wkur..ił się na serwis, bo nie potrafili usunąć usterki szarprania przy zmianie biegów i przed targami we Frankfurcie zmasakrował sobie samochód w akcie protestu :P Co ci ludzie mają w tych głowach :)
http://www.youtube.com/watch?v=8HztrU54DRQ#t=78
Podobno mial go sobie naprawic aby zdemolowac raz jeszcze ;) Kto bogatemu zabroni?
Nie wiem co maja, bo zachowanie goscia bylo dziwne. Ale dziwne dla mnie nie jest jego sfrustrowanie i niechec do samochodu. Wydaje ciezko zarobione pieniadze na to zeby miec dobry samochod, a marka chce maksymalizowac do bolu swoje zyski, wiec probuja na wszelkie sposoby - nawet robiac szwindle w serwisach. W PL tez sa podobne przypadki, chociaz nikt nie rozwala swoich samochodow:
Dlatego tez coraz wiecej takich ludzi, ktorzy sa rozczarowani swoimi drogimi pojazdami. I wcale mnie to nie dziwi. Jednakze sposob w jaki gosc to manifestuje jest dla mnie cokolwiek niezrozumialy, w taki sposob raczej nic nie zdziala. Kto ma kupic nowy samochod i tak go kupi, a po 3 latach pusci w swiat zostawiajac tym samym kolejne banknoty w kieszeniach prducentow.
Od dawna mowie, ze pod tym wzgledem staruszki byly lepsze. Prosta konstrukcja i dluga zywotnosc. Dzisiaj nikt nie chce juz produkowac takich samochodow, bo sie to nie oplaca. W zamian za usterki dostaje sie za to kupe gadzetow, bajerow i innych usprawnien, a dodatkowo podnosi sie moc silnika, co chyba wiadome jest od dawna, ze wyzylowany ma mniejsza trwalosc. Tylko co z tego, skoro dla producentow to nei jest wyznacznik dobrego wykonania samochodow i wizytowka firmy, tylko smutek z utraconych klientow, ktorzy kupuja samochod juz przez nich kiedys sprzedany.
Tu z kolei historia o czlowieku, ktory kupil sobie az 5 Mercedesow, bo marzyl o Mercedesie cale zycie. Jak nietrudno sie domyslic obrzydzily mu sie na cale zycie
http://mercedesbenzsucks.wordpress.com/2011/05/02/mercedes-benz-sucks/
stanson -> ta stronke o Passacie znam od dawna, ale gosc chyba przestal ja aktualizowac, zalozyl tylko jakis profil na fb
Oo przypomniales mi, ze moge mu o Mercedesie podrzucic info. Dzieki !
[3] South africa i wszystko jasne, to nie wina firmy tylko ujowego dzialu tam na poludniu i tego jak tam sie serwisuje auta. Takie historie to tam sa ze wszystkim, opisany przyklad to zaden wyjatek.
To akurat pikus, kilka miesiecy temu facet w Chinach podobnie zrobil ze swym Lamborghini i to byl dopiero news.
Ma kupę kasy to co mu szkoda? Ładnie się zemścił, wywołał tak duży odzew że nawet na polskim forum o grach o tym czytamy, a BMW nabawiło się złego PR.
win-win
Stać go to zniszczyl, kupi sobie nowe. Tylko w naszym bieda kraju szkod by bylo zniszczyc nawet 20 letni samochod bo przeciez "sie wyklepie, cofnie zegar i pojdzie za te 3 tysiące :))
Lepię BMW niż teściową.
On czubek, oni jeszcze gorsi. Mogli mu skrzynię podmienić, to nie. Za drogo by wyszło :)
A on czub, choć z bajerem :)
Takie akcje mają bardzo negatywny wpływ na PR marki. I dobrze że ktoś tak robi, bo salon zamiast wymienić mu to co się psuło, teraz straci X klientów którzy przejdą do konkurencji.
Koleś ewidentnie cierpi, na nadmiar pieniędzy,i wolnego czasu
wiekszosc obecnie produkowanego syfu nadaje sie tylko do porabania siekiera
Powiedział pan Andrzej, delikatnie głaszcząc swoje dwudziestoletnie audi, którym przedtem jeździły dwie niemieckie i cztery tureckie rodziny.
a nowym to pojeździ maksymalnie jedna rodzina. 150 tys i koszta urywają dupę. wiem co piszę.
Zenzibar --no właśnie, Dwie niemieckie rodziny i cztery tureckie i nadal te samochody jeżdżą, a teraz jak kupisz nowego Vaga to po 200 tysiącach sypie się wszystko, a koszta na jednorazową naprawę to ponad dobra wypłata