W styczniu zeszłego roku wymieniłem przednią szybę w serwisie NordGlass w Krakowie. Dwa dni temu po oskrobaniu jej z lodu znalazłem kilka dość głębokich rys, zabrałem więc rachunek zakupu/gwarancję i pojechałem zapytać, dlaczego te rysy się pojawiły, skoro skrobałem zwykłym, plastikowym skrobakiem.
W NordGlass powiedzieli mi, że to możliwe, bo przednie szyby są dwuwarstwowe i pierwsza warstwa jest miękka - w odróżnieniu od szyb bocznych, które nie mają żadnych rys, mimo takiego samego potraktowania ich tym samym skrobakiem. Nie da się - mówiono mi dalej - wyszlifować tych rys właśnie ze względu na miękkość przedniej szyby.
Chcę potwierdzić u kogoś, kto zna się bardziej niż ja, że to prawda, że plastikowy skrobak może takie rysy zostawić, że to nie wina złej szyby, że nie da się takich rys wyszlifować. A może nie informują mnie o wszystkim, żeby nie musieć naprawić lub wymienić mojej szyby?
I druga sprawa: mam AC Gothaer i ubezpieczenie na szyby, nie mam przy sobie warunków gwarancji szyb, ale czy ubezpieczyciel, według Was, powinien zapłacić za naprawienie (jeśli to możliwe) lub wymianę szyby?
Dzięki za pomoc.
Chcę, żeby szyba na gwarancji nie rysowała się od zwykłego, plastikowego skrobaka.
Pytaniem o zapłatę ubezpieczyciela za porysowanie szyby skrobakiem to chyba żartujesz.
Natomiast producent powie, że za ostro skrobałeś zbyt twardy lód.
Inna sprawa, że porządne szyby wytrzymują wiele zim bez zarysowań. Ale to byś już musiał udowadniać w sądzie, innej drogi dla Ciebie nie widzę w zaistniałej sytuacji.