Hej hej hej
Wiem, że wiele osób może mieć podobny problem, ale liczę, że znajdzie się ktoś, kto mógłby mi w jakikolwiek sposób pomóc. Mianowicie szukam pracy jako tester gier, jest to moja praca marzeń i nie spocznę dopóki się nie uda. Wysłałam swoje CV do chyba każdej możliwej firmy zatrudniającej testerów w Warszawie, byłam na jednym spotkaniu rekrutacyjnym i problem jest zawsze ten sam- brak doświadczenia. Zatem skoro nikt nie chce mnie zatrudnić zwykłą drogą, może po prostu trzeba mieć znajomości, a ja takowych nie mam. Stąd moje pytanie- czy ktoś ma możliwość pomocy komuś takiemu jak ja- np. pracuje już w takim zawodzie lub ma jakieś wskazówki. Chętnie też poznam kogoś takiego osobiście.
W tej branży nie zatrudnia się po znajomości:) Liczą się umiejętności.
Praca testera gier to bardzo trudne i męczące zajęcie, które nie ma nic wspólnego z graniem. Tak naprawdę wykonujesz brudną robotę za programistów i designerów gameplayu.
Praca polega na tym, że dostajesz mały fragment gry i twoim zadaniem jest przetestowanie wszystkiego co mógłby wykonać gracz, a wszystkie znalezione błędy opisujesz tj. podajesz co się dokładnie dzieje i jak taki błąd wywołać.
Jeśli naprawdę chcesz pracować w tym zawodzie to może po prostu zacznij od testowania za darmo przez kilka dni. Wykażesz przynajmniej jakąś inicjatywę, bo prawda jest taka, że większość chętnych do tej pracy myśli, że będzie sobie po prostu grać i dostawać za to pieniądze. Pracodawca tylko traci czas na takich osobach, bo trzeba oddelegować pracownika, którzy pokaże im co i jak, a dana osoba jak zobaczy, że to nie jest granie, tylko ciężka biurowa praca, to często rezygnuje, albo nie wykonuje należycie swoich obowiązków.
Zacznij pisać recenzje gier. Spróbuj na Gameplay na początku. To jest pokrewne doświadczenie
Kiedyś złożyłem CV na projektanta poziomów w firmie TECHLAND. Na spotkaniu rekrutacyjnym były 2 testy. Pierwszy z wiedzy ogólnej na temat komputerów i gier, trzeba było wypisać np. wydajności karty graficzne od najsłabszej. Uszeregować chronologicznie gry i tego typu zadania. Druga część polegała na przetestowaniu wadliwie działającego programu - ale test na kartce papieru gdzie trzeba było wykazać się znajomością komend nawet nie wiem jakich - tutaj padłem. Zapewniali, że oddzwaniają do każdego, nawet jeżeli się nie powiedzie. Nie oddzwonili.
Może spróbuj wyłapać jakąś pracę przy testowaniu oprogramowanie nie-growego, nawet jakiś płatny staż na wakacje sporo ci da i chociaż trochę wyróżni z tłumu ludzi, którzy zgłaszaj się na takie stanowiska bo lubią sobie pograć.
Ja bym się chciał zatrudnić jako tester jakości marihuany, ale twój pomysł też nie jest najgorszy.
Ludzie często myślą że praca jako tester to siedzenie na dupie i granie za pieniądze. Niestety realia są nieco inne
Wiem, że testowanie gier to ciężka praca, wiem czego oczekiwać, byłam na szkoleniu w jednej firmie gdzie codziennie przez 8 godzin testowaliśmy mega beznadziejną grę, pisałam raporty, bolała mnie głowa, w pomieszczeniu nie było klimatyzacji ale byłam szczęśliwa, bo wiedziałam, że właśnie to chcę robić. Mieli zadzwonić i nie zadzwonili.
Jak miałabym testować gry za darmo? Mam iść do CD Projekt i powiedzieć "ej potestuję dla was gry za darmo żeby mieć coś w CV" :D
Myślałam, że skoro chęci nie wystarczą to przydadzą się znajomości.
to no rzućmy okiem:
http://en.cdprojektred.com/jobs/qa-tester/
Spotrzegawczość – prawdziwe “sokole oko”.
Kreatywność i nieszablonowość.
Bardzo dobra znajomość języka angielskiego.
Zdolność analitycznego myślenia.
Umiejętność pracy pod presją czasu.
… oraz pasja do “grania w gry”.
wystarczy, żeby Twoje CV potwierdzało podane wyżej umiejętności, a zgłoszą się do Ciebie :)
mniejszy kaliber: http://skillshot.pl/
Jak się nie ma umiejętności, to się szuka znajomości, co? :)
Znajomości to się przydają jak się ma umiejętności i się chce coś znaleźć - przeważnie już się coś ma i szuka lepszego.
Życzę wytrwałości :)
jakis miesiac czy dwa temu ktos z innovy szukal tutaj na forum osoby chetnej do testowania gier. poszukaj, to bedzie dla Ciebie taki pierwszy test;)
Ja bym się chciał zatrudnić jako tester jakości marihuany, ale twój pomysł też nie jest najgorszy.
Jakoś pół roku temu była akcja że szukali 1000 osób chętnych do palenia marihuany legalnie w celach doświadczalnych. Teraz ludzie wrzucają fotki jak palą przed posterunkiem policji albo obok patrolu policyjnego i nic im zrobić nie mogą :) Oczywiście chodzi mi o Polske
Coś mi świta, ale chyba ta marihuana była w jakiś sposób modyfikowana, o ile mnie pamięć nie myli i nie miała swoich pełnych narkotycznych właściwości. ale mówię to w pełni z pamięci więc mogę się kompletnie mylić.
Wiem że np. w Kaliforni jesy to normalna praca i nie skłamię jak powiem że może nie jest to praca z której chciał bym utrzymywać rodzinę, ale na pewno był by to bardzo ciekawy epizod w życiu i brałbym z miejsca ;D
Ale jak każda praca testera nie jest taka kolorowa jak może się wydawać.