czyli jak strzelę z broni palnej to w promieniu iluś metrów (bardzo wielu metrów na otwartym terenie) każdy słyszy wystrzał tak jak na prawdę i każdy reaguje na to. Na ciała też niech zwracają uwagę i na znikających kolegów mimo braku ciał. Jeśli stłukę gdzieś szybę lub wazon to niech to zwróci czyjąś uwagę mimo, że nie słyszeli gdy się tłukło, a jedynie znaleźli rozbitą lub przestawioną rzecz lub otwarte drzwi. Akcja ma się toczyć dość powoli, a nie jak w call of duty, gdzie osiągamy prędkość najlepszego sprintera murzyna i w biegu strzelamy do wszystkiego, wolę przemyślane ruchy, spokojne, a nie Hollywood.
Seria Hitman?
[2]
Hitman to świetny przykład, tam zwracają uwagę na drobiazgi, jednak grałem w niego, w różne części :)
Splinter Cell: Blacklist.
Tam na realistycznym, albo na wyższym poziomie jest tak jak piszesz. Zestrzelisz lampę, to ktoś, jeśli usłyszy, przyjdzie to sprawdzić, bywa tak że ktoś zabity trochę dalej od pozostałych wzbudza podejrzenia i jeden idzie go szukać...Tak samo drzwi. Oni wiedzą czy były zamknięte czy otwarte...Są jeszcze psy, które wyczują obecność, potem idą to sprawdzić...
[4] akurat też w to grałem :), jeszcze fajnie przez krótkofalówkę ktoś gadał gdy ciągnąłem ciało czyjejś. Śmieszne tylko było gdy czasami goniła mnie grupa ludzi, a ja wspinałem się gdzieś i przeskakiwałem do sąsiedniego pomieszczenia i łatwo gubiłem ich.
Od razu na mysl przyszedl mi The Last of Us. Fakt, ze przeciwnicy w "magiczny" sposob ignoruja naszych towarzyszy podczas skradania, ale jednoczesnie sa w stanie zauwazyc(nie odrazu) braki w ekipie, reaguja na halas(klikacze na dodatek sa w stanie uslyszec nasza postac nawet wtedy, gdy ta jest w bezruchu).