywiście.
Na kompie używa się metody kopiuj-wklej, na telefonie wklepuję to co potrzeba z kartki. Stąd ten cały problem, sądziłem, że jeżeli wpiszę współrzędne "N" i "E" oddzielając je tylko spacją (bez kropek i innych symboli), to nawigacja powinna załapać, ale nie. Spróbowałem zaproponowanego przez Ciebie formatu i rzeczywiście śmiga.
Tylko że cholera pojawił się następny problem. Przykładowo współrzędne 52.258827,20.99718 / 52°15'31.57"N 20°59'49.77"E to dokładnie ten sam adres. Pierwsze współrzędne załapują bez problemu przy zaproponowanym przez Ciebie formacie, ale jakiego formatu użyć do tego drugiego, wyboldowanego adresu (czasem mam dane tylko w tym drugim rodzaju)? Kąty od minut oddzieliłem kropką i nic. Potem zrobiłem to samo, ale oddzieliłem kropką także sekundy, też dupa. Nie chce mi się wpisywać symboli kąta, minut i sekund, bo to żmudne i pierdolca można dostać. Jaki powinien być prawidłowy, uproszczony format wpisywania tego drugiego rodzaju współrzędnych w Google Earth?
To jest wlasnie kolejny minus Sygica. Wpisz pierwsze wspolrzedne w polu wyszukaj, jak nie znajdzie to dopiero WTEDY pojawia sie opcja do szukania wedlug wspolrzednych :/...
Co do pytania z boldem to nie mam pojecia :/.
@Piotrek.K
No to Sygic odpada, za dużo z tym zabawy. Dzięki za cynk.
@Wiarołomca
Tak, jeszcze to Here zostało, sprawdzę jeszcze dziś jak dam radę (wyjazd mam jutro).
Ja ja mam ale nie mialem gdzie wyprobowac bo jedynie proste trasy poki co robie :) A od siebie polece sprawdzone BEONROAD , jezdzilem z tym po Chorwacji i wszystko bylo git :) A z PL do HR jechalem z automapa
Zainstalowałem to Here i szczerze mówiąc zupełnie mi nie pasuje. Nie wiem, może w mieście sprawdza się nieźle, ale mapa jest strasznie, strasznie biedna. Nie ma nawet budynków 3D (włączyłem opcję) i już nie chciało mi się sprawdzać czy trzeba je specjalnie ściągać. Zresztą ta nawigacja leży w kwestii najbardziej dla mnie istotnej, czyli wygodnego, bezproblemowego wpisywania współrzędnych GPS. Gdy wpisałem je w formacie uproszczonym okazało się, że ucinane są sekundy i zamiast Rembertowa pokazało mi się jakieś pole na Mokotowie.
Wcześniej najbardziej obiecująca dla mnie mogłaby być Orux Maps. To taka nawigacja typowo turystyczna z geocachingiem i mnóstwem innych bajerów. Wydawałoby się, że pięć dostępnych formatów wpisywanych współrzędnych (D.D°, D°M.M', D°M'S. UTM, oraz Swiss G.), powinno sprawę ułatwić. Tymczasem ni ch**a!:-/ Spróbowałem format drugi i trzeciej w kolejności i za każdym albo pojawiał się ocean na południe od RPA, albo jakaś jeszcze bardziej kosmiczna lokacja kompletnie z dupy. Nie mam czasu na rozkminianie instrukcji, albo naukę rozróżniania formatów. Jeżeli ktoś korzystał z tego ustrojstwa i mnie oświeci to będę bardzo dźwięczny.
Pozostaje wiec na razie tylko i wyłącznie BE-ON-ROAD. Nie wiem jak się sprawdzi jej że tak powiem standardowa funkcjonalność, ale i tak będę korzystał tylko z niej. Jako jedyna oferuje wpisywanie współrzędnych w dowolnym formacie w dość łatwy, stosunkowo szybki i od biedy intuicyjny sposób. Łatwiej i lepiej chyba nie będzie.